Napisał
prezes-tk
Źle mnie zrozumiałeś. Nie mam nic przeciwko drodze na skróty, zwłaszcza jeżeli prowadzi do właściwego celu. Chodzi mi tylko o to, że wcześniej te auta przecież były sprawne, nie szarpały, nie dymiły, dobrze odpalały. Miały EGR-y, DPF-y, klapy i co tam jeszcze. Więc jakiś element przestał działać właściwie, a problem leży w znalezieniu który. W moim przypadku bardziej doświadczeni użytkownicy 159 widząc jak zachowuje się moje auto "nakazali" usunięcie DPF-a, zaślepienie EGR-a i programowe jego usunięcie. Prowadnica klap pracowała normalnie, nic nie wskazywało na pierwszy rzut oka, że wina może leżeć po stronie kolektora. Zrobiłem to co zostało "zalecone" i nadal było to samo, doszło jeszcze dymienie (wcześniej filtr chyba wychwytywał) przy odpalaniu. Ile takie czynności kosztują u Ciebie? Czy zaoszczędziłem? Uważam więc, że każdy określa sam swoje ryzyko. Ja być może wydałem niepotrzebnie pieniądze na usunięcie DPF-a i EGR-a, a ktoś inny zaryzykuje wymianę kolektora na nowy. Gdybym zaczął od kolektora, to teraz na forum bym był pewnie Twoim głównym adwersarzem i twierdziłbym, że żadne zaślepienie EGR-a nie pomoże tylko wymiana kolektora na sprawny (nieważne w tym momencie czy sprawny wg. producenta czy "usprawniony"). A sam przyznałeś, że "prewencyjne" usunięcie klap też może spowodować kłopoty więc wiesz doskonale, że zawsze jest ryzyko. A co do ASO, to rozumiem ich. Przecież muszą postępować zgodnie z procedurami producenta, inaczej nie byliby ASO.