Szkoda mi jej żeby poszła na części i się zastanawiam czy nie wziąć, postawić i powolutku zrobić na cacy.
O ile jestem w stanie wycenić koszt blacharki to zawieszenia nie bardzo.
Printable View
Szkoda mi jej żeby poszła na części i się zastanawiam czy nie wziąć, postawić i powolutku zrobić na cacy.
O ile jestem w stanie wycenić koszt blacharki to zawieszenia nie bardzo.
Ja bym nie bral, moze miec kielichy pokrzywione, a w 166 nie ma jak kątów poustawiac wiec mozna niezle wtopic. Ew musialbys dorobic rozporki na tyl i na przod, a poniewaz nie ma nigdzie do kupienia bedziesz musial modzic sam niestety.
No teraz dałeś do myślenia ... myślisz, że strzał doszedłaż do kielicha ?
Mysle ze nie warto ryzykowac, ten przod mi tak srednio wyglada. W 166 to wszystko jest bardzo delikatne ja bym tam nie ryzykowal. Z przodu jeszcze rozporke wstawisz, sam zrobisz ale z tylem nie bedzie tak latwo. Trzeba by bylo rozpierac kilichy ktore sa pod tylna polka z tylu. Obie rozporki musialyby by byc regulowane. Jak sam nie umiesz to zrobienie jednej to koszt chyba 500zl w gore.
z tyłu mogła po prostu peknąć belka/sanki ,są aluminiowe średnio znoszą uderzenia:)
Witam
Przymierzam się do zakupu alfy 166. W zeszłym tygodniu oglądałem tą alfę
http://www.allegro.pl/alfa-romeo-166...099148297.html
Auto wzbudziło moje zainteresowanie gdyż szukałem takiej wersji. Ale mam parę wątpliwości
- auto kopciło na czarno przy dodaniu gazu na betonie została mała sadza sprzedawca powiedział ze auto wcale nie jeździ i ze zapala się błąd świec
czy to może być powodem dymienia czy coś jest nie tak?
- wyczytałem też że po rozgrzaniu silnika należy odkręcić korek od oleju i sprawdzić czy poleci dymek zrobiłem tak i jakaś para poleciała czy to faktycznie tak jest?
- z elektryki nie działa opuszczanie tylnych szyb z pozycji kierowcy (tak poszczególne opuszczanie szyb dla drzwi z osobna działa) czy naprawa tego to droga rzecz?
= z uwagi na to że autem jeździł dyrektor w firmie skóra i wnętrze trochę jest brudne i szciuchrane czy da się je jakoś zreanimować żeby wyglądało ładnie i czysto
po za tym auto ma wgniecenie przy dachu oraz w drzwiach od strony pasażera.
Prosiłbym o rade w w/w kwestiach i ewentualne dodatkowe porady .
Ladna ta Alfa ale
1. Diesel i do tego jak mowisz problem jest, a naprawa moze byc droga ! Przejrzyj forum
2. Automat, niestety nie sa one trwale i czesto sie psuja.
3. Nie dziala przelacznik zespolony, czesty problem w Alfach, uzywany znajdziesz na allegro.
4. Wnetrze sa sie zreanimowac, trzba wyjac fotele i podloge i to wyszyscic bardzo porzadnie.
5. Blachy zrobisz raczej bez problemu, ciezko znalezdz kilkunastoletnie auto bez takiego problemu.
O tak - Tydzien mi to zajelo. Z tylu na 3 zdjeciu widac jak brudna jest kanapa ( to nie swiatlo ) i jak czysty jest fotel po regeneracji.
Załącznik 90805Załącznik 90806Załącznik 90807Załącznik 90808Załącznik 90809
Ja osobiscie proponuje auto w manualu i benzyne. 2.0TS spokojnie daje rade z racji swojej elastycznosci max momet obrotowy juz od 3800 obr/min lub bardzo trwale jednostki v6. Spalanie odpowiednie do pojemosci ;)
Po VIN'ine można zweryfikować autko w ASO w którym było serwisowane, z elektryką drzwi może okazać się pierdoła (przetarta wiązka przy drzwiach), z silnikiem (dymienie) już jest większa zabawa, trzeba by podłączyć autko pod kompa i sprawdzić błędy, może być to problem np z EGR lub z turbiną, albo faktycznie autko trzeba by przepalić ze względu na długi postój. Blacharka to pikuś.
Silnik 2.4 JTD 20V jest równie trwały co V6, skrzynia automatyczna to jest przyjemna w obsłudze.
O czym w ogóle FifthGear piszesz. TS w 166 to jakiś żart...:)
A automat w doładowanym dieslu tylko dla odważnego :)
Dymienie - jeśli diesel naprawdę długo stoi to każdy (bez DPF'a) zakopci przy przegazowaniu.
Spod korka oleju moze pójść para także od długiego stania - pytanie czy była to para czy dymek.
Kwestia brudnego wnętrza - opanuje to każda lepsza firma czyszcząca jeśli nie chcesz się bawić w to sam.
Nie trzeba nawet do tego wyciągać ani foteli ani wykładziny.
Środków do skóry jest sporo - najlepsze chyba firmy Gliptone (sprawdź na Allegro).
Co do samego auta - spradź czy skrzynia biegów była serwisowana (wymieniany olej) - jeśli nie to przy przebiegu 200 000 km musisz to zrobić na samym początku (i to wymianę dynamiczną z płukaniem).
Bardzo przyjemnie jeździ się takim autem - silnik idealny do automatu.
Wbrew przedmówcy nie polecę (zresztą nikomu) silnika 2.0 TS - nie tylko w tym aucie (o powodach mozna poczytać wiele na tym forum) - a V6 wiadomo ile palą (a z kuchenką gazową w bagażniku rozumiem, że nie każdy chce jeździć).
W ogłoszeniu napisali, że historia serwisowa auta jest więc sprawdź czy cokolwiek robili ze skrzynią.
Mi tam 2.0TS styka i uwazam ze jest elastyczny, dobrze sie zbiera i radzi sobie calkiem niezle. Jest tani w serwisowaniu i jest sporo miejsca pod maska co czyni niektore prace o wiele latwiejszymi. Rozumiem ze w PL nie ma autostrad i trzeba wyprzedzac na 3ego wiec faktycznie tutaj nic ponizej V6 3.0L bedzie proszeniem sie o smierc;) Ja na sczescie nie mam juz tego problemu:P
Ale przeciez nie chcemy tutaj zaczynac wojny na silniki prawda;)?
TS tani w serwisowaniu? Może napiszesz jeszcze małousterkowy? :)
Ja powiem wprost - niedopracowany. AR powinno za niego przeprosić, tak jak BMW za dwulitrowego diesla.
Też nie jestem przekonany do diesla bo absolutnie wszystko zalezy od tego jak był traktowany. Więc loteria.
kolego fiftgear nie wiem po c wklejasz takie pierdy . 2.0 Turbo w 166 to v6 a nie R5 tak na marginesie. Alternator chłodzony wodą w busso ?? O ja pierd...A jeśli TS daje radę to każdy diesel w 166 wręcz lata.
No na pewno tanszy niz v6 turbo i zwykle v6. Oczywscie ze malo usterkowy pod warunkiem ze nie ma nabite 400k i ze byl regularnie serwisowany. Niezajechany TS jest dobrym kompromisem i dobrze sobie radzi z masa 166. Wszystkie silniki z turbo sa problematyczne i nie ma znaczenia czy to subaru, saab, mercedes, bmw, benzyna czy diesel. Kazdy produdent zalicza wpadki z turbo. Wystarczy przejrzec fora i poczytac. Ja bym wybral do 166 albo 3.0l v6 albo 2.0TS i na pewno nie automata chociaz bardzo lubie automaty, ale nie w 166.
Tak 2.0TS daje rade i wiem co mowie. Mialem i szybsze i wolniejsze samochody nie brakuje mi mocy w moim 2.0TS.
TS najechane 400tys? Przy 200 już ma ciężko... Nie wiem jakiego masz tego TSa, ale ja już napisałem swoje, a poparcie jest tutaj na forum.
no i jest tanszy w utrzymaniu od v6 ,chyba na stacji ,tylko że to 1.5 lub 2 litry różnicy w spalaniu. Jeśli ktoś mało jeździ nie pokryją kosztów remontu TS
Ok spoko, faktycznie jeden TS mi sie rozsypal ale dlatego ze kupilem trupa i sie dowiedzialem po 3 tygodniach dopiero przy wymianie oleju,swiec,sprawdzeniu kompresji. Teraz kupilem z przebiegiem 80tys mil i jest wszystko cacy. Patrzac obiektywnie na silniki innych producentow to faktycznie moze troche odstaje. Ale wkoncu sa to stare auta i stare konstrukcje wiec nie ma sie co jakos przejmowac. Czytam forum i czytalem zanim kupilem. TS wydal mi sie najlepszym wyborem. Biorac pod uwage ze V6TB oraz diesla z kierownica z prawej nie kupisz to wybor byl dosc prosty. Ja zawsze kupuje tez auta w taki sposob zebym mogl sam cos przy nich porobic. Z v6 czy turbo zawsze jest taki problem ze czasem trzeba warsztatu a ja nie lubie oddawac samochodu w rece mechanikow bo paru mnie juz zrobilo tutaj w IE, polacy oczywscie.
Sprawa osiagow jest sprawa induwidualna. Tutaj gdzie mieszkam nie ma jak nawet tych 150 kucy wykorzystac. Za kazde przekroczenie predkosci powyzej 50km/h jest paka i sad! nie to co w PL, 500zl i nara;) wiec trzeba miec leb na karku.
co do jazdy na wyspach to masz faktycznie racje, szwagra passat 100 konny wydaje się aż za mocny na UK . Nie wiem po co oni kupuja mocne auta skoro prowadzą jak kapeluszniki. A co do TS to stosunek zadowolonych z TS to 2 na 10, z v6 jest odwrotnie i taka jest prawda. A teraz skoro wiesz i piszesz sam że 166 na wyspach nie można kupić z dieslem to dlaczego koledze odradzasz jtdm ze skrzynią aisina skoro nawet takim autem nigdy nie jechałeś?
Ja nigdy nie bylem za dieslami i uwazam ze kazdy diesel sprawia problemy. Sam mialem kiedys Forda w Dieslu i szkoda gadac. Patrze troche na forum i widze jak wiele osob ma problemy z turbina, kopceniem itp. Balbym sie brac diesla bez historii napraw bo jak cos walnie to porzadnie, a nie ma kto tego pozniej robic ( mi Forda nie potrafili zrobic ) Jesli chodzi o automata, to oczywiscie jedzilem automatem w 166 2.5v6 jedzilem tez automatem przez jakis czas Saabem 93 2.0T i tutaj Saab zdecydowanie wygrywa. Mialem tez Corse D 1.2 w automacie, tym takim smiesznym.
Generalnie to jest tak. Jak kupujesz uzywane auto to zawsze musisz sie liczyc z kosztami. Ja w 2008 roku kupilem z salonu Corse D 1.2Ecotec ( podobno awaryjny silnik ) nalatalem nia 250tys km po miescie z kursantami i jedyne co zmienialem to, swiece, olej itp raz musialem wymienic pompe wody. Poza tym samochod byl katowany do granic mozliwosci
a ja ani razu nawet sprzegla nie wymienilem! I nie byl to moj pierwszy nowy samochod. Zawsze mialem problem z uzywanymi nigdy z nowymi.
Jesli chodzi o jazde na wyspach, to ja bylem tutaj przez 5 lat instruktorem. Wiec cos tam na ten temat wiem. Nie bede sie rozpisywal ale powiem krotko. Tutaj od malego dzieciom wpaja sie poczucie odpowiedzialnosci za siebie i innch, bezpieczenstwo czy to w szkole czy na drogach. Oni jezdza nie tyle wolno co odpowiedzialnie do tego dochodzi dosc rygorystyczny system szkolenia i zdobywania uprawnien jak tez mozliwosc ich utraty przez byle glupote. Kolege za jazde 190km//h wsadzili do aresztu, z aresztu do sadu. Kosztowalo go to jakies 1000euro i udalo mu sie wywinac tylko dlatego ze jazda zarabia na zycie. W kazdym innym przypadku tracisz prawo jazdy na 2 lata i znizki na ubezp. Ubezp auta 2 litrowego bez znizek to koszt okolo 2500 euro rocznie.
ja poelcam przejechac tym autem min 10km, tak zeby pozmienial biegi, zeby olej w skrzyni sie zagrzal i wtedy zobacz jak chodzi, u mnie wlasnie problem ze zmiana biegow dopiero po 10km sie zaczyan.
akurat automat w 2.5 a 2.4 jtdm to dwie inne skrzynie więc ciężko na podstawie opinii o jednej oceniać tą drugą
Mam propozycje aby jednak doradzać w tym, na czym się znamy ew. z czym mamy styczność bo potem wychodzą takie kwiatki ...
tak jak napisałem wcześniej więc jeżeli z blacharką to nie problem, to wsiadasz do autka na jazdę próbną. Silnika i skrzyni się nie bój, skrzynia jest inna niż w AR 166 przed FL (tam była Z4HP20 a tu AW55-50SN) zresztą skrzynia ta jest bardzo chwalona. Sprawdź czy silnik i skrzynia suche, a potem przejedź się do ASO niech sprawdzą Ci zawieche, silnik itp, niech podłączą pod Examinera i sprawdzą czy nic jej nie boli
jeśli chodzi o ZF'a, który jest w V6, to jest na pewno trwalszy niż AISIN z 2.4, po za tym ZF idealnie współpracuje z V6, natomiast AISIN w 2.4 JTD mógłby trochę niższe obroty trzymać,
kubicze, chciałem tylko zwrócić uwagę na fakt iż przed FL i po były inne skrzynie, co nie oznacza że gorsze.
Jako >>>praktyk z 6 letnim stażem w 2.0 TS 156 co prawda ,napisze tylko , że to FENOMENALNY MOTOR. Elastyczny, z powerem, świetnie brzmi jak na R4 , Nigdy mnie nie zawiodl a pol europy objechał , cala polske i nadal pracuje pieknie. Jak na swoje czasy bardzoo nowoczesny. OLIWA to podstawa w 2.0TS . Ja leje 6 lat mobila 10w40 i nic sie nie zepsulo w sensie panewki itp. Auto bez gazu. Cudenko. Nie wiem jak on sie w 166 sprawuje. Silnik ma kopa i myślę , że daje rade z tą kierdą. Minus to spalanie ORAZ KOMPLETNY BRAK LUDZI KTORZY POTRAFIĄ TE SILNIKI SERWISOWAĆ w sensie rozrząd/zapłon. Potem sie ludzie żalą na te motory bo kupią auta po reanimacji w stanie krytycznym za 3k:) PS ta Twoja TB tez pechowa mimo, ze V6 TB to arcy silnik i są ludzie zadowoleni z tych motorów. Za dużo sie maestro naczytales glupot.
Kubicze ale jak byś chciał jeździć dieslem? Na jakich obrotach chciałbyś żeby skrzynia Aisina zmieniała biegi w 2.4 jtdm? Według mnie zmienia zupełnie normalnie,tak jak zmienił by każdy (2100-2300obr.) bo chyba nie jesteś fanem zmieny biegów przy 1500 obr. Choć faktem jest że jazda ciągła z prędkością 60 km/h i 2200 obr. na 3 po mieście nie jest idealnym rozwiązaniem,ale mi akurat podobała się charakterystyka tej skrzyni,dawała sporo frajdy.
wg mnie wlasnie najwiekszy problem to ze przy 60 nie wrzuca 4, tylko trzyma na trojce, zmienia cos kolo 68. niepotrzebnie ciagnac auto na tej 3 caly czas, a szybciej rzadko mozna poleciec w godzinach szczytu.
i co najgorsze w automatach. malo kto je naprawia, a jak juz naprawia to ceny za robocizne sa tragiczne.... za powiedzmy jeden dzien pracy przy skrzyni w szczecinie chca 3tys za robocizne... to jest neistety najwiekszy problem nowych automatow, ich serwis
skrzynie aisina są w zasadzie mało usterkowe. podstawa to wymiana oleju, dla spokojnosci co 60tys km, a co 120tys km także z filtrem.
Niewymienialny? Nie da to sie zapłacić kartą w biedronce. Brak wymiany filtra to pierwsza i najczestsza przyczyna uszkodzeń skrzyni a raczej jej pompy.
ja powiem tak posiadam 166 2.0 v6 tb, pozatym że na początku po kupnie miałem problem z zapłonem (ktoś założył przewody wn no name wymieniłem je na boscha i świece na ngk 0.7mm) od 5 tys tankuje tylko gaz i jeżdze....no i jeszcze co jakiś czas dolewałem olej ale usterka chyba już naprawiona myślałem że mam coś z turbiną ale jednak miałem wyciek oleju spod miski chociaż nie widziałem tego bo zawsze miałem sucho....jedyne co mi trochę przeszkadza to że dźwięk nie jest taki fajny jak w wolnossących 3.0 ;/ naprawdę niewidzę lepszej limuzyny za niewielkie pieniądze następna będzie siosta lancia thesis ;) ale to na wakacje jak kasy więcej uzbieram i wtedy moja będzie do sprzedania ;)
[QUOTE=Artih;1151843]To chyba nie za dobrze, że w ogóle nie tankujesz noPB ;)\
kolego nie bierz wszystkiego tak dosłownie ;)
Witam
Dzięki za tak obszerną odpowiedź.
Nadmienię tylko że auto było od początku do końca serwisowane w ASO Katowicach.
(włascićiel twierdzi ze wiele rzeczy było robione i mase kasy wtopione) Czy to dobrze
Chciałbym jeszcze zapytać czy da się jakoś sprawdzić samemu podczas jazy bądź na kompie stan skrzyni biegów.
I ostatnie pytanie cena było 21000 zł ile powinienem za nią krzyknąć bo wg to co widziałem to jest warte 15000-17000 w zależności co z tym silnikiem.
Pozdrawiam
Nie da sięukryć, że 166 w cenie powyżej 20 000,00 zł sprzedaje się baardzo długo.
Zgadza się od 2 miesięcy sledze allegro i widzę te same ogłoszenia ze zmienioną ceną.
Problem w tym że kusi mnie ten egzemplarz(http://allegro.pl/alfa-romeo-166-2-4...099148297.html) bo takiej właśnie szukam.
Gdyby to była alfa od forumowicza była by inna rozmowa i o cenę bym się nie szarpał a tak dylemat uwierzyć że auto serwisowane bo w firmie ale wiadomo jak w firmie mogło być traktowane czy kłócić się o cenę a potem i tak żałować że mina.
A nie myslales zeby sciagnac taka Alfe z Włoch albo gdzies po drodze ? W tej cenie to znajdziesz cos podobnego z mniejszym przebiegiem i moze nawet historia servisowa. Jak ostatnio przegladalem autoscouta24 sporo tam tego jest.
Tak wszystko super auta naprawde fajne w róznych cenach i konfiguracjach problem w tym że jestem bardzo zapracowany i nie znam się na ściąganych autach. Chyba że znasz kogoś kto się tym zajmuje sprowadzaniem aut i wie po które auto warto jechać???wtedy może by znalazł dzień lub dwa i pojechał