w teorii strata ok 1s na przyśpieszeniu.
1.8 jest ciut tańsze w zakupie i serwisowaniu ale za to wyposażenie uboższe.
Printable View
w teorii strata ok 1s na przyśpieszeniu.
1.8 jest ciut tańsze w zakupie i serwisowaniu ale za to wyposażenie uboższe.
No w teorii :) Zastanawiam się czy będzie wyczuwalna różnica w lansowaniu się w koło komina. Pewnie nie.
A jak jest z szybami (bezramkowe?)? Jakieś problemy z uszczelkami itp? Nie miałem okazji na żywo oglądać żadnej GTV.
Tak zerkam i części są w dobrych cenach, chociaż niektóre są przerażająco drogie (np. zbiorniczek układu chłodzenia).
Bezramkowe jak to bezramkowe. Jak auto bite albo drzwi krzywo spasowane to będzie gwizdać, tak samo jak uszczelki zesztywniałe albo poniszczone. Przy okazji są one pieruńsko drogie i trudno dostępne, więc warto je dobrze sprawdzić.
Ogólnie jest to jedno z tych aut które tanio się kupuje a już nie koniecznie tanio serwisuje (ale to w sumie każda Alfa).
1.8TS nie ma wałków wyrównoważających - mniejsze problemy ze smarowaniem czy remontami i (ponoć) minimalnie bardziej dziarski charakter z powodu mniejszej bezwładności.
Jakbym miał wybrać zadbane 1.8TS a zapuszczone 2.0TS to bym wybrał 1.8TS tylko problem jest taki, że GTV z 1.8TS z reguły jest to bieda edyszyn.
Dzięki. I jeszcze jedna sprawa, od którego roku w GTV jest gniazdo OBD2?
Świadomy użytkownik GTV, jako sprzedawca będzie miał kabel i myślę, że sam Ci się podłączy i da sprawdzić co i jak.
Poza tym jakbym ja sprzedawał auto nie dałbym komuś, żeby grzebał mi sam w aucie - sam jak byłem po 156 usłyszałem od handlarza że sorry ale nie da mi grzebać :)
Co innego dać się podłączyć w serwisie, a co innego odczytywać parametry urządzeniem prosto z aliexpress... Mogą mieć ludzie obiekcje, to fakt.
Jeśli ktoś startowałby do mojego auta z "urządzeniem z aliexpress" to sam wolałbym udostępnić mu sprzęt i oprogramowanie.
Widzę, że przewrażliwieni jesteście :)
Oglądałem już mnóstwo aut (przed planowanym zakupem) i jeszcze nikt nie odmówił, a niektórzy sami byli wręcz ciekawi (mowa o prywatnych sprzedawcach, handlarzom zawsze było wszystko jedno - chyba że byli świadomi skręconego licznika). A warto, jeśli ktoś potrafi, przeprowadzić podstawową diagnostykę, bo czasem po podłączeniu kompa już wiadomo, że nie warto zabierać auta na grubsze oględziny do serwisu...