Printable View
Pytanie ilu bedzie chetnych? Nawet gdyby mnie bylo stac i dostapilbym tego zaszczytu by moc kupic to auto, to nie chcialbym jezdzic czyms co nazywa sie Sergio. To nazwa dla samochodu klasy fiata 500 a nie dla sportowego superauta. Chyba ze nabywcami maja byc sami genderopoprawni.Cytat:
Napisał radosuaf
CodeMaker, to nie ludzie maja byc chetni, tylko producent :)
Juz Ci mowie dlaczego warto byloby kupic to auto- po to, ze bedzie tylko 6 sztuk na swiecie. Kupujac auto za 10 milionow zlotych mozesz byc pewien, ze ktos kto chce je bardziej miec kupi od Ciebie je za 20 milionow.
Za komuny ponoć było podobnie- kupowalo sie auto za ilestam, a po wyjezdzie z "salonu" sprzedawalo sie za 2x wiecej :)
Ot co.
Zawsze to lepiej niż Opel Adam, ale nadal słabo :D.
Bez wzgledu na powod kupna nie ulega zmianie fakt ze Sergio jako nazwa dla superauta nie brzmi dumnie. Pasowalo by raczej Fiat 500 Serdzjo edyszyn :-P
Dla nas może tak. Ale jak wypowiesz słowo sergio przez pryzmat włoskiego to już nie jest tak źle. Pamiętaj że produkując auto, nazywając go, nie myślisz jak to będzie brzmiało we wszystkich językach świata.
Nie zgodze sie z Toba. Sztandarowy przyklad to Mitsu Pajero przemianowany na Murano bo Pajero po hiszpansku znaczy onanista czy jakos tak...Cytat:
Napisał marek230482
Chyba wyjątek a nie sztandarowy przykład.....
http://moto.onet.pl/najwieksze-wpadk...wami-aut/z7nv6
Wyjatek potwierdza regule;)
Ale macie zmartwienie.
Aha, no to gdzieś to przeoczyłem :)Cytat:
Napisał AirAjti
Nie czytałem wszystkich wpisów w tym wątku i być może ktoś o tym wspomniał ale jeśli mnie interesuje tylko SW to pewnie będe musiał poczekać do 2016 bo pierwsza zawsze "berlina"