A jakiego płynu użyłeś do czyszczenia?
Printable View
Fajnie słyszeć że ktoś robi takie czyszczenie jak ja ten nagar z moich zdjęć to są też przykłady zdjęć z netu. Odnośnie wyjęcia to ja wyjąłem bez odkręcania rury z płynem chłodniczym tylko ją trochę odgiąłem przy wyciąganiu tego dolotu, a te elektrozawory możliwe ze wymienisz i dalej będzie błąd wtedy trzeba wymienić czujkę położenia wałka rozrządu, ale elektrozawory zawsze sie przydadzą bo padają co jakiś czas +- 100kk wiec wymienisz będziesz miał na dłużej :), i jeszcze polecam założyć oil catch tank żeby się zawory za szybko olejem nie oblepiały :)
Też mam w planie zajrzeć do zaworów. Czekam na wiosnę :cool:
A czy ten zabieg jest całkowicie bezpieczny? Czy nie ma możliwości uszkodzenia zaworów, bo rozumiem, że czyścimy też zawory, a nie tylko ścianki gniazda?
Tak sie zastanawiam z tym oil catch tankiem. Otworzylem ten zbiorniczek na resztki oleju i faktycznie byl pelny. A gdyby go systematycznie czyscic ? Taka sama filozofia by chyba byla co z catch tankiem, tylko czesciej czyscic.
To jest zdjecie mojego czesciowo oczyszczonego zbiorniczka:
Załącznik 190518
- - - Updated - - -
Mysle, ze jest bezpieczny. Nie bylem jakos szczegolnie delikatny dla tych zaworów. Ten nalot zbieral sie przez 10 lat u mnie wiec musialem troszke z nim powalczyc. A zdaje mi sie, ze w przypadku tego zabiegu głownie chodzi o wyczyszczenie zaworów. Cala reszta czysci sie zamoistnie przy tej calej walce ;)
P.s. oczywiscie robilem to z pewnym wyczuciem. Nie ryłem w tych komorach az caly samochod sie bujał :p
Użyłem do tego takiego oto prętu :
Załącznik 190523
Jest on bardzo wygodny gdyz przez te male zabki doskonale trzyma material ktory polewasz rozpuszczalnikiem. Pamietaj tylko by dobrze owinac ten pret by nie porysować niczego w srodku.
Moim zdaniem warto zamontować dodatkowy separator par oleju. To zawsze wydłuży ich drogę do głowicy i na pewno więcej ich zatrzyma.