Ja wywaliłem klapy w zeszłym tygodniu auto czasami poszarpywało jak dojeżdzałem do swiatel i falowały lekko obroty. Po wyrzuceniu falowanie i poszarpywanie jakby ustało ale widze,ze znowu coś zaczyna. W PL wyrzuce DPF i zobaczymy co bedzie.
Printable View
Ja wywaliłem klapy w zeszłym tygodniu auto czasami poszarpywało jak dojeżdzałem do swiatel i falowały lekko obroty. Po wyrzuceniu falowanie i poszarpywanie jakby ustało ale widze,ze znowu coś zaczyna. W PL wyrzuce DPF i zobaczymy co bedzie.
Żeby nie być gołosłownym:
http://eksploatacja-auta.wieszjak.pl...szczeniem.html
Przepustnica tudzież klapa gasząca służy właśnie do wyłączania silnika. O istnieniu tego mechanizmu autor artykułu najpewniej zapomniał ;)
I ciekawe skąd ma te praktyczne dane, skoro u mnie po usunięciu klap auto zdecydowanie bardziej miękko gaśnie i odpala.
autor pisze o kolektorach o zmiennej długości i wrzucił jeszcze do tego klapy wirowe z JTD ?? przecież to nie jest to samo
No i auto odebrane, na zimno pali od razu, nic nie gaśnie, nie szarpie, zużycie paliwa spadło o 1,5-2 l/100 km do normalnego poziomu- 7 litrów na trasie przy normalnej jeździe. W mieście jeszcze nie sprawdziłem.
Rachunek sumarycznie 5500 PLN przy czym pierścienie(zamienniki NPR), kpl uszczelek na góre, olej plus filtry kupiłem sam.
Kolektor był sprawny, DPF, EGR też.
Zastanawiam się czy miałem po prostu szczęście i dołączyłem do szczęśliwych co mają naprawe główną silnika czy w tych autach coś jest nie tak.
O pękających głowicach słyszałem ale nawet w serwisie był to pierwszy przypadek że poleciał dół silnika, zazwyczaj była to głowica.
Korekty wtrysków też wróciły do normy, jutro wrzucę fotki z ecuscana.
PolCar, ale część gratów: pierścienie, uszczelki, olej, filtry, sprawdzenie i regeneracje wtrysków załatwiałem we własnym zakresie.
Skąd jesteś? z Pyrlandii?
Wiadomo dlaczego taka awaria?
Nie wiem, auto kupiłem we włoszech z przebiegiem 120 000 km sprawdzonym w bazie serwisowej Fiata. Auto od początku serwisowane w ASO(flotowe) więc nie wiem czemu.
Z tego co patrzyłem olej był wymieniany co 30 000 km