Dzięki za odpowiedź.
Czyli w moim przypadku (auto z 2010 i brak oznak zerwanej szpilki) chyba nie ma sensu robić tego dla czystej profilaktyki.
Printable View
Dzięki za odpowiedź.
Czyli w moim przypadku (auto z 2010 i brak oznak zerwanej szpilki) chyba nie ma sensu robić tego dla czystej profilaktyki.
Panowie, pytanie mam: chciałbym kupić Brere 2.4 Jtd 210 konną i w ogłoszeniu jest taka o to treść
"spawanie i doszlifowanie kolektora spalin do wylotów z silnika"
Czy ma to jakiś związek z tymi nieszczęsnymi szpilkami? można liczyć, że właściciel zrobił już z nimi porządek?
Pozdrawiam
Jeśli kolektor jest spawany po pęknięciu to wielce prawdopodobne że znowu pęknie.
Szpilki to szpilki, on się urywają, ale kolektora przy tym nie niszczą. Kolektor się wygina jak jest urwana szpilka ale nie pęka. Przy wymianie szpilek kolektor się planuje żeby tego lekkiego banana wyprostować.
Natomiast pęknięcie kolektora i jego spawanie to zupełnie inna historia. Nie kojarzę, żeby w 2,4 pękały masowo kolektory, więc skoro to nie jest typowa usterka, to przyczyna pewnie leży gdzie indziej - za wysokie EGT bo zbyt uboga mieszanka, a to z powodu albo wadliwych wtryskiwaczy albo kiepskiego czipa. To tak na przykład.
Hm dziwię się tylko, że sprzedający chwali się tym w ogłoszeniu :) może chodzi o coś innego :) musze podpytać, dzięki
Witam. Chciałbym odświeżyć trochę temat. Ostatnio z Alfy wydobył się ten przykry dźwięk urwanej szpilki kolektora. Szybko pojechałem do mechanika i okazała się że jeden cilinder faktycznie jest obkobcony. Przy mnie mechanik dokrecil śrubę dość mocno i dźwięk ustal wszystko jest ok. Pytanko czy pchać się w koszta żeby ściągać przód ewentualnie wymienić szpilki i zerknąć co tam się dzieje
dzięki na pewno się za to zabiorę.