Napisz czy wersja USA czy Europa. Wszyscy tu piszą o cenach za auto to chyba za lampę nikt sie nie obrazi.
Printable View
.. (pomyłka)
Cześć, przymierzam się do sprowadzenia Giulii z USA. Jaki jest koszt przystosowania samochodu do warunków europejskich? Wiem, że do przerobienia lampy tylne (mniej więcej 600 zł), do tego przerobienie wiązki żeby działał zamek, wgranie europejskiego softu i wymiana przełącznika oraz lamp. Ile za taką usługę powinien policzyć sobie warsztat? Czy przednie lampy można przerobić tak żeby działało też poziomowanie czy zostaje tylko wymiana?
25w jesli masz na 25 to p&p tylko panel z reg (+ew przerobienie go zeby ikonki sie zgadzaly eu inaczej ma) trudniej/drożej 35 na 35 bo przynajmniej na legal to dochodza spryski(no chyba ba ze ktos olewa to p&p), czujniki poziomowania i wiazki, jeszcze drozej 25w na 35w legal bojeszcze dolozyt trzeba afls i kolejne wiazki i przerobke z recznego poz. Lanpy tyl tam rob gdzie daja mocbiejsze ledy, w słoncu nie widac dobrze normalnych led zoltych na kloszu czerwonym - dktronik daje mocniejsze
@p11k Powiem tak, poszukaj na miejscu, może trochę drożej, ale zaoszczędzisz czasu i nerwów. Moja właśnie dotarła do blacharza i mało mnie szlag nie trafił. Do malowania miało być 6-7 elementów, a jest całe auto, sorry klapa bagażnika jest nieporysowana. Na bagażniku miałem piękną karbonową lotkę, ale jakiś ch...j chciał ją sobie wziąć i oczywiście oderwał od pokrywy załamując ją w połowie (do wymiany - 300 stówy w plecy). W stanach, nie wiem gdzie może jeszcze na IAAI, może podczas załadunku, uszkodzili dach i upier....lili rant szyby, tak, że pękła (do wymiany - ok 1,5k w plecy). Auto na każdym elemencie ma jakieś drobne rysy, które najprawdopodobniej powstały już w przechowalni w Polsce (świeże ślady) niegroźne, ale malować trzeba.
Co do oświetlenia tak jak napisał epsonix najlepiej 25W, ale tu pojawia się problem, są trudno dostępne, a do tego drogie. Swoich szukałem ok 3 miesięcy (zaraz po zakupie). Nie powiem, Giulia którą sprowadziłem, ma środek jak nowy 23k mil przebiegu, z tyłu chyba nikt nie jeździł, pod dywanikami jeszcze folia z przodu i z tyłu, ale przygotuj się na wiele, powtarzam wiele niespodzianek. Założyłem budżet na jakieś 80 - 85 k, ale nie da rady - jak zamknę się w 90 k to będę zadowolony. Chcesz, to odsprzedam Ci moją ze wszystkimi bambetlami, które zgromadziłem ;) Acha felgi też mam do wymiany.
Jeśli jesteś żonaty, to przygotuj się na suszenie głowy, jak zaczniesz wykładać coraz więcej kasy;);) Trochę się rozpisałem, ale jeszcze nie przeszło mi wkur...ie.
Na koniec wisienka na torcie, naprawa, która miała kosztować (wstępna kalkulacja) ok 10k wskoczyła na poziom 25k. Już auto z tego warsztatu zabieram, bo nie będę nabijał kabzy jakiemuś ...
Wiesz, kto najlepiej na tym wychodzi? Firmy, które zachęcają do zakupu mamiąc niesamowitymi okazjami i oszczędnościami rzędu 30-40 %:D;) Na pewno oglądasz YT (ja też oglądałem:D) G..o prawda jak uda Ci się wyjść na zero to i tak będzie dobrze. Za chwile pojawią się różne komentarze, ale prawda jest taka, że na 10 sprowadzających 1-2 będzie zadowolonych, a reszta się nie przyzna, że nie na to liczyli.
No, ale może będziesz miał więcej szczęścia:)
Pozdrawiam
ja jak mantrę powtarzam- ZAWSZE do założonej ceny naprawy auta z USA dołóż sobie lekko 30% - zawsze coś jest - takie rzeczy jak porysowany lakier, obdarte felgi to niemal std. Często jeszcze graty lądują w aucie i do wymiany tapicerki. ciesz sie że masz kluczyk czy elektroniczne sterowniki bo coraz częściej samochody okradane są i z tych elementów
Panowie pomocy. Wczoraj miałem problem przy rozładunku Giulii z lory. Auto pali, ale skrzynia tylko w pozycji P Na krótko przełącza się na D (z pominięciem N), ale zaraz wraca na P. Koła stoją na dębowo, potrzebne były rolki. Nie jest to chyba problem związany z odblokowaniem skrzyni przez wkręcenie śruby, bo auto pali. Multiecuscan pomoże, czy to inny problem?
samochod odpali i jedzie niezaleznie od tego czy sruba jest wkrecona czy wykrecona.
sprawdz czy ktos nie zostawil sruby. jezeli jest zostawiony, szczelina miedzy sruba i lapko muszi byc minimum 2mm.
sprawdz czy samochod widzi, czy drzwi kierowcy sa zamkniete. sprobuj tez zapiac pas kierowcy.
Dareek i ja to dwóch, a z tego co wiem jest nas, zadowolonych, trochę więcej ;)
Pytanie: sam świadomie, po wnikliwym przestudiowaniu zdjęć z licytacji wybrałeś ten egzemplarz czy zawierzyłeś pośrednikowi, że "będzie Pan zadolowony"?
Nie oszczędzaj na naprawie, bo później będziesz sobie pluł w brodę. Ceny Giulii w Polsce również podskoczyły do góry. Tak jak dwa lata temu fabrycznie nowy "biznes" kosztował 129.000, tak teraz kosztuje 199.000. Używane egzemplarze są analogicznie droższe. Życzę powodzenia i finalnie radości z jazdy
Ok, niestety z poziomu gleby nie da się dobrze zaglądnąć, wydawało mi się że jest tam jakaś osłona, rozmawiałem z gościem z serwisu i mówił coś o osłonie, którą należy odkręcić. Nawiasem mówiąc klął na takie rozwiązanie i wymyślał osobie, która wymyśliła taki sposób (niemożliwy do wykonania bez podnośnika czy kanału)
- - - Updated - - -
Tak Ty i Dareek i jeszcze kilku, ale na ilu. Nie wszyscy chcą się przyznać, że wtopiło. Wolą sprawiać wrażenie, że zrobili interes życia. Ja napisałem co mnie spotkało i gdybym przeczytał podobny post to poważnie bym się zastanowił. Co do naprawy, to taki też mam zamiar, ale 25k za malowanie auta i naprawę (poszycie tył błotnika, przedni zderzak i wymiana lub naprawa przednich błotników - o ile się da, wiadomo amelinium nie pomalujesz:)) to moim zdaniem trochę za dużo. Propozycje aut podsyłał pośrednik, ale niestety wszystkiego na zdjęciach nie zobaczysz :(
Kolego, tak to nie działa, jak Tb się wydawało. "Kazdy zakup to oszczędność 30-40%", zaskoczę Cie, bo są nawet większe oszczędności, ale są też i żadne, już nie mówiąc o tym iż czasami trzeba dołożyć. Pierwsza rzecz to zapewne założyłeś że pośrednik, pomoże Ci w wyborze, wybierze za Cb i Ty tylko powiesz magiczne " Bierzemy" i spijasz szampana, nic bardziej mylnego. Setki samochodów sprowadzonych i duża firma motoryzacyjna z kilkoma mechanikami, nie uchroniła mnie przed wtopami, a co dopiero "laika". Pierwsze, zakup nie zawsze najtanszego swiadczy, że zostanie najwiecej w kieszeni, kilku placy trzeba omijac szerokim łukiem, kupować od ubezpieczalni, no i dokładnie oglądać przed zakupem, a nie tylko że ładnie poskaładany przód, a pod maską połowa samochodu w bagażniku.Pośrednik to też ważny element w układance, czym większy, tym bardziej wyjeban.. ma na Cb, a Ci co najbardziej się ogłaszają, jak np pewna Ruska firma, to w ogóle porażka. 25 tyś za naprawę w/w rzeczy z malowaniem?- jestem drogi, ale bez przesady tyle bym nie wziął, chociaż z opowiadań jednego kolegi z forum, jak jemu mieli naprawić sprowadzający to juz we wszystko uwierze. Wyślij fotki na priv, to powiem Ci co i jak, a zarazem koszty, lub znajomego Ci z polski polecę. Co do wybijania biegu, to takie bajery są głównie w Bmw, przy otwartych drzwiach, podczas ruszania, co do Alfy jeszcze nie zagłebiłem, ale skoro mimo zamkniecia drzwi, pokazuje Ci ze dalej są wgo samochodu otwartę, to tutaj bym przyczyny doszukiwał.
To czy ktoś mógłby w takim razie polecić jakąś firmę zajmującą się sprowadzaniem aut z USA? Myślałem nad M&M Import. Blacharza mam swojego, kwestia tylko dostosowania samochodu pod wymogi europejskie i zmiana softu.
Zastanawiałem się nad sprowadzeniem tej: copart.com/lot/44575272/2018-alfa-romeo-giulia-ti-tx-dallas-south (szukam mało uszkodzonego wozu)
Słaby wybór, 100 tys km nalotu. Do tego jest praktycznie nieuszkodzona, sprzeda się pewnie na miejscu, w USA. Poza tym nie napalaj się na jedną, konkretną sztukę. Licytacja to loteria. Zanim wygrałem swoją licytowałem 5 innych. Szukaj samochodu niegroźnie uszkodzonego, ale niekoniecznie "apetycznego".
To nie do końca tak działa, że jakiś pośrednik zagwarantuje 100% sukces. Samochód oceniasz na podstawie 10 zdjęć. Po kupnie, zanim auto trafi do Ciebie, przechodzi przez ręce dziesiątek osób. To Ty musisz wiedzieć co chcesz kupić i jeśli celujesz w takie "bajeczne" egzemplarze to odpuść zakup samochodu z USA.
Co do tego egz, samochód mało rozbity ( do wymiany pas tylny, belka zderzaka, klapa tył, lampy tył, zderzak, a do wyciagniecia błotnik tył ze scianką, lewy zawias klapy do wymiany, plastiki itp, zapewne po rozebraniu cos dojdzie, 3 el do malowania plus pas tylny z wnekami. blacharka ok 2 tyś, malowanie ok 2,2 tyś plus cena cześci), ale tez z duzym przebiegiem. Jak juz w/w kolega opisał przebieg duzy/ za duzy. Nalezy tez pamietać iz Amerykanie jeżdzą do serwisu w przypadku wykupionego pakietu serwisowego, a jak sie skonczy czesto to nawet oleju zapominaja przez 20, 30tyś mil wymienic, jak im ktoś nie przypomni i do serwisu nie zaprowadzi( miałem macana od kobiety co przez 40 tys mil nie wymieniła oleju, i silnik trzeba było wyremontować). Cena ze wzgledu na przebieg nie bedzie wysoka ( ok 8 usd), ale zakup takiegho samochodu to już wieksze ryzyko, jak w przypadku bardziej uszkodzonego, a świeżego ( 20, 21r). Wypas jak na Stany mocny, srodek też nie wytyrany, nie jest jeszcze opisany, ale chyba to posrednik sprzedaje. Lepiej dorzuć 2 usd wiecej i kup swieżego. Lokalizacja samochodu ok, ale koszty transportu juz w miare wysokie, a port w houston strasznie zamulony i załadunek trwa teraz ok miesiaca.
W tył to są jedne z najgorszych uszkodzeń, lepiej szukać uderzone z przodu w jedno miejsce gdzie większość elementów jest przykręcana i wymienna.
Tył jest bardzo miękki i mimo nie dużego uszkodzenia jak tu - może się okazać że ćwiartka się złamała, przesunęła i trzeba wykrajać pół tyłu bądź zgięło wannę i też trzeba kroić.
Sporo osób już nacięło się na tylnych niegroźnych uszkodzeniach bo części tańsze, bo ładnie wygląda itd ale to tylko taka rada
wszystko się może zdarzyć- trzeba mieć na uwadze że to samochody uszkodzone= jak pisali poprzednicy przechodzą przez wiele rak nie zawsze o dobrych intencjach. Wiec pisanie czy tył czy przód - specjalnie to bez znaczenia= z przodem jest o tyle źle że masa napchanej jednorazowej elektroniki( przekładnia radary, pompy z termostatami). 80% Stelvio i Giulii walona przodem ceny cześci typu chłodnice i inne rzeczy sięgają momentami absurdu a np lamp 25W jak na lekarstwo w używce.
Wszystko kwestia względna - ja patrząc na to co sie dzieje najbardziej boje sie rozszabrowania bo już niemal jest normą- wczoraj kumplowi Grand Cheekrokee 2021 przyszedł bez niemal wszystkich sterowników elektroniki i zestawu zegarów- brak sterownika poduch body sterownika silnika modułu radia etc etc. -jakieś 30 tyś w plecy.
ta sama teoria dotyczy przodu, a dokladnie to narozników. Co do tyłu, pierwsze oznaki wielkosci uderzenia, to sa rożne szczeliny na blotnik tył/ drzwi tylne, jezeli one sie nie spinają, lub sa różne szczeliny po obu stronach to znaczy że tył jest mocniej uszkodzony niż to wygląda, najmocniejsze uderzenie widać wtedy jak samochód ma uszkodzone błotniki góre, na wysokości szyby tylnej, oraz górnej częsci drzwi tylnych. Najmocniejsze a zarazem dyskwalifikujące zakup, to są przełamania na dachu, wtedy nalezy odpuścić. Co do najgorszych uderzeniach, to jest uderzenie boczne w slupek A, bo on spina, ściane grodziową, podłogę, linie dachu, oraz mocowanie drzwi, a czasami kielich. Wyprowadzenie takiego uszkodzenia na zero, gdzie jest splot tylu miejsc jest praktycznie niemożliwe. uszkodzenie tej Alfy wg mnie jest niegożne, ale dużo bedzie miał blacharz, by to po rozcinać.
Przednie napinacze są zamienne USA - EU? Jak z tylnymi pasami, ze zdjęć wynika, że EU mają wtyczki, a USA nie, czyżby tylne pasy USA nie miały pirotechniki..?
Kusi mnie, ale postanowiłem sobie, że nie będę się odzywał w tym wątku, więc się nie odzywam.
Nie wiem jak długo wytrzymam.
Ale pytanie zadam: dlaczego takich problemów nie ma na forum skody?
Z najbardziej wytrwałym i twardogłowym elektoratem jedynej słusznej się nie rozmawia,kiedy zaczepiają. Wśród swoich znajomych mam kilku takich, niby fajni ludzie ale o pewnych rzeczach rozmawiać się nie da. Tu radzę to samo, kwestie techniczne - jak najbardziej. Pozostałe, milczeć, nie dawać satysfakcji bo tylko na ro czeka.
UPDATE:
napinacze maja po jednej wtyczce, to musi pasuja. nie probowalem zamieniacz USA <> EU.
a przednie pasy to różne:
USA - dwa strzaly;
EU - jeden;
EU - z piro;Cytat:
Jak z tylnymi pasami, ze zdjęć wynika, że EU mają wtyczki, a USA nie, czyżby tylne pasy USA nie miały pirotechniki..?
USA - bez;
Ktos pytal o to, potwierdzam w giulii przy otwartych drzwiach kierowcy zaraz po ruszeniu tez wbija P i reczny.
Koledzy,
po wielu latach śledzenia forum i trzech Alfach (147-Giulietta-Giulia), ponieważ się przekopałem przez liczne posty i dalej jestem zagubiony - mój pierwszy post i prośba o radę.
Po dwóch latach w USA wracam do Europy i mam zamiar wybawić moją Giulię od gównianych dróg środkowego zachodu (2017, 2.0 280km, Q4). Dla odmiany bezwypadkowa i serwisowana w ASO, kupiłem 04.2021 jako używaną na gwarancji, mieliśmy swoje przygody (na szczęście jeszcze na gwarancji) ale nadal lubię ją na tyle, że chcę ją przywieźć do Polski. Czy moglibyście mi polecić warsztat/osobę w Warszawie lub Krakowie (lub niedaleko), który by się podjął dostosowania tego całego interesu do warunków EU? Reflektory mam 25W, kupię europejskie. Nie wiem jak się za to zabrać, chciałbym bez kombinacji (ale także nie dać się okantować...). Będę wdzięczny za rady.
Pozdrawiam serdecznie,
Dzięki za pomoc.
Witam, to dla niedowiarków co mówią iż nie opłaca sie z Usa sprowadzać, a także że 1/10 klientów jest zadowolony ( pozdrawiam kolege Paszczaka:) )
https://www.copart.com/lot/48581262
Samochód kupiony z wypożyczalni, nie prywaciarz, bez kluczyka, ale to już sobie ogarnę, poduszki ok , i rejestracja 22r w dowodzie będzie. Cena zakupu to 8500$ ( kolega z forum może potwierdzić, widział screena z zakupu), a docelowo ok 80-90 tyś pod klucz, dla mojego klienta.
Z przodu brakuje 2 lamp, zderzaka kompletnego, i zapewne błotnik tez do wymiany, zobaczymy co z radarem. Tył, to drzwi lewe gołe plus klamka, błotnik poszycie lewy tył, wahacz ruszony, zawiecha do przeglądniecia co jeszcze felga malowanie i prostowanie. U Nas za taki model trzeba zapłacić pow 150 tyś, więc myślę że ta wyjdzie b.dobrze
no czytając opis rzeczywiście "okazja" :rolleyes:
[QUOTE=Szuman1981;2323462]Witam, to dla niedowiarków co mówią iż nie opłaca sie z Usa sprowadzać, a także że 1/10 klientów jest zadowolony ( pozdrawiam kolege Paszczaka:) )
Gratuluję udanego zakupu. Pogadamy jak będzie na miejscu (co z silnikiem?), ale i tak nawet jak dojdzie do 100k - 110k to fajny zakup. Życzę mniej niespodzianek niż u mnie.
Od miesiąca jeżdżę Stelvio z USA, 3/4 potrzebnych części kupiłem w Akuki. Fakt, że wiele nie potrzebowałem, ale wszystko co bylo potrzebne (lampy, zderzak,spryski, błotnik, maska) kupiłem bez problemu. Problemem z tego co wiem, to teraz chyba są lampy 25W do Giulii, 2 lata temu naprawiałem swoją Giulię i wtedy te lampy też dostałem "od ręki".