Sportback czy sportwagon? :) Tak czy inaczej, chętnie zobaczył bym Giulię kombi (choć sam bym nie kupił) bo wszelkie koncepty w internecie pokazują, że mogłaby być naprawdę ładnie narysowana.
A sportback mógłby być swoją drogą :D
Printable View
Nie mieszajmy szamba z perfumerią... Można się jarać renomą Passata, niską utratą wartości i innymi pierdołami, ale te samochody grają w zupełnie innej lidze. Już widzę, jak na forach BMW albo Mercedesa porównują ceny do Passata xD.
Co do ceny zaś, Giulia Business Edition szła chyba w katalogu po 129 tys. i miała 200 KM oraz przyzwoite wyposażenie. Nie wiem, jak jest teraz. Na stocku stoi aktualnie 17 sztuk do 136 tys. zł. I stoją.
- - - Updated - - -
Na przeglądy okresowe... A nie, czekaj, w sumie nie wiadomo, czy się da :). Przy całej mojej sympatii (sympatii? miłości, fascynacji, co tam sobie wstawisz) do Maserati - to jednak niezawodności z Mazdą bym się nie odważył zestawiać. Wystarczy poczytać na forum ForzaItalia. Tak, ludzie piszą o starszych modelach, ale mam wrażenie, że taka 75 przy tym to pancerny samochód :). Irytujące jest to, że gdyby coś się stało, to musisz targać samochód 300 km albo ryzykować, że ktoś Ci coś totalnie spieprzy. Ceny części zamiennych albo chociażby opon pewnie kojarzysz :). Boję się, że utrzymanie takiego samochodu w należytym stanie przekracza moje możliwości. A Giulia 280 KM nie jest znowu 5 razy gorsza :).
Co za to wywód? gdzie ja napisałem, że sprzedało się tyle samo brery co giulii? GDZIE? WSKAŻ TO ZDANIE. Nie ma takiego zdania, zatem wniosek: uczymy się czytać ze zrozumieniem. Napisałem, że giulia to porażka sprzedażowa, podobnie jak brera.
Dostrzegasz inny sens tego zdania, niż Twoje wnioski?
Giulia JEST PORAŻKĄ SPRZEDAŻOWĄ, czy tego chcesz czy nie. O tym aucie trąbiono całe lata, w końcu z poślizgiem zrobiono prezentacje ale dopiero w rok po tej prezentacji można było auto kupić. I co?
159 przez 6 lat produkcji sprzedano około ćwierć miliona. No napisz, ile sztuk giulii zeszło w ciągu ponad już trzech lat? A marzenie, że auto będzie jeszcze pięć lat produkowane... No to byłoby autentyczne szaleństwo biznesowe. Tłuc osiem lat model, który się kiepsko sprzedaje...
wspominał tu ktoś o dysonansie porównania do VW - ok ale porównanie do MB czy BMW też jest nie na miejscu... ani ta jakość ani projektowanie
od dnia premiery nie rozumiem - jak można wyprodukować tak gówniane kratki zderzaka? nawet koreańczycy robią to lepiej...
co ciekawe w obrębie koncernu też można lepiej (np Tipo)
jak to się ma sprzedawać?
Załącznik 261821
AR nie jest pozycjonowana jako marka mainstreamowa i tak też trzeba dobierać materiał porównawczy.
Choćby AR kontra JAGUAR. No i GIULIA sprzedaje się lepiej od XE, a STELVIO lepiej od F-PACE. Szklanka do połowy pełna! Więcej optymizmu!
Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
Zdecydowanie przesadzone. Porównaj sprzedaż Giulii do Jaguara XE.
Zgadzam się, że sprzedaż mocno im siadła ale to nie wina samego produktu bo to bardzo dobre auto (choć nie idealne), tylko tego że nie słuchają klientów a w tej chwili to im nawet nie zależy by coś z nią robić.
Natomiast na pewno nie nazwałbym Giulii wtopą - to pierwsza prawdziwa Alfa od wielu lat.
Ty patrzysz tylko na ilość sprzedanych sztuk, ja natomiast oceniam to auto pod względem użytkowym, osiągów, technologii, oczekiwań co do tego typu wozu w kontekście takiej marki jak Alfa Romeo itd.
Inna sprawa, że wypadałoby się o sprzedaż zapytać kogoś kompetentnego w AR (o ile taka osoba istnieje). Tabelka z wynikami sprzedaży (w tym o spadku alfy) przedstawia suche dane. Sprzedaż jest mniejsza. OK. Ale czy w tabelce jest napisane, że spowodowane jest to m.in. zakończeniem sprzedaży MiTo? Może sprzedaż Giuli jest dla AR wystarczająca. Może za wszelką cenę chcą z AR zrobić markę niszową (Przy okazji kilku włochów będzie miało pracę. Inna sprawa, że Włochy to piękny kraj i też wolałbym go podziwiać, niż w upalne dni produkować samochody... ). Może na taką sprzedaż się nastawiali. To by tłumaczyło zachowanie sprzedawców na zasadzie - "my swoje sprzedaliśmy. Więcej i tak nie sprzedamy bo nie mamy, więc pocałuj pan misia w trąbę. Najlepiej Pan stąd idź bo jeszcze o fajrant zahaczę". Oczywiście to są tylko "może".
Dokladnie. Tutaj kolejny przyklad tej partaniny:
Załącznik 261823
...ale zaraz, to nie Alfa tylko Audi i w dodatku nie jakies A3 czy A4 dla "pospolstwa"
Zrobienie brzydkiej kratki, przy czyms takim to nieduze niedopatrzenie ;)
Widac u innych jakosc i projektowanie tez nie zawsze stoi na wysokim poziomie. ;) Szczerze, gdyby jakies auto Ci pasowalo, to nie kupilbys go predzej z powodu takiej kratki czy "fejkowego" wydechu? Dla mnie to drugie to straszny kicz, na pierwsze pewnie nie zwrocilbym uwagi.
- - - Updated - - -
Dlatego mamy na stocku auta z 2017 roku ;)
No offence, ale nie ma czegos takiego jak za wysoka sprzedaz ;)
Chyba ze to byl sarkazm ;)
[
Alfa mainstreamowa jak najbardziej... ale Jaguar? :D bez żartów :D to nie jest i nigdy nie była marka mainstreamowa :)
ale OK - Giulii sprzedaje się rzeczywiście więcej (zliczyłem rynki US i EU) niż XE (te same rynki, pominąłem 2015 rok kiedy nie było Giulii):
Załącznik 261824
tyle że XE baby Jag to jeden z trzech dostępnych sedanów... w dodatku marki nie mainstreamowej która podobnie jak LR notuje wzrosty sprzedaży po przejęciu przez hindusów
trudno porównywać ten wynik z jedynym sedanem AR marki na pewno bliższej mainstreamowi - co dla JAGa nie jest złą liczbą jest fatalną liczbą dla AR
może porównaj sprzedaż Giulii przez pierwsze 3 czy 4 lata ze sprzedażą 156 przez tyle samo lat po premierze? to będzie miarodajny wynik - upadku
- - - Updated - - -
a co tam, masz tabelkę z EU dla 156 - widzisz już w czym tkwi problem?
Załącznik 261825
Porównanie do obecnej sprzedaży Jaguara XE jest jak najbardziej adekwatne, usportowionych, tylnonapedowy sedan, podobnie wyceniony, niebanalna alternatywa dla niemieckich potentatów. Podobnie Stelvio - F-PACE. Natomiast porównanie do volumenu sprzedaży 156 jest trochę bez sensu. Inne czasy, inny rynek, inne auto, inny segment cenowy. Jakkolwiek udane to jednak 156 to było popularne auto pozycjonowane na poziomie cenowym passata, mondeo etc.
Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
spoko, jeden ze wspomnianych producentów cieszy się z sukcesów rosnącej sprzedaży wielu, drugi... no mniejsza o to
Porównanie Giulii do 156 to kompletnie nieudane porównanie. Aż mi się nie chce pisać dlaczego. Minęło 20 lat, świat jest inny, rynek jest inny, no i te auta są inne. Dlaczego nie do 166, przecież wymiarami byłaby bardziej podobna? Urosłeś przez te 20 lat?
inwestycje powodują papierową stratę ;) opchnięcie może generować zysk, business is business
Za The Guardian:
In February JLR announced its biggest quarterly loss after it was forced to write down the value of its investments by £3.1bn as Chinese demand slumped. Later that month it announced plans to cut 4,500 jobs from its global workforce, the majority of them management roles in the UK at sites including Coventry and Gaydon.
Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
Ergo, bez złośliwości, życzmy dobrze markom, które dodają motoryzacji różnorodności, emocji etc., oby nie dały się pożreć przez germańskie pazerne koncerny o wprost narodowo-socjalistycznym rodowodzie patrz VW lub z krwią polskich i nie tylko przymusowych robotników na rękach BMW, Audi, MB, że o zasługach wyżej wymienionych dla przemysłu zbrojeniowego III Rzeszy nie wspomnę.
Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
Taaaa... i nie kupujmy komputerów IBM oraz Lenovo (też II WŚ), samochodów z Japonii oraz Włoch (zaraz, zaraz, jak on miał... aaa, Mussolini!), praktycznie nic z Chin (komuniści gwałcący prawa człowieka), ciuchy tylko wyrabiane przez lokalnych wytwórców, bo wszystkie praktycznie duże firmy i sieciówki szyją w Bangladeszu, Wietnamie itp. gdzie dzieci w ciężkich warunkach za miskę ryżu pracują...
Proponuję przerzucić się na Holdena, Australia chyba jeszcze niczym nie podpadła.
Fajnie byłoby móc kupować polskie produkty, ale niestety wszystko zostało sprzedane.. Tak więc trzeba zaopatrywać się u zagranicznych gigantów.
Jakkolwiek nie wszystkie koncerny zakładane były przez odpowiedzialnego za wymordowanie milionów Polaków AHitlera i zniszczenie Polski vide VW i nie wszystkie produkowały silniki do samolotów bombardujacych polskie miasta vide MB i nie wszystkie do pracy wyzyskiwaly przymusowych polskich robotników vide Audi, BMW.
I nic tu nie ma do rzeczy Mussoilini, który Polski nie bomardowal, do fabryk Fiata robotników z Polski nie wywozil itd., podobnie chińskie fabryki i dzieci z Bangladeszu.
Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
1. To kwestia polityki cenowej i konfiguracji tego, co jest na stocku. Ja miesiąc temu zamawiałem Peugeota 308 SW. Dostałem kilka ofert ze stocku, ale jeśli miałem w zbliżonej cenie konfigurację, która mi bardziej odpowiadała, to zamówiłem egzemplarz do produkcji. Więc sztuka, która została na stocku, nie oznacza, że jeden 308 się nie sprzedał. To żadna wskazówka.
2. Akurat pudło, bo dokładnie takie podejście mają Włosi: https://autonationdrive.com/report-f...d-exclusivity/ :)
- - - Updated - - -
Audi w czasie II WŚ to nawet nie było w planach :). A BMW to ma zdaje się całkiem sporą historię w zakresie silników lotniczych: https://en.wikipedia.org/wiki/List_o...g_World_War_II
Mały OT:i jeszcze ode mnie. Pan Horch był założycielem dwóch z czterech firm Auto Union. Horch - od jego nazwiska oraz Audi - od jego nazwiska, ale po łacinie ;)Cytat:
Auto Union – spółka powstała w 1932 r. przez połączenie czterech niemieckich producentów samochodów: Audi, DKW, Horch i Wanderer, które połączyły siły w związku z czasem kryzysu w latach XX, koła w logo symbolizują każdą z czterech firm
(...) w 1958 roku spółka Auto Union GmbH została przejęta przez koncern Daimler-Benz AG. Na początku 1965 roku spółka została odsprzedana koncernowi Volkswagen AG. Nazwę spółki zmieniono na Audi Auto Union GmbH. Do 1968 roku produkowano jeszcze pod marką Auto Union wojskowe modele Munga.
Logo Auto Union (cztery przeplatające się pierścienie) jest do dzisiaj używane przez firmę Audi AG
Cytuję:
Kolejna niemiecka marka musi zmierzyć się z nazistowską przeszłością. Po aferze wokół Hugo Boss, teraz na celowniku znalazł się producent aut Audi. Obecne władze firmy same odkryły szokującą przeszłość, z której wynika, że w czasach II wojny światowej w jej fabrykach na masową skalę wykorzystywano robotników przymusowych.
Audi to jeden z synonimów niemieckiej perfekcji w konstruowaniu aut. Pod tą nazwą jeden z najbardziej prestiżowych producentów aut na świecie działa jednak dopiero od lat 80-tych. Wcześniej Audi zwało się Auto-Union i budowało swoje samochody nie w legendarnym dziś Ingolstadt w Bawarii, a miasteczku Neckarsulm na w północnej części Badenii-Wirtembergii, a jeszcze wcześniej w saksońskim Zwickau.
I właśnie powrót do historii z tamtych czasów okazał się dla współczesnej ekipy Audi wręcz szokujący. To na zlecenie samego producenta powstała bowiem analiza, z której wynika, że Auto-Union było jednym z największych beneficjentów pracy przymusowej, do której naziści zmuszali ofiary III Rzeszy
Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
Wykończyli aborygenów ,diabła tasmańskiego i najważniejsze są potomkami brytoli zdrajców:P
A pracę w obozach koncentracyjnych wymyślili brytole gdzieś w 19 wieku.
Samo niewolnictwo jest tak stare jak cywilizacja.
Sama pamięć o podłościach ludzkich jest potrzebna i należy o tym mówić i napiętnować zło.
Tylko jak wytłumaczyć gościowi w pasareti z kotwicą z powstania warszawskiego ,że to co robi ubliża poległym.
Kupowanie germańskich produktów może i jest dla niektórych kontrowersyjne i dobrze bo mają do tego prawo .Ale czy ich prawo musi być wykładnią dla wszystkich?
Nikt nikomu niczego zakazywać nie chce. Chodzi raczej o świadomość i pamięć. Z pragamtycznego punktu widzenie też warto samemu sobie zadać pytanie, czy dokładanie cegiełki do budowy potęgi przemysłu niemieckiego jest w polskim interesie.
Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
A dokładanie cegiełki do budowania potęgi włosko-amerykańskiej korporacji FCA jest w polskim interesie?
Chłopie... w świecie korporacji na każdego znajdziesz haka i coś, co nie przynosi chluby. Ot, chociażby za wikipedią: "Do dziś przejęcie FSM przez Fiata jest uważane za wrogie i kontrowersyjne".
Chcesz wspierać polską produkcję, to kup nowego Wiedźmina :)
Drang nach osten to zdaje się nie wlosko-amerykanska koncepcja :)
Historia est magistra vitae.
Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
Ja wolę prostą życiową zasadę... żyć dobrze z sąsiadami ;)
Przed II WŚ też mieliśmy sojusze z odległymi (mniej lub bardziej) państwami... i co?
Nie offtopujmy. Jeśli ktoś przy wyborze auta kieruje się jakimiś narodowo-politycznymi przesłankami to jego osobista sprawa, nie agituj w tym temacie, nie tędy droga do polepszenia sprzedaży AR :P
Patriotyzm ekonomiczny wbrew pogloskom nie umarł. AR najwięcej sprzedaje w Italii, Francuzi kupują francuskie, Niemiaszki swoje, my swoich nie mamy więc.......z ziemi włoskiej do Polski :)
Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
Nie jest to zbyt trafne porównanie. Wolałbyś przed wojną sojusz z hitlerowskimi Niemcami czy komunistycznym USSR (Rosją) ?
- - - Updated - - -
Dlaczego więc kupujesz w Biedronce, Lidlu albo innym Media Markt? Nie ma polskich odpowiedników tych sieci? Niemiec chodzi do niemieckiego sklepu, francuz podobnie - bo wiedzą, że kupując u zagranicznych producentów/sprzedawców budują ich bogactwo a niszczą własną gospodarkę. To się nazywa patriotyzm z jednej a myślenie o przyszłości i znajomość zasad ekonomii i rynku z drugiej.
U nas ludzie chętniej kupują zagraniczne produkty niż polskie, w Niemczech jest odwrotnie- gdzie tylko można faworyzuje się własne produkty a nawet obsługę prawną- w Polsce np. wybiera się niemieckie biura rachunkowe mimo że polskie są dwa razy tańsze i wcale nie gorsze.
Trudno porównywać Mussoliniego do Hitlera, mimo że byli sojusznikami to Mussolini nie mordował masowo Żydów i innych nacji w takiej skali jak Niemcy. Poza tym, uratował Alfę Romeo przed plajtą, nacjonalizując przed wojną firmę :) .
Bo u nas Panie, lud prosty i zakompleksiony :)
Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
Chyba najwyższa pora zamknąć w diabły ten temat, bo dyskusja przybiera już super absurdalne kształty.
Australia nie obroniła Wielkiej Rafy ;)
a co do kierunków - cóż, to co dzisiaj zobaczyłem... dla mnie bardzo źle
Załącznik 261850
ostatnio byłem ciekaw ile kosztowało moje Mito jako nowe, i znalazłem cennik Alfy z 2010 r. Jak widać jeszcze Brera, 159, czy 147 były w ofercie:
http://www.alfaromeopress.pl/downloa...R_GT_PL_PL.pdf
Chłopie, a skąd Ty wiesz gdzie ja kupuję? A niemiec chodzi do niemieckiego sklepu bo większość takich sklepów tam jest. Tak samo francuz. Z resztą to też nie jest tak jak piszesz, że niemiec nie kupi we francuskim sklepie, bo takie istnieją w Niemczech i mają się dobrze, we Francji jest podobnie z niemieckimi. Jaki jest nasz odpowiednik np. Auchan ? Jaki mamy polski wielki supermarket? Żaden, są mniejsze sklepy.
Włosi do włoskich fabryk na całym świecie kupują włoskie maszyny i systemy i tu się zgodzę z patriotyzmem ekonomicznym, ale mają takie firmy, a czy my mamy ich odpowiedniki to już nie jestem pewien. Ja miałem na myśli między innymi samochody, komputery (które kiedyś mieliśmy własne) itd. Nie ma nic polskiego. Znawco ekonomii i rynku.
Z tych dwóch to chyba lepiej by wyszło z Niemcami.
Zgadzam się w zupełności. Zamknąć to w cholerę już, temat dawno wyczerpany, a ludzie sobie tylko do gardeł skaczą.
Właściwie to tak, można ten temat zamknąć- Alfa Romeo groziła już plajta za czasów Mussoliniego i jakoś przetrwała do dziś, więc po co się tak bardzo przejmować jakimś chwilowym spadkiem sprzedaży w bieżącym półroczu. Bardziej się tym przejmują zwolennicy innych marek niż sama Alfa Romeo :o .