Yyyyyyy... jeśli się nie zainwestuje, to się nie wyciągnie. Przy takim podejściu najlepiej zapełnić salony Seicento.
Printable View
Ale skody pod tym samym dachem już się chyba nie sprzedaje i jakby te marki nie są już ze sobą tak blisko wiązane.
Julka z silnikiem 120KM kosztuje prawie 70 tys a a3 z podobnym TSI podobnie wyposazony 90-100. AR walczy ceną co jakby przeczy idei premium. No chyba że to początek długotrwałego procesu dojścia do tego poziomu. Wówczas myślę że AR droższa powiedzmy na start o 5 tys a pozbawiona wszystkich wspominanych drobnych braków jakościowych/stylistycznych i problem w dyskusji czy to auta porównywalne byłby rozwiązany. Ale rozumiem klientów np. Audi-tam po prostu nie ma niespodzianek czy jakichś rewolucji. Kojarzy się z premium bo jest drogie i przez to jest trochę klasą samą w sobie. I to tkwi w mentalności ludzi i jest podstawą postrzegania marki choć spojrzenie na takie auto logicznie i na chłodno nie powala niczym specjalnym. Do tego konserwatywna i podobna stylistyka starych i nowych modeli jest paradoksalnie zaletą-wizualnie wolniej się starzeją i nabywcy starszych roczników nie czują tak że kupują jakiś przeżytek więc i za to (pomijając solidność) są skłonni ciut więcej zapłacić.
I kolejna rzecz: na kompakta audi może sobie pozwolić prawie każdy statystyczny niemiec,(a są przecież dość patriotycznie nastawieni) i też jest skłonny wyłożyć więcej a firma ma się z czego rozwijać i panować nad jakością. Tyle że to trwa latami.
Niestety prędko nie widzę AR w tym gronie w sensie jej postrzegania przez ogół ludzi. No i jak skomentować to że nawet na prezentacje dla dziennikarzy AR dawała auta z defektami (np Miciaki były z pierwszym dość nieudanym zestrojeniem zawieszenia i układu kierowniczego).
a co do Giulietty... Alfa przewiduje jakieś dni otwarte? Chętnie bym ją zobaczył a nawet się przejechał. Może w przyszłości by mnie taka skusiła... Chociaż na dzień dzisiejszy świata poza 159 nie widzę... :D
Oczywiście, że informowałem, zmienić nie mogę bo jest jedno w pobliżu, a nie mam czasu jeżdzić kilka godzin do innego.
Zresztą nie chodzi tylko o "moje" ASO, czytałem kiedyś badania jakie chyba sam Alfa prowadziła i to był jeden z czynników wymienianych bodajże w Anglii jako zniechęcający do kupna Alfy.
A u nas dochodzi do tego przeszłość "polmozbytowa" czyli mocno kombinatorska.
Już wspominałem o braku próbników tapicerek i blach w kolorach rzeczywistych, jakiż to koszt dla tych trzech modeli na krzyż raptem ? to jest po prostu olewanie klientów, niech sobie wybierają kolor z wydruku z atramentówki. Choć może i to niepotrzebne, w tapicerkach za wiele tego wyboru nie ma już :)
We wspomnianym BMW stoją szafki z próbnikami do każdego modelu oddzielnie, kącik gdzie sobie można to spokojnie pooglądać itd.
A do serwisu jeszcze czasem trzeba wstąpić...
jak nie nie tak zaawansowany??? a co takiego zaawansowanego jest w Giulietcie? system DNA jedynie. Weź przestań.
---------- Post dodany o godzinie 08:59 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 08:55 ----------
Oj, pewnie było super ale się wciskałeś. Nie tak to ma wyglądac. Ogłaszano wiele tygodni program imprezy i zawsze pisano o biletach, drogich biletach dodam. To ma się nazywać zdobywanie rynku i nowych klientów? Dajże spokoj:)
Ja nie pojechałem i pare znajomych też, własnie z tego powodu. Kilkaset złotych płacić za to, ze chcę wziąć udział w stuleciu? No proszę Ciebie. To był idealny moment na szeroką reklamę marki i spieprzono to.
Więc jak się gada, ze zejdzie poł miliona alf rocznie, to ja się smieję i martwię zarazem.
nowa plyta podlogowa i cala platforma ... chyba ze Twoim zdaniem motoryzacja stoi w miejscu i z latami nic sie nie zmienia?
Q2, lżejszy szkielet, przyzwoite silniki benzynowe ;).
Wcale się nie wciskałem :). Przy cenie biletu lotniczego (169 zł w dwie strony) stwierdziłem, że tłuczenie się 147 przez pół Europy nie ma sensu. Jedyne, co mnie ominęło, to odsłonięcie rzeźby, które mnie nie interesowało oraz parada i Track Day, w których i tak bym nie wziął udziału bez samochodu.
Moim zdaniem wybitnie kiepskie było tylko to, że oficjalnie Alfa czy też Fiat nie miały z tym nic wspólnego i ogromny potencjał marketingowy wydarzenia położono dość spektakularnie.
W Polsce podobno też się ma coś dziać, ale na razie cisza. Przy wejściu na stronę www.alfaromeo.de jest informacja o stuleciu marki, specjalne podstrony, na polskiej stronie cisza kompletna (pomijam fakt, że nadal nie ma konfiguratora Giulietty).
czachurek, akurat motoryzacja (i Alfa szczególnie) w wielu elementach się uwstecznia (księgowi).
uwstecznia sie, ale nie technologicznie
A jak nazwiesz powrót McPhersonów zamiast wielowahacza z przodu? Postępem technologicznym? ;) O przednim napędzie nie wspominam nawet.