polisz pidżin
Printable View
polisz pidżin
Wietrze zapach świń i gnoju, wiozłem od wuja dwie żywe dla gościa:-)
Wysłane z tablet tapatalk 2
Ogarnięta pompa sprzęgła,aż miło:)
Zakupiłem głośniki do przednich drzwi do 159 nagłośnienie trochę szwankowało w porównaniu do mojej starej GT która ma BOSE to 159 wymięka .Ciekawe czy będzie poprawa może komentarze alfaholików bardziej znających się na nagłośnieniu link do głośników
Alpine głośniki basowe tweetery Alfa Romeo 147 159
http://allegro.pl/alpine-glosniki-ba...983165753.html
Przez weekend zmiana tapicerki na bananową skórę :D
Odkurzona, ręcznie wymyta, przygotowana do woskowania, ale woskowania nie będzie, bo odwdzięczyła mi się za mycie i sprzątanie awarią wycieraczek :)
Umyta i odkurzona. No i zawitały ramki klubowe.
wymyta i napsikana woskiem na myjni bezdotykowej.
niby fajnie niby się błyszczy ale element który polerowałem w zeszłym tygodniu wygląda tak jak przed polerką... wkurzyłem się...
Jak myjesz na bezdotyku to po aplikacji i splukaniu pocisnij troche belle coby sie wysuszyla ;) ja ostatnio wosku uzylem i wygladala przyzwoicie. Jednakze np moj ojciec po myciu jeszcze zatrzymuje sie na parkingu i wyciera beme(e91) na sucho.
zobacz tu: http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...6_tallmen.html na pierwszej stronie zdjęcia tylnego błotnika przed i po polerce, całe auto wygląda ok jednak na błotniku uwidoczniły się znów te "mazy"
Dokładnie tak, nie napisałeś Tallmen czym była robiona ta ręczna polerka - zresztą dla każdego znającego temat nie istnieje takie określenie jak ręczna polerka, co najwyżej nałożenie wypełniaczy w postaci tzw. glaze. Poza tym, na dobrym wosku jedno umycie nie ma prawa wymyć nawet tych wypełniaczy, więc albo wosk do rzyci, albo w ogóle nie dawałeś nic na wierzch - bo nie piszesz o tym.
Ja dzisiaj zmieniłem koła na letnie. Wygląd na plus prowadzenie na plus. Mam nadzieję że śniegu już nie będzie. Do tego mycie i tankowanie pod korek.
Bella dostała nową chłodniczkę spalin ,przepływomierz oraz przy okazji mycie silnika.
Witam.
-wyprułem uszkodzony silnik wraz ze skrzynią
-zdemontowałem zderzaki,maskę, błotniki,drzwi,klapę bagażnika, nadkola, wydech, uszczelki, szybę czołową
-wyciąłem skorodowane kawałki progów i całą podłogę
-wybebeszenie całego wnętrza
-pełna konserwacja
-zakupiłem Besterka 1801 i działam....:-)
Koniec prac ok maja :)
A ja popukałem w czółko z politowaniem tym co zmienili laczki na letnie... pamięć krótka - nie lepiliscie wielkanocnego króliczka ze śniegu w zeszłym roku? U mnie w maju śnieg padał - a to tylko lubelszczyzna granicząca z mazowszem - a nie podkarpacie...
Ja dzisiaj swoją pokazałem chętnym i pomyślałem, że chyba czas coś posprzątać. :-D
Wysłane z mojego SM-T311 przy użyciu Tapatalka
Zatem pukaj się dalej i... katuj zimówki przy tych pogodach, które mamy obecnie :) Niedługo ma również być trochę opadów deszczu, które przecież są idealne dla zimówek :)
PS. Pamięć krótka powiadasz? Dziwne, ale o tej porze rok temu w stolicy śniegu było po cycki i tak się trzymało do świąt Wielkiej Nocy. Widzisz gdzieś teraz śnieg?
Nie dajmy się zwariować :P Temperatury rankiem mamy jeszcze ujemne, więc stosowność jazdy na oponach zimowych jest jak najbardziej słuszna :) Zawsze mieszanka zimowa sprawdzi się lepiej w niskich (nawet nie ujemnych :P ) temperaturach - to wynika z ze składu mieszanki opony :) Te nawet +15'C (w dzień) jeszcze wiosny nie czyni :P
Rankiem nie jeżdżę, więc mi to lotto, ostatnio sporo jeżdżę wieczorem i w nocy, i ujemnych temperatur nie było :) Jest taka zasadność? A ja idę o zakład, że na suchej nawierzchni jeśli nie będziesz wiedział jaką masz oponę założoną to nie poznasz czy letnia czy zimowa w tych warunkach. Hmmm, a co czyni wg. Ciebie wiosnę jak nie warunki meteo i to co się dzieje wokół? :)
Z resztą peace ;) Chcecie dalej śmigać na zimówkach to śmigajcie, ja nie mam zamiaru się katować ich huczeniem przy 150km/h na autostradzie :)
Pogadamy jak się wam o 6 rano d..sko uśliźnie na szronie... u mnie co rano jest -4 a przedwczoraj było -6s topni półtora metra nad ziemią - i termometry mam sprawne (nie mówię o tych w alfie bo te pokazują co chcą) - zmienić na letnie można... ale z dziećmi wolę jeździć na zimówkach w lecie niż na letnich zimą - oszczędność w zasadzie żadna bo po czterech latach zimówki i tak się nadają na śmietnik niezależnie czy bieżnik zużyty czy nie. Tylko co mam powiedzieć matce dzieci jak jakiś idiota na letnich oponach za 4 dni wjedzie we mnie bo padał śnieg z deszczem? Może wjedzie może nie wjedzie, może spadnie może nie spadnie...
Stara szkoła mówi, że opony zmienia się na letnie jak średnia dobowa utrzymuje się powyżej 13 stopni przez 7 dni... nowa - że można zmieniać opony co 2 dni jak ktoś lubi (zamiast chodzenia na siłownię). Ja dziś dla swojej belli wlałem paliwo, dopompowałem oponki, podniosłem maskę, wywietrzyłem wnętrze i pomiziałem kierownicę - tylko co z tego wynika? Chyba że miałem za dużo czasu na głupoty.
Może się mylę ale autor tego tematu chyba miał cos nieco innego na myśli....
Dobra - a teraz na wesoło:
śnieg po cycki? Chyba jak się przewróciłeś na tym śniegu (i to na brzuch a nie na plecki) :-D
A śnieg mam - na kupie na Al. Królewskiej - jakieś 2m średnicy i metr wysokości i cieknie z tego woda po ulicy :-D
Sokół mądrze mówi. Ja tam letnie założę jak przez tydzień albo dwa z rzędu, o 6-7 rano nie będę musiał skrobać auta. Czyli pewnie okolice kwietnia. Wolę sobie sezon wcześniej kupić nowe zimówki niż wydawać na blacharza, ubezpieczenie i jeszcze nerwy tracić jak komuś, tfu, tfu, krzywdę zrobię. Bo mi się na tym jednym, jedynym lusterku lodu z rańca letnie laczki się poślizgną.
Ja też jeszcze poczekam. Zapowiadają deszcz ze śniegiem
Wysłane z mojego MT7003 przy użyciu Tapatalka
Też rozważałem zmianę na letnie, ale jak mnie w poniedziałek przed wschodem słońca powitało -3,5 na termometrze (okolice Lublina), to się szybko wyleczyłem z tych rozważań.
Podobno mam jedne z lepszych - tak twierdzą testy i opinie. Jakieś kolejne ciekawe porady ? :)
Może zmienić im rzeźbę bieżnika i mieszankę, bo to jest powodem głośnej pracy na suchym asfalcie?
Stara szkoła też mówi, że nie można zmieniać oleju mineralnego na syntetyczny... Poza tym wg. Twojej teorii starej szkoły, na początku czerwca 2013 roku powinieneś jeździć jeszcze na zimówkach.
Zatem na wesoło to się chyba za mocno w tą główkę pukałeś, bo dokładnie rok temu o tej porze w stolicy były zaspy ;)
Na lodzie to Ci się i zimowe poślizgną, ale to taki szczegół :)
Wracając do tematu - umyta i przegoniona na trasie, o zgrozo na letnich oponach :girl_wacko:
Moja bella zasygnalizowala żółtą kontrolką ze głodna jest, wiec ja nakarmiłem 55 litrami ropki a że mailem czas nalewajac jedzonko to i płyn do sprysków się uzupełnił:-)
Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
FXX - ja wcale się nie upieram że tak nie było (tym bardziej że Ty piszesz o marcu - zima była spóźniona) - ja pisałem że w zeszłym roku lepiło się króliczka wielkanocnego ze śniegu, a na zdjęciach z końca kwietnia mam jeszcze topniejące w słońcu zaspy. Śnieg padał w maju a mróz dokopał sadom i uprawom ogrodniczym... więc dlatego bym sie nie śpieszył z wymianą opon - bo to że tydzień słońce świeci to lata przecież nie czyni
... a rano w poniedziałek sam miałem okazję się mocno zdziwić jak znany mi zakręt który pokonuję codziennie od 13 lat może być śmiertelnie niebezpieczny i to przy prędkości zaledwie (a może aż) 30km/h. Wystarczyło tylko żeby z naprzeciwka nadjeżdżał autobus a drogę ucieczki blokował rowerzysta...
Co do jazdy na zimówkach w czerwcu - w Suwałkach napewno - u mnie jak sie komuś nie chciało zmieniać to też... Ale zdrowo rozsądkowo - przeginać pałę w drugą stronę nie warto tak samo jak specjalnie się z tym spieszyć. Ja też bym chciał pojeździć na fajnych felach - ale żeby tak znowu kapcie w sobotę zmieniać...
Co do lodu - i najlepsze zimówki nikomu nie pomogą.
Świeci już ponad trzy tygodnie, a przynajmniej w centralnej części Polski, po której się poruszam i dlatego też od trzech tygodni jeżdżę już na letnich oponach. Każdy z nas chyba sobie zdaje sprawę z tego jak, ile i gdzie jeździ, i na podstawie tego wybrać lepsze rozwiązanie.
Ja jeżdżę nie mało, do tego zdecydowana większość kilometrów to drogi ekspresowe i autostrady, i najzwyczajniej do takich warunków lepiej pasują opony letnie, nie zimowe. Ponadto najbliższe prognozy to kilkudniowe ochłodzenie z opadami deszczu, a potem powrót obecnej pogody, zatem sensu zimówek nie widzę.
A jak ktoś jeździ bez pojęcia i wyobraźni to i najlepsze zimówki mu nie pomogą.
Swojej zafundowałem wiosenne sprzątanie z myciem i woskowaniem wczoraj, a dzisiaj komplet nowiutkich klocków i tarcz przednich ATE :D
Ściągnięte tylne koła i nadkola uzupełnione braki w powłoce lakierniczej i zlikwidowane zalążki rdzy. To mam już załatwione wszystkie nadkola. To był pierwszy przegląd od kupienia w tamtym roku w grudniu. Następna inspekcja za rok
Dziś zatankowana pod sam korek :D
ogarnięte klejące plastiki,:)
umyłem = będzie padać :P
Wyczyscilem EGR`a i blaszke wsadzilem z dziurkami :)
Zrobiłem przegląd,opłaciłem OC,umyłem i zatankowałem.
Uciekłem od AXY DIRECT do TUW(500zł różnicy);)
Też mam TUW i na młodego kierowce wychodzi niecałe 600 zł na rok z tym ze zniżki duże są ;)
Ja swojej dziś sprawiłem opony na przód bo aktualne bardzo hałasują. Na dniach wrzucę.
Wczoraj umyta, musi się godnie prezentować. :)
Mi AXA po 4 latach u nich,a ogólnie 14 latach ubezpieczania pojazdów,pełna zniżka,zero szkód itp...,naliczyła 946zł za OC/NW.
W TUW z miejsca dostałem 462zł. Złodziejstwo na maxa:mad: