Pszesztań, pszesztań.
;)
Printable View
Dorzucę jeszcze kilka słów od siebie dla kolegi który pytał o auta na których był testowany u mnie valvoline max lajf :] otóż był to Opel vectra B 1.8 2001 r 170tyś i Mitsu galant 2,5 V6 240tyś, do chwili obecnej jeździ jeszcze moja mama golfem IV 1,4 16V 220tys i będzie zmiana oleju na coś innego.
Napisz czego oczekiwałeś od tego oleju i czego nie spełnił, bo nie za bardzo rozumiem.
Tak jak pisałem wcześniej, każdy kto zmieni olej na MaxLife widzi poprawę pracy silnika w swoim aucie, to nie moja opinia, a użytkowników, wiec wytłumacz konkretnie twoje problemy, bo nadal nie rozumiem.. Jak długo jeździłeś na nim w tych autach, na czym jeździły wcześniej, itp.
Konkrety, nie pisanie jakie miałeś graty, tylko coś na temat testów oleju. Porównanie do czegoś , itp.
Jak go testowałeś ???
Pozdrawiam.
W którym miejscu słaby????? ze nie ma reklamy w tv? (stąd ta cena) hahah, jest to olej półsyntetyczny, minerał to 15w40.Cytat:
Jaka może być jakość oleju za 65zł/5l? Co z samą bazą jak i dodatkami? Co z marżą producenta/sprzedawcy? Jak Pablo stwierdził jest to słabiutki olej, w dużej mierze minerał w dodatku słaby.
no nie moge co za rzeczowa wypowiedz, czyli wszystkie ople wyjezdzajace z salonu po 2tys km maja uszkodzone silniki? a co z tymi które mają po 200tyś km i chodzą nadal idealnie na tym oleju ?Cytat:
"GM - miałem i wylałem po 2kkm bo hałas przy rozruchu był nie do zniesienia na nowym aucie... analiza potwierdziła - "olej" po 2kkm zgęstniał i nawet LAB się zdziwił jak to możliwe, po 2kkm już było nadmierne zużycie ścian tłoków (Alu) na skutek zbyt kiepskiej pompomowalności tego oleju na zimno a to było w maju - stąd też hałasy hydrauliki. Przed zalaniem tego oleju silnik był płukany - czysty (w końcu był nowy z salonu...) a po tym mazidle z silnika spłynął mazut.
Nikogo nie namawiam, ale z własnego doswiadczenia wiem ze roznice miedzy olejami o tych samych parametrach i klasach jakosci są niezauważalne, wiec po co przepłacac? chyba ze kogoś podnieca napis na opakowaniu albo reklama w tv to nie mam pytań, podobno GM to mobil w innym opakowaniu, tak samo Motorcraft do forda.
Wszyscy trąbią dookoła o kiepskiej czy wręcz fatalnej jakości tych olejów! Cena też sama mówi za siebie,stara polska zasada mówi... z gówna bata nie ukręcisz...!!!
Poczytaj! http://www.autocentrum.pl/forum/olej...w40-854573685/
Po pierwsze nie każdy minerał to 15W-40, po drugie nie każdy 10W-40 to półsyntetyk. Byś się zdziwił co zalewają w fabryce Opla, na pewno nie tego GMa, A co VW zalewa w USA? Po czkawce z Castrolem, tylnymi drzwiami wprowadził Liqui Moly pod nazwą Lubro Moly. A co Mobil 10W-40 to jakiś super jakość?
Co tam kryje Mobil 10W-40:)
(Opis produktu: Mineralny olej bazowy i dodatki uszlachetniające)
(SKŁADNIKI CHEM.: GŁĘBOKO RAFINOWANE OLEJE MINERALNE I DODATKI USZLACHETNIAJĄCE)
Że tak sie wtrące:) a valvo maxlife 10w40 to na jakiej bazie jest. Toż to mineral panie:)
Tak, zgadza się tyle, że w Mobilu baza mineralna stanowi około 90-95% oleju, w przypadku Valvoline MaxLife 10W-40 minerał to 65-80%, baza HC 15-20% + 2,5% dodatków w tym przypadku (DITIOFOSFORAN CYNKU).