Napisał
anAlfaBeta
Ciężko mówić o "włoskim gunwie" (pomijając już fakt dużej ilości m. in. niemieckich podzespołów) kiedy w danym układzie wymienia się elementy fabryczne na "druciarskie" i oczekuje się, że wszystko będzie działać tip top. To nie wina "włoskiego gunwa" kiedy coś jest policzone na jakieś parametry a po zmianie tych parametrów poza zakres normalny przestaje działać idealnie. Można powiedzieć "niemieckie gunwo" jak w VW TSI masz fabryczne źle dobrane pierścienie na tłokach. Ale jak rzeźbisz elementy zamiast wymienićna nowe, to nie jest "włoskie gunwo" tylko "januszowe druciarstwo" :)