Bądźmy szczerzy od 30 lat prawie żadna alfa nie jest niczym więcej jak fajnym dupowozem ze sportowym wyglądem ;)
Printable View
I tak swoją drogą: jeżeli ktoś myśli o zarobku na "jaktajmerze" trzymanym w stodole i chuchanym, to większą szansę ma kupując takie Renault Avantime V6 niż dowolną alfę z ostatnich 30 lat (nie licząc wcześniej wymienionych SZ/RZ i Alfetta GTV6).
A ja myślę, że za 30 lat wysoko ceniona będzie Multipla.
Ja ogladalem na TVN Turbo jakis program, ktory samochod w przyszlosci bedzie drogi... Bylo jakies BMW, gdzie byl taki silnik, ze jak polozylo sie monete na kancie i odpalilo go, to moneta nawet nie drgnela, pozniej jakis merc, ktorego zawieszenie bilo na glowe jakiekolwiek inne i byla tez Alfa... Alfa GT, wspomniali, ze silnik w niej potrafi walnac 1l/1000km oleju i cos tam jeszcze, ale ma spore szanse, aby byc przyszlosciowa inwestycja
Wiesz KHOT - dzisiejsze 146 z początku produkcji będzie za 30 lat miał tychże lat prawie 50. Czyli tyle, ile obecnie mają samochody produkowane tuż po wojnie. Pierwsze roczniki 155 będą równoważne autko z czasów wojny i ostatnim konstrukcjom przedwojennym. Nikt dzisiaj Horcha 653 czy PF 508 za kultowe auto nie uzna. Ale zarobić się już na nich da i to nieźle. Podobnie może być z Alfami. Zwłaszcza że nowoczesne auta są mniej trwałe niż te stare dupowozy, a i zmiany w technice komunikacyjnej idą szybciej.
W przypadku porsche 911 to nie tylko słowo "kultowy" się zeszmaciło, ale również sama 911 i ideologia firmy. To już nie jest ani marka kultowa ani prestiżowa, ale PR papkę z mózgu ludziom robi, że macie coś wyjątkowego.
a ja uwazam, ze tylko gta w orginale moze cos beda wart. ale reszta nie.
Szczerze mówiąc to tak na prawdę nikt kto takie auto wyszykuje i przetrzyma tyle lat nigdy go nie sprzeda. To nie działa tak że szykujesz, pakujesz do stodoły i otwierając ją po 20 latach auto wygląda tak samo. To wymaga ciągłych nakładów, pielęgnowania i kupy kasy przez te lata więc potem po prostu żal pozbyć się takiego auta dla kupki szmalcu chociażby z sentymentu.
Co do tzw. "kultowego" modelu to tylko 4C. To auto stricte sportowe więc 1/2 owinie się na drzewach, słupach tudzież innym przydrożnym badziewiu, 1/4 zostanie skasowana na torach, 1/9 się po prostu rozleci w trakcie eksploatacji więc zostanie jakieś 13,9% aut z całej produkcji a z racji tego że nie ma w nich co rdzewieć to i w stodołach mogą stać i ta garstka ma szanse stać się kultowymi za 20 lat.
Panowie. Lepsze pytanie brzmi : CZYM za 15 lat bedą jezdzić milosnicy AR?. My mamy te dogorywające 15 letnie 166jtd i 156 TS w lpg, ale co będzie mogł kupić "alfista przyszlosci" jak bedzie mial odlozone te 20 tys PLN, i zacznie wertowac otomoto. julka? mito? Koszmar............