Miałem 164 3.0 V6 24V w automacie. Załuję że już nie mam. Auto poprostu super. Awarii żadnych poza ostatnią i poważną, ale to efekt, jakiejś złotej rączki...
Printable View
Miałem 164 3.0 V6 24V w automacie. Załuję że już nie mam. Auto poprostu super. Awarii żadnych poza ostatnią i poważną, ale to efekt, jakiejś złotej rączki...
Ja mam 2.5 td ale silniczek do udanych nienalezy mam zamiar zmienic na benzyne
Zapewne stąd
Jeżeli tak, to przynajmniej połowa z tych rzeczy nie dotyczy silnika ktory jest w Alfie 164 :P
Albo trafiłeś na zadbany egzemplarz , gdzie ktoś nie żydził na oleju. Bo lecące pompy czy dźwigienki to tylko zasługa oleju.
Dźwigienki i laski popychaczy to problem VM z hydralicznymi popychaczami. Spotkałem się z tym już, że osoby posiadające Chryslera wymieniają silnik na ten z Alfy, gdyż nie jest tak awaryjny :)
niemam problemu z zaworami ale teraz robiłem uszczelke pod głowicami i niestety popekane głowice miedzy zaworami niedałem do spawania ze wzgledu na koszty (bynajmniej jeszcze nie teraz) z rana bardzo cięzko kręci mi rozrusznik i niemoge odpalić (rozrusznik po pełnej regeneracji) jak juz odpali to potem kreci dobrze a i tak odpala po paru sek. Dopiero bede sprawdzał kąt wtrysku i w jakim stanie jest pompa acz kolwiek niewiem czy mi to nieprzedrozy kosztów wartości samochodu i tu mam dylemat :(
sory niedopisałem po wymianie uszczelek pod głowicami nadal mi leci płyn miedzy 2 a 3 głowicą wic chyba głowice do spawania
Ja mam TS-a i póki co jestem zadowolony.Ale coś za słabo sie odpycha i chyba trzeba bedzie szukac przyczyny tego zjawiska.Jedyne co drażni to czasem zatrzeszczy jakis plastik.Komfort mi odpowiada,prowadzenie również i nie zamienie belli na zaden inny samochód...no moze na Kappe:)
Tamto forum postraszyło, a tu mamy tekst krzepiący serca właścicieli VM Italia:
Link