wedżi. dobre podsumowanie. zgadzam się w 100%! górnej granicy chyba nie ma :) zresztą cieszę się kiedy mogę coś pogrzebać przy aucie.
Printable View
wedżi. dobre podsumowanie. zgadzam się w 100%! górnej granicy chyba nie ma :) zresztą cieszę się kiedy mogę coś pogrzebać przy aucie.
Mnie to akurat nie cieszy, bo większą frajdę mam z jazdy :P + dwie lewe ręce, ale ostatnio wymieniłem sobie sam przekaźnik pod kierownicą :D
Do autora - wsadzone 10,000 tys. i na upartego widać koniec, ale w rzeczywistości koniec nie istnieje ;)
5000 może wejść - całkiem realnie.
Najdroższe elementy to rozrząd i świece. To daje na dzień dobry za same części ponad 1000. Jeśli jeszcze roleczki i pasek do napędu wałków wyrównujących to jeszcze dolicz ze 200. Olej, filterki, jakiś czujniczek, 300 pęknie.
Ja swoją oceniłem że będę miał 3000 do włożenia - poszło ponad 4000. Ja jeszcze robiłem sprzęgło i całe zawieszenie z przodu. Koszt w sumie duży ale auto mam pewne.
Dużo zależy czy przyjmuje się taktykę "ma być na cacy" czy raczej minimum.
Pewnie się przestraszył, po tym pakiecie startowym za 5tauzenówXD
Może i dobrze :) Skoro to go przestraszyło tzn., że to nie jest samochód dla niego.
to zeby go jeszcze bardziej pocieszyc to ja swoja v6 kupilem za ok 8-9tys a włozyłem ponad 30tys, i samochod byl dosc dobrym stanie a silnik i naped byl we wzorowym stanie, kasa poszla na zawieszenie, hamulce, malowanie, dodatki cup-a i ogolne dopieszczenie jak felgi czy wnetrze
cuma ale... Twoja Gtv wygląda rewelacyjnie... XD Ale ja osobiście uważam żeby troche kasy dołożyć do zakupu auta i przy pakiecie startowym zrobić tylko to co konieczne, olej i filtry wiadomo, ale rozrząd jeżeli na przeglądzie i w warsztacie mechanik powie że był robiony to po co ja mam to robić ponownie? ja jak kupowałem to dostałem dwa komplety nowych opon, Zawieszenie było w dobrym stanie. Wiadomo jak się Gtv kupuje za 6-7,5-8 tys to trzeba dołożyć trochę do niej, ale jak się kupuje od osoby która widać że dbała, ma faktórki, nie owija w bawełnę i mówi prosto co ewentualnie będzie do roboty... Ja tylko raz się nadziałem na pasjonata z forum i tylko dzięki koledze Rein auto oddałem bo bym dokładał i dokładał XDDDD było mineło ciesze się że mogłem auto zwrócić;] bo to co mam teraz to całkiem inna bajka i jestem zadowolony jak nigdy dotąd ;]
dorzucę swoje 3 grosze. mam to szczęście, że moi przyjaciele z klubu Moto Guzzi prowadzą serwis blacharsko-lakierniczy, robią też mechanikę. przez wiele lat na rynku mają całe grono sprawdzonych mechaników i z ich pomocy ja skorzystałem. rozrząd, zawieszenie, hamulce, płyny kupione u renomowanych dostawców ( sporo części pasuje od różnych modeli FIAT-a, a więc i ich cena jest relatywnie niższa). tak więc nie pozostaje ci nic innego jak znaleźć, a może już masz kogoś takiego) i bez skrupółów i za chrześcijańskie pieniądze wykorzystać ich umiejętności. wymuierne korzyści to cena usługi ( oni kupując części do swojej nominalnej działalności korzystają ze sporych rabatów co odbije sie i na cenie usługi dla ciebie), nie stawiają cie przed fajtem dokonanym tylko mówią, co wg nich należałoby jeszcze zrobić, często możesz asystowac przy wymianie i mieć baczenie...
warto się trochę potrudzić. pozdr/m