Ja mam u siebie przebieg 262kkm i oleju nie bierze mam pół syntetyka elfa i nie bierze oleju :)
Printable View
Ja mam u siebie przebieg 262kkm i oleju nie bierze mam pół syntetyka elfa i nie bierze oleju :)
V6 branie oleju ma zapisane w DNA :D
Przebieg tylko uwydatnia tę cechę charakteru. Poza tym przebieg mam na liczniku 175tys, a w realu... któż to wie?
Mi się tam z kompem zgadza ;)
U mnie ojciec w AR 2.4JTD z CF2 zrobił 680kkm i turbo tylko padło :)
P.S Każdy silnik olej bierze z ciekawości tak jak mi ojciec gadał sprawdziłem w książce serwisowej jakiejś betki i pisało, że 1L na 1000km weźmie ;p
Dokładnie tyle samo ma wpisane Busso. To standardowy tekst jest. VW w TDI też tak ma/miało. Inne marki/modele pewnie też. Tzw. dupochron ;)
Co nie zmienia faktu, że V6 lubi sobie chlapnąć. 24 zawory robią swoje. Moja poprzednia przestała popijać po remoncie głowicy: wszystkie zawory + gumki nowe i po kłopocie. W tej też tak kiedyś zrobię :]
A tak w ogóle to po co bijecie pianę w tym dziale? W dodatku o czymś co było setki razy? Miliony w sieci? Przesadzacie już trochę.........
Syntetyk zawsze będzie lepszy dla silnika, pomaga go utrzymać w czystości, wolniej się starzeje, lepiej smaruje itd. Przed wymianą warto zastosować płukankę, później już to nie jest konieczne, ponieważ dobre syntetyki świetnie płuczą silnik. Jeśli coś się rozszczelni to znaczy, że i tak by się to niedługo stało. Syntetyki wcale nie muszą być rzadsze, bywa czasem, że syntetyka będzie silnik spalał mniej jak pół, czy mineralnego. Generalnie im dłużej silnik będzie jeździł na syntetyku tym dla niego lepiej, a już szczególnie turbo będzie się cieszyło.
Jeżeli silnik nie pije oleju albo pije niewiele to nie widzę przeciwwskazań by przejść na syntetyk. Ja przeszedłem z 10W40 na 5W50 i nic złego się nie dzieje. Zwróćcie tylko uwagę na jaki syntetyk przechodzicie bo są syntetyki i "syntetyki". Obecnie większość olejów syntetycznych w Polsce to oleje HC czyli oleje mineralne wykonane w technologii syntetycznej:fuck: .Oleje w pełni syntetycze i w pełnym tego słowa znaczeniu to oleje oleje na bazie PAO, estrów ale takowe kosztują dużo więcej niż 100zł za baniak. Więcej można dowiedzieć się pod linkiem rzuconym tu przez Marka.
Krispl może miałeś głowicę robioną? A jeśli nie, to szczęściarz jesteś :)
Jest reguła - od długo utrzymywanych wysokich obrotów zależy po prostu spalanie oleju.
Pojeździsz długo na wysokich obrotach (jakiś track day) i weźmie. Co w przypadku 166 i 3,0 czy 3,2 jest trudniejsze, bo niżej moment i inne przełożenia nie zachęcają tak do wysokich obrotów jak 2,5 w 156.
Podobnie zresztą TS - prosta obserwacja : przerz ponad 2tys km podróży wakacyjnej przepisowo autostradowo, choć mocno obciążoną niemal nic nie ubyło na bagnecie, a wystarczył dzień - ze 300km po mocno górzystej wyspie, z przewagą jazdy na 2ce i wysokich obrotach i już pół zakresu na bagnecie ubyło.
Tak samo działa autostrada "niemiecka" dla TS'a i długa jazda >5tys obrotów (5-cio biegowaa skrzynia) . J
a tam takie 'reguły' po kilku latach użytkowania zauważyłem namacalnie.
A w temacie syntetyk po półsyntetyku plus płukanka - robiłem tak, problemów brak, a silnik będzie wdzięczny tylko.