Printable View
Mam Rotingery + steinhofy w 156 i w porównaniu do poprzednich brembo + ferrodo muszę powiedzieć, że zdecydowanie lepiej hamują. Oba zestawy wentylowane zamontowane w 156 1.9jtd.
Mikody miałem w poprzedniej 156 i po 2 latach widać było zaczynające się pęknięcia w miejscach gdzie były nawiercane, kiedyś wklejałem nawet foto. Nie wiem czym to było spowodowane. Nie były przegrzane jak równiez nie biły przy hamowaniu.
Ilu ludzi - tyle opinii :) Jeden powie że Bosch piszczy, drugi sobie chwali, ktoś narzeka na TRW, drugi nie widzi lepszych, nie ma reguły :)
Ja mam na przodzie Brembo+Ferrodo, na tyle Rotinger+Steinhof i obydwa zestawy mogę śmiało polecić. Przy czym ten drugi jest sporo tańszy.
Widzisz kolego - tutaj niestety panuje zasada, że co tanie to do dupy. Więc nie ma co nic taniego polecać.Cytat:
Napisał Tomekkk
Majster jak u Ciebie z pyleniem ?Cytat:
Napisał majster
Nie jeździłem na tym zestawie na alusach, a ciężko mi powiedzieć jak pylą przy stalówkach. A nie wiem czy chce mi się felgi letnie czyścić skoro mają pylić tak jak ATE>
Znowu nikt nie mówi, że tanie takie beznadziejne - bez kłopotu można złożyć zestaw za trochę ponad 200zł - będzie na pewno jakoś hamował. Ale osobiście jakoś pewniej czuję się z "lepszymi" gratami :) Może w ten sposób ma właśnie działać marketing? Może - ale na mnie działa :)
mattom, ATE Ci pyliło mocno?
masakrycznie, klocki strasznie szybko zjadało a na felgach momentalnie robił się gruby nalot, czyszczenie felg 2 razy w tygodniu było normą.
Nikt nie powiedział, że zestaw który zaproponowałeś będzie zły Mattom. Raczej chodziło mi o zestaw, który zaproponował kolega w pierwszym poście, przecież to jakiś totalny "noł nejm"
Jeśli chcesz naprawdę dobre hamulce to polecam tarcze SpeedMax (japońskie tarcze nawiercane i nacinane) do tego dobre miękkie klocki - ja mam Ferodo. Cały zestaw w InterCarsie za około 450 zł u mnie hamuje jak złoto już od prawie 50 tys. km. Nie ma co oszczędzać na hamowaniu. Po pierwsze bezpieczeństwo, a po drugie pokrzywione tarcze rozwalą cały zawias - nie wspominając o komforcie jazdy. Pozdrawiam.
Założyłem na przód tarcze wentylowane, nienawiercane Mikoda i klocki Mikoda, puki co 20 tyś zrobione i nic się nie dzieje. Mam wrażenie że gorzej hamują z dużych prędkości, jakby bardziej się grzeją. Trochę popiskują czasami ale to wszystko.
Wziąłem bo były tanie, zestaw na przód - 260zł. Nie ukrywam, że byłem bardziej zadowolony z ATE ale na tych spokojnie da się jeździć.
Ja znowu z przodu mam tarcze i klocki Boscha-piszczą jak gorąco i okropnie pylą, a na białych felgach to masakra, trzeba by było je codziennie myć.
Na tył kupiłem natomiast tarcze i klocki z harta ze względów oszczędnościowych gdyż musiałem wymienić dwa komplety naraz i powiem wam że taki zestaw starcza i siły hamowania mi nie brakuje, gdyby tylko nie to pylenie z przodu...