-
U mnie wymienili przednie łączniki na gwarancji po 45 kkm, bo stukały. Auto ma 7 miesięcy i jeździ głównie po autostradach. Po kolejnych 2 dziurach, 3 studzienkach i 2000km łączniki znów stukają. Czy fabryczne łączniki na prawdę mają tak słabą jakośc? Może lepiej olać wymiany gwarancyjne i dla świętego spokoju wymienić na jakieś inne poza aso?
-
Ja mam ciągle fabryczne, przejechane 108 tys i nie kojarzę aby na jakimkolwiek przeglądzie były wymieniane, a jeżdżę zarówno po autostradach jak i żółtych drogach
-
Muszę się przeprosić z Julką - okazało się, że stuki to owszem, był łącznik, ale lewy-tylny, który jeszcze wymieniany nie był. Padł po 60kkm. Prawy-tylny milczy od nowości.
-
Pierwszy przedni po 35 tyś przy 48 tyś drugi przedni i prawy tylny
Wysłane z mojego Xperia S przy użyciu Tapatalka
-
A co sądzicie o łącznikach TRW ? Czeka mnie wymiana jednego łącznika, w dwóch sklepach polecali właśnie TRW, koszt 50zł sztuka.
-
Przecież org.kosztuje podobnie
-
W takim razie sprawdzę następnym razem, teraz poszły TRW - brak wiedzy o cenie ori, a jakoś nie przyszło mi do głowy dzwonić o cenę do ASO, z przyzwyczajenia :)
-
W moim wypadku przy przebiegu nieco ponad 40 tyś.km nadal cisza i żadnych kłopotów w tym zakresie.
-
A u mnie wiszą Ori po grubo ponad 120kkm.. Jakość dróg bezlitośnie obnaża każde słabości zawieszenia, ale to standard w dzisiejszych czasach.
Precyzja komfort i wytrzymałość nie idą dzisiaj w parze.
-
W Julce żony 3x wymieniane. 1 raz lewy przód, 2x prawy przód. Przebieg obecny 58 tys. km. Obecnie do wymiany tył prawy. Lekki luz. Albo Meyle HD albo Lemforder.