-
U mnie też wykazało,że mam luz na drążku.Na szczęście okazało się,że drążek się rozkręcił,bo był za słabo skręcony.A luz był na gwincie,gdzie powinien być skręcony.Pewnie gdybym jeszcze tak pojeździł z tydzień,to koła by się rozeszły każde w swoją i dzisiaj bym z Wami nie pisał:mad:.
A ewidentnie wskazywało,że jest wybity.Zdejmuję harmonie a tam zong-rozkręcony na gwincie.
Czasami warto wydać 20 zł.na szarpaki ech..
-
zadra pieprzenia z drążkiem jest do jasne i trochę szczególnie w v6 gdzie nie ma jak się zadać - jeśli już to będziesz potrzebował kleszcze hydraulika, no chyba ,że masz drążki na klucz ale jeśli nie to kondolencje - ja ze daw lata temu wymieniałem ( próbowałem) i poddałem się. miałem co prawda oryginały i może stąd takie zapieczone . poza tym i tak trzeba ustawić zbieżność to dodatkowe 70 ziko chyba nie robi różnicy.
-
No ja dzisiaj byłem na szarpakach. Ale zdjęcie tej osłony nie jest takie proste dostep jest słaby. Przez osłone czuć luz na jabłku. Jutro wymiana zobaczymy.
-
Drążek wymieniony nic nie puka:) o dziwo po wyjeciu drążka nie czuć na nim luzów a jednak. Jak dynamicznie ruszam kierką na postoju troszke słychać magiel ale nie slychac go w trakcie jazdy zreszta w każdym aucie tak miałem. Temat zakończony sukcesem.
-
Koledzy jedno pytanie czy przed zalozeniem drozka skrecacie go dodatkowo na łączeniu miedzy jablkiem a tłumikiem. Gość od geometri twierdzi że to konieczne.
-
Podjechałem do mechanika, drążek był skręcony udało się dociągnąć dosłownie moze pół obrotu ten tłumik do jabłka. Teraz się zastanawiam czy te pol obrotu mogło zmienić znacząco geometrie, czy to w granicach błedu. Tam jest mały gwint więc pól obrotu tam to na glowce jakieś 0,25 obrotu. Wydaje mi się, że ten diagnosta to lepszy cwaniak i chciał mnie naciągnąc na 2 raz zbierzność. Poprosiłem go, że jeśli uważa, że trzeba dociągnąc to niech zdejmie osłone i mi go dociągnie a on na to, że to nie jego robota chociaz ma warsztat, że to rzeba wyjąć drążek rozkręcić posmarowac klejem i w imadle skręcić od nowa tłumik z jabłkiem. Mówi dokręci Pan przyjedzie to ustawimy od nowa oczywiście 2 raz kasa. Dziwne żeby nowy drazek rozkręcać kleic i skręcać. Co ciekawe po ząłożeniu drązka wyszła mi zbierzność na tym kole 0 czyli nie wiele odbiegała a na prawym -0,03. Ustawił mi oba na -0,03. Auto jeździ poprawnie nie ściąga zresztą przed ustawieniem tez tak było:)
-
Halo halo...jest tu ktoś?
-
Tak! Jest! Prosze wejsc. Robilem herbatę, nie słyszałem jak Pan puka. Napije sie Pan? Niech Pan siada i opowiada.
Jan
-
hmm? Średnio wyczerpuje mój temat:)
-
No, nie wyczerpuje! Pobudza! Moze ktos zasiadzie i opowie. A wtedy dowiemy sie co i jak. Hm, I hope so.
Jan