Kolego Omron, czy sugerujesz zatem zakup nowego?
Printable View
Kolego Omron, czy sugerujesz zatem zakup nowego?
Lesio, bezrozumna istoto, nie wyczułeś ironii w moim poście?
kowaczu gdzie odniosłem się do twego postu że wyjechałeś na mnie?
Jak koledzy pisali, bez szczegółowego opisu uszkodzeń ciężko doradzić.
Mam za sobą 3 silniki TS w których może korba nie wyszła bokiem, ale poleciała panewka na 1 cylindrze, rozwaliło tłok a korba bez tłoka rozwaliła tuleje.
Do wywalenia był blok wraz z wałem i pogięte zawory na pierwszym cylindrze.Głowica przeżyła tylko zawory do wymiany + oczywiście przy okazji cały podstawowy remont.
Po moich przygodach mniej więcej wiesz co Cie czeka.:)
Jeśli Twoja alfa nie jest jakimś wyjątkowym egzemplarzem tylko zwykłą 156 w przeciętnym stanie wartą z 5 tysięcy to lepiej odpuścić. Dobry silnik pewnie kosztuje ze 2 koła, przekładka z tysiaka. Do tego dolicz rozrząd, filtry, olej + na pewno jeszcze jakiś "bonus" wyskoczy. Ja bym rozsprzedał budę na części i kupił jakiś normalny wózek bo jak to mówi stare indiańskie przysłowie - z gówna bata nie ukręcisz!
Obejrzyj podłogę i progi - ruda pewnie chrupie aż miło...
Lepiej nie reanimować, kup drugi silnik, bo pewnie nie tylko korbowód dostał po 'głowie':)
Lesio, nie pij przy komputerze i nie rób OTa.
Alfisti zawsze się pozdrawiają na drodze.