Wiem, czytaj do końca :)
Ale to na jakich zasadach i w jakich cenach odbywa się to w Jel Carze, to jakiś żart.
Wolę sobie napisać do jednego ze sprawdzonych sprzedawców na allegro, i nawet z wysyłką wyjdzie dużo taniej i BEZ MARUDZENIA.
Printable View
No stary jeżeli cos zamawiasz to to odbieraj. Bo taka prawda, co oni z tym maja zrobic, bedzie lezalo 10 lat.
ile razy ja zamawiam w aso a potem nie odbieram. A na pytanie: co oni z tym maja zrobic lezy 10lat. Robia z tym to ze odsyłają z powrotem do dostawcy,lub odsylaja do swojej fili z ktorej najczesciej zamawiaj czesci ktorych nie maja na stanie u siebie... Mi nigdy nie robia problemu jak nie odbieram. ;p
Generalnie nieodebrane części to wcale nie taki pikuś. Zamawiasz, ASO kupuje je dla Ciebie. Jeśli nie odbierzesz, oni nie odzyskają kasy. Pal licho jak to jakaś chodliwa część bo kupi następny. Ale nawet najtańsza część to strata i wystarczy 100 takich co nie odebrali nakładek po 14 zł i robi się już 1400 zł straty i 100 nakładek w magazynie.
Przecież już sam charakter sprzedaży części "na zamówienie" jest delikatnie mówiąc pójściem na łatwiznę. Czy jak idziesz po nowe buty do sklepu to wybierasz je z katalogu i czekasz na dostawę, czy chciałbyś je dostać od ręki?
Wiadomo że trudno jest posiadać na stanie wszystkie części do wszystkich aut, ale czy zatowarowanie magazynu nakładkami na pedały ze wszystkich modeli AR to jakiś wielki problem i wydatek dla takiego sklepu? To właśnie tanie i zużywające się rzeczy powinni mieć, łaski w tej kwestii nie robią że dla kogoś zamówią. Śmieszy mnie takie podejście i traktowanie każdego z góry, przez jakieś głupie nakładki po 20 zł. Ja do takiego ASO więcej nie wrócę (chociaż w tym przypadku to akurat nie jest jedyny powód).
Głupoty gadasz Czosnek z tym odsyłaniem. W takim układzie po co Pol-Car robi wyprzedaże? Przecież mogli by odesłać części do Włoch bez straty kasy. Zamawiasz pierdołe typu nakładka na pedał to to przeboleją. Ale załóżmy że zamówisz silnik do 145 boxera za 7k który Ci sprowadzą z Włoch bo w PL nie ma, a ty go nie odbierasz. I co? ASO uwalone i silnik leży na magazynie długie lata, bo ktoś nie może sie zdecydowac czy odebrac a moze jednak nie!
Kubajg, tak zatowarowanie aso w nakładki do wszystkich fiatów lancii i alfy to jest ogromny problem. Do tego niech jeszcze do każdego modelu zamówią błotniki, drzwi, klapy, lampy bo przecież możesz się jutro przytrzeć i odrazu bedziesz potrzebowal część, najlepiej w kolorze nadwozia.
Przecież oni tego z Włoch nie dostają, tylko od dostawców z kraju. Na pewno mogą oddać tylko muszą to zrobić w określonym czasie.
A zamówienie takiej rzeczy jak silnik na pewno odbywa się na innych zasadach, wtedy spisywane są jakieś papiery.
Proponuję popracować trochę w sklepie/hurtowni czy czymkolwiek podobnym a potem się wypowiadać, bo niektórzy piszą niezłe bzdury. Idąc takim tokiem rozumowania w każdym sklepie do którego wchodzicie w mieście, ktoś utopił kupę kasy w rzeczy które LEŻĄ ma półce, normalnie coś strasznego!
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...014/07/458.jpg
Przyklad nakladka na hamulec. Jakby byla z Polskiej dystrybucji to by byly przeklejone naklejki. A aso znam od srodka wiec nie mow mi jakimi prawami sie rządzą
To wyobraź sobie że taka nakładka przychodzi jeszcze w większym woreczku które ma naklejki, ot cała tajemnica. Napisz mi który kurier dostarczyłby paczkę z Włoch na drugi dzień roboczy :eek: