Mi pomogła dopiero wymiana wiązki przewodów - od pół roku spokój
Printable View
Mi pomogła dopiero wymiana wiązki przewodów - od pół roku spokój
Jaka to wiązka dokładnie? Mógłbyś podesłać link lub nr części?
Pewnie miał na myśli wiązkę, która łączy centralkę ze świecami.
Potwierdzam teorię z aku, należy sprawdzić stan akumulatora - po wymianie wszystko gra :)
Panowie, jakie jakie aku zamontowaliście jeśli można wiedzieć?
Taki mam już od roku i daje radę. http://www.varta-automotive.pl/pl-pl...ic/585-200-080
Dość konkretny widzę. Pytam, bo poprzedni właściciel w mojej 9 w kwietniu wymienił na jakiegoś Boscha 60 Ah 540 A. Nie za słaby? Bo jeszcze chyba tylko aku nie sprawdziłem w kontekście ciężkiego porannego odpalania samochodu i przy okazji wyskakującej co jakiś czas kontrolki świec.
U mnie była winna wiązka - po wymianie od roku brak błędów - koszt nowego oryginału okolo 100zł
Ten jest zdecydowanie zbyt słaby. Swój kupiłem po konsultacji z ASO. Na zimne rynki sugerują 85-88 Ah, na cieplejsze wystarczy 74 Ah. Jak kupiłem auto to siedział w nim Midac (jakościowo chyba też dobre ogniwa, cenowo na pewno "lepsze" od Varty) o pojemności 100 Ah :D Produkcja 2008 - więc jeśli wtedy zastąpił fabryczny akumulator to znaczy, że pracował 4-5 lat. I nadal pracuje, ale w starym dieslu. Do mojej Belli był już zbyt słaby.
Aha :-) Czyli wychodzi że z d... pleców strony zacząłem poszukiwanie rozwiązania problemu. Dzięki za info, sprawdzę inną baterię w tym tygodniu.