No niestety kupiłeś muła w ładnej oprawce. Tryb dynamic wiele nie zmieni małą różnicę poczujesz, ale nic więcej.
Printable View
No niestety kupiłeś muła w ładnej oprawce. Tryb dynamic wiele nie zmieni małą różnicę poczujesz, ale nic więcej.
Alu, 18 cali, 215/40
Dodano po 2 minutes:
po przejechaniu kilku kilometrow wiecej zaczynam dochodzic do wniosku, ze problem chyba jest w tym, iz przez ostatnie 6 lat jezdzilem dieslem, gdzie przy normalnej jezdzie nie przekracza sie 2500 obr/min a tu zeby poczuc moc to trzeba powyzej 4000 wejsc ale z tym to jeszcze poczekam az sie silnik troche dotrze.
Hmmm, silniki od kosiarek montują już w samochodach? A tak serio, to w nowym Grande Punto zalecają wymieniać olej co 30 tys. Chyba ich pogięło, ciekaw jestem, który samochód w ten sposób eksploatowany będzie miał 10-tą wymianę oleju.
Mam takie auto, z tym eksperymentalnym silniczkiem.
Co by tu można było napisać... Autko kupione było jako małe, typowo miejskie i oszczędne, bo mały silnik = małe spalanie (wg producenta). A jak się nim jeździ?
*dynamika
Auto w trybie "n" nie jest specjalnie zrywne i spod świateł rusza dość przeciętnie. Z kolei w trybie "d" nabiera energii, ale ruszając w sznurze samochodów mam wrażenie, że wjadę w tył poprzednika. Tym sposobem w trybie "n" jest nieco zbyt ociężałe, a w "d" zbyt zrywne, jak na warunki miejskie.
*spalanie
Przy spokojnej jeździe miejskiej, przy odcinkach 4 km, w trybie "N" spalanie (wg komputera) to około 8,5l/100 km.
Przy mniej spokojnej jeździe, w trybie "D" spalanie w mieście to ok. 9,5l/100 km.
W trasie, w trybie "N" komputer pokazuje 6,5l/100 km.
Poza tym silnik jest głośny, gdy się go wysila, a więc podczas ruszania, a już szczególnie podczas ruszania pod wzniesienie. Gdy już jedziemy, robi się dużo ciszej. No, ale w końcu jazda miejska to nieustanne ruszanie, tak więc wydaje mi się, że wbrew zapewnieniom producenta, auto bardziej nadaje się na trasy, niż do miasta. W mieście nie jest ani ciche, ani oszczędne.
Do około 2000-2300 obrotów pracuje dość cicho i spokojnie. To, że pod maską są 2 cylindry, słychać w wyższym zakresie obrotów i... nieco czuć, gdy stoimy na światłach. Może właśnie dlatego wstawiono tam system start/stop, żeby podczas przymusowych pauz na światłach nie było czuć tego lekkiego, dieslowatego drżenia. Silniczek potrafi być głośny powyżej 3000 obr., a to szkoda, bo wtedy akurat pracuje najlepiej. Oczywiście charakterystyka zmienia się wraz z wybranym trybem. W trybie "d" głośno jest już od początku, ale akurat to "warczenie" może się podobać.
*skrzynia biegów.
W trybie "n" pomarańczowa strzałka, która każe zmienić bieg na wyższy potrafi doprowadzić do szału. 1 bieg- do 15km/h, 2 bieg- do 25 km/h, 3 bieg - do 40 km/h, 4 bieg do 50 km/h, 5 bieg... właściwie nie wiem po co jest, skoro od razu każe wrzucać 6. Generalnie biegi trzeba zmieniać praktycznie cały czas, do czego można się przyzwyczaić, ale można tego nie lubić. Ostatnio nauczyłem się trochę ignorować te strzałki i komfort prowadzenia auta znacząco wzrósł. Jeśli chodzi o wrzucanie biegów, to chyba skrzynia w moim egzemplarzu musi się rozruszać- czasami nieprecyzyjnie wchodzi bieg wsteczny.
W trybie "d" jest dużo lepiej, jeśli chodzi o częstotliwość zmiany biegów. Można zmieniać je "normalnie", a pomarańczowa strzałka pojawia się dużo później. Oczywiście zapotrzebowanie na paliwo zdecydowanie rośnie, ale tym się przecież nie będziemy przejmować.
Masakra jakaś. Jak ja się cieszę ze swoich 105 kucyków osiąganych z 1,6l !
A tu jeszcze wyszperany w sieci filmik:
Mito, TwinAir 0,9l, 105HP:
https://www.youtube.com/watch?v=DuxcImikitE
Przełożenie spalania na moc chyba nie jest najgorsze. Ale fakt, producent obiecywał dużo, dużo mniej. Na pocieszenie dodam, że komputer wyświetla mi w trasie 5,5l/100km przy utrzymaniu 150 km/h. A więc jednak eko :p
....
Dziadzia - pijany jestes czy po prostu pisać nie potrafisz?