Ostatnio gość co mi wymieniał te tuleje powiedział coś takiego ze te czarne zwykle gumy mają już luzy jak się je założy, także tak jak mówisz. Lepiej zainwestować w Pu.
Printable View
pu jest fajne dopoki nie skrzypi
Kup sobie z dobrego zrodla wahacze TRW a nie bedziesz zalowal .Ja na swoich juz mam 50 tys i nie skrzypia a wczesniej przejechalem 90tys na TRW ktore fabryka zalozyla .
ok tylko trw to ok 280zl, a regeneracja 100zl
Nie ma znaczenia jakiej firmy kupi się wahacze górne, bo ich konstrukcja jest ... jak by to delikatnie ująć nieprzemyślana. Tuleje wahacza są wykonane w ten sposób, że tylko 1/4 gumy styka się z wewnętrzną tuleją przez którą przechodzi śruba zawieszenia, są tam tak jak by "krzyżyki" z gumy na których opiera się wewnętrzna tuleja. Ruch wahacza powoduje ścieranie się tych "krzyżyków" na których opiera się tuleja, powstają luzy oraz charakterystyczne skrzypienie, dlatego skrzypiący górny wahacz jest na 100% do wymiany. Moje TRW wytrzymały jakieś 8k, w piątek wstawiłem poliuretany (Strongflex czerwony), sworznie były tak mocne że nie dało się ich ręką ruszyć. Po doświadczeniach z PU na tylnym zawiasie nawet się nie zastanawiałem. Stare wahacze wygrzebałem z pudłem w którym trzymam złom od swojej 166 i oddam je w wolnej chwili do regeneracji sworznia, jak siądą mi te co mam to wymienię na zregenerowane, bo tulejek PU nie da się zajechać ;) Po wymianie wszystko jest cacy i nie czuć żadnej różnicy w komforcie pomiędzy nowymi TRW i TRW + Strongflex.
PS. Prawdopodobnie da się wydłużyć życie górnych tulei gumowych w nowym wahaczu przez aplikację smaru w miejscu styku tulei z gumą, bo to powinno zniwelować tarcie, ale nie wiem o jak długo.
j w -ale sprawdź amory, mi się wydawało że skończyły się wahacze, a okazał się że amory wyzionęły ducha . P u skrzypią ale dobrze nasmarowane miedzianą pastą przestają i furmanka lata jak szalona:)