No raczej ;)
Printable View
No raczej ;)
Mnie bardziej zależy na dźwięku silnika v6 niż na osiągach których i tak nie mam gdzie wykorzystać (co prawda na tor kielce mam 6km :)
Z finansowego punktu widzenia jest to bez sensu. Koledzy wyżej już wyczerpali temat :)
Waham się, caly czas z tym doładowaniem...
Jak chcesz żeby Ci dmuchało to kup sobie 2.0 V6 TB i ją podkręć np u @sdero . I tyle w temacie, wszelkiego rodzaju SWAPY, dodawanie szuszary to bezsens. Ale to tylko moje zdanie.
Obawiam się że sedro nie robił jeszcze żadnego turbo busso. Druga sprawa że to silnik mega niewdzięczny dla tuningu (wg. mnie oczywiście bo zaraz mnie tu zlinczują). Największym problemem jest sterownik silnika ponieważ jest archaiczny i pamięta czasy pierwszych Egipcjan. Dlatego jak mówimy o jakiś wirusach do Busso TB to bez poważnej ingerencji w elektronikę auta (zewnętrzny komputer) to walka z wiatrakami.
Wszystko się da ;-) kwestia złotówek.
Tomasz Twardowski dołożył kompresor do swojej 3.0 V6, nie pamiętam ile tam ma mocy, nie chcę palnąć, ale pamiętam, że baaaardzo dużo ;)
Nie chce powielać tematu bo może już na forum było ale dlaczego 2,0 V6 TB sa tak odradzane i mogę się posłużyć o stwierdzenie nielubiane przez użytkowników. Wystarczy zerknąć na oferty sprzedaży ich ceny są niższe od TS-ów. Faktycznie trzeba bać się tych silników?
Dlatego, że części są drogie i mało dostępne. Przede wszystkim dlatego. Np przepływomierz nowy jest praktycznie nieosiągalny.