Bierz 3.0 lub 3.2 V6, do tego dobra instalacja gazowa, a Alfa nie zrujnuje Cię finansowo. V-ki świetnie znoszą gaz, a jak usłyszysz jak pracują i zobaczysz jak jeżdżą to nie będziesz chciał innego silnika :P
Printable View
Bierz 3.0 lub 3.2 V6, do tego dobra instalacja gazowa, a Alfa nie zrujnuje Cię finansowo. V-ki świetnie znoszą gaz, a jak usłyszysz jak pracują i zobaczysz jak jeżdżą to nie będziesz chciał innego silnika :P
1. nie gnije wcale. Naprawdę. Ale uszczelki przy szybie pod takim chromowym pasem powyginane w esyfloesy już. I zaczynający puchnąć chrom na klamkach. I blaknące znaczki na masce i bagażniku.
2. w środku jest specyficzna stylistyka (nie wiem jak w odniesieniu do audi bo staram się ich nie oglądać), mi bardziej odpowiada styl 156tki po FLu. Jeśli chodzi o jakość wnętrza to ogólna jest b. dobra, skóry świetne (pooglądaj na youtube odcinek top gear o 166). Ale są i bolączki:
- w jasnobeżowym wnętrzu złażąca powłoka jasna z niektórych elementów odsłaniająca czarny materiał pod spodem - trzeba malować, ale nie ma wtedy później tego miękkiego/jakby gumowatego wykończenia
- brudzące się tkaniny na osłonach głośników
- lubiące się zacinać zamki schowka pod szybą na desce rozdzielczej i klapki podłokietnika.
- z elektroniką to u mnie był raz naprawiany alternator (słabo ładował) , zawieszał się czujnik deszczu oraz kilka razy immobilizer, i dosłownie ze 2-3 razy ICS nie pozwalał na obsługę klimy i jakieś cuda z temp. pokazywał. To za okres ostatnich 4-5lat. Aha, i jak cieknie nagrzewnica (a jeśli nie była wymieniona to cieknie na bank! - to parują szyby łącznie z przednią i co gorsza na jakieś elementy elektryczne cieknie - gniją i wtedy owszem spore zagadki elektryczne są.
- silnik 2.0 w 166 nie używałem, fajne są w niej V6, ale 155 koni też sobie da radę i nie słuchaj legend o nadawaryjności TSów. Mam w innym aucie 1.6TS od prawie 10ciu lat i uważam że to bardzo fajny silnik lekki z fajnym zakresem obrotowym, pilnować olej i się cieszyć. A w razie "W" używek masa tanich lub remont też tani. Ale do 166 namawiam na V6, jest lepiej wyważona i nie przeszkadza tak ta wielka masa Vki jak w 156tce. Nie wspominając o brzmieniu i przyspieszeniu, reakcji na gaz (przycisk STR ! )
może nie gnije ale od piasku powstaje rdza
http://www.iv.pl/images/30182865902679756131_thumb.jpg
czasem kawałki lakieru pójdą na spacer
http://www.iv.pl/images/56314628215378717818_thumb.jpg
Osobiście mam 2.0 TS w swojej 147 i złego słowa o tym silniku nie mogę powiedzieć. Jeżdżę już prawie 2 lata i jedyną rzeczą jaką zrobiłem przy silniku była wymiana rozrządu, także jak nie trafisz na "igłę, jedyną taką na alledrogo" to możesz być spokojny ;)
Jeżeli już chcesz Alfę 166 po FL, to polecam 3.2 V6, po 1. dlatego, że V6, a po 2., że nie było go przed FL, a po 3. dlatego, że jest to ostatnia modyfikacja V6 Busso.
2.5,3.0,3.2 V6 naprawdę świetnie brzmią (nawet zdaniem Niemców jest najlepszą V szóstką na świecie), mają świetne przyśpieszenie i dość tanio, a także bezproblemowo możesz założyć gaz.
T.S. - dość fajnie brzmi, ale mocy jest dużo mniej (nie wiem czy na mocy Ci zależy), ale za to masz tańszy rozrząd, mniejsze spalanie i ogólnie mniejsze koszty ekspolatacji. Co do ich awaryjności jest podobnie jak w V6 - będziesz dbał o olej i rozrząd, a także nie pałował na zimnym, to pojeździsz bezproblemowo (silnik + skrzynia). Tylko w Polsce ten silnik jest niechciany, ale to z racji tego, że Polacy nie są obowiązkowi i "zapominają" o rozrządzie, a chociażby w niemieckich gazetach silnik T.S. jest chwalony (dla tych co mają mniejszy portfel).
2.0 V6 Turbo - motor jest przejęty z 164 i produkowany w 166 tylko w 1998 roku. Ma niestety gorszą kulturę pracy z racji na 12 zaworów, natomiast masz Turbo - oczywiście jeśli lubisz, to możesz kupić, natomiast musisz liczyć się z tym, że jest już mało egzemplarzy z tym motorem, a jeszcze mniej z dobrą turbiną.
Dzięki za wypowiedzi. Naprawdę pomocne.
Jeszcze jedno mnie nurtuje, gdybym nie znalałz 166 to czy 156(segment niżej) jest podobnie wykonana czy gorzej z jakością ?
Kolego ja jestem idealnym przykladem tego, ze 156 to juz zupelnie inne auto.
kupilem fajna i zadbana 156 z motorem jaki chcialem lecz niestety nie bylo to to!
166 jest wieksza, bardziej wygodna generalnie limuzynka dla biednych ;)
156 ogolnie bardzo fajna ale czuc ze to auto klase nizej, mniejsza, mniej komfortowa ale za to widac juz ze jest "mlodsza" wewntatrz, mowie o 156 fl.
porównaj sobie kolego obie alfy , i polecam sprawdzić też diesle ,bo to chyba najlepsze jednostki diesla jakie można spotkać. Ja kolego jeździłem każdą odmianą 166 ,sam miałem trzy sztuki i na pewno jeszcze kiedyś kupię 3.2. Najlepiej z posiadanych wspominam 3.0 . Auto kompletne pod każdym względem. Dynamika i elastyczność niespotykana . Twin spark jest spokojny i cichy ale spala dużo za dużo względem tego co oferuje.A że jest najmniej idioto odporny to masz największą szansę wtopienia.
Ja korozji w 166 nie spotkałem ,poza belką trzymającą chłodnice (jest nisko i obrywa wszystkim ),można przyjąć że auta w których nikt nie grzebał ,korozji nie ma.Jakość materiałów dosyć wysoka ale jakość montażu w alfach jest na dużo niższym poziomie niż w autach niemieckich. Podziwiam osoby które twierdzą że ich alfy nie trzeszczą ,ja miałem 5 jeździłem chyba ze 30-toma i każda trzeszczy (poza tymi które wczoraj przyjechały z zachodu ),niemieckie bolidy typu audi czy bmw ,nawet vw wypadają pod tym względem lepiej.
Obecnie śmigam starą 15-letnią 156-tką i jestem mega zadowolony bo auto daje bardzo dużo farjdy mimo słabego silnika ( 1.9 105 ),prowadzi się jeszcze bardziej bezpośrednio niż 166 natomiast nie ustepuje komfortem wiele nowszym (po 2001 ) 166 . Jakość materiałów jest co naturalne gorsza ,gorsze jest także wyciszenie ( 166 to jeden z lepiej wyciszonych aut z tamtych lat ). Po prostu 156 jest inna od 166 ,jest bardziej sportowo nacechowana ,bardziej bezpośrednia .
Jeśli bym miał wybrać za Ciebie to była by to 166 3.2 lub poliftowe 156 2.4