Pytam z ciekawości -czy czujnik daje jakieś objawy chęci zje...nia się? Czy po prostu "pada"?
Printable View
Pytam z ciekawości -czy czujnik daje jakieś objawy chęci zje...nia się? Czy po prostu "pada"?
U mnie było tak: silnik zimny wszystko ok, silnik nagrzany, auto nie chciało odpalic ale nie zawsze (tzn 1-2 na 10 był problem), aż pewnego razu zdechło w trakcie jazdy i odpaliło dopiero po wystygnięciu.
Jeżeli ktoś ma podobnie to na pewno jest to czujnik położenia wału korbowego. Wymiana nie jest trudna, ale wymaga kanału lub podnośnika, imbusa (nie pamiętam rozmiaru), małych zdolności manualnych :) i odrobinę cierpliwości. Po wymianie autko cyka jak nowe.
Potwierdzam, zimne auto pali jeździ bez problemu, natomiast po nagrzaniu się w moim przypadku zgasł sam z siebie bez możliwości odpalenia. Odczekałem 5 min i auto znów działało idealnie. Od razu wymieniłem czujnik i działa aż miło. W obecnej sytuacji gdybym kupował samochód który ma już +6~10lat lub ponad 200.000 km wymieniłbym go profilaktycznie tym bardziej,że to koszt 100 zł, a pewny spokój na następne x lat.
Piniu lepiej od razu wymienić i się nie zastanawiać:) zwłaszcza, że to była pierwsza usterka w moim aucie po kupnie;) tyle, że mnie zastała ona w Toruniu w weekend więc koszty u mnie były dużo większe;P
Niby racja ale tym sposobem to ja już połowe auta wyminiłem ;-)
Nikt nie obiecywał, że będzie łatwo... wspomnij moje słowa spod wydziału komunikacji:)
http://m.youtube.com/watch?v=yYqhg9spjfU
Tu masz jak to sprawdzić, nie musisz wymieniać na pale, zrób testy dla pewności kilka i będziesz miał odpowiedź wymieniać czy nie.