nie płukam
wlewam :-)
Printable View
nie płukam
wlewam :-)
To i ja przepłuczę silniczek przy najbliższej wymianie oleju.
Ja kiedyś wlałem do 1.9 TDI z przebiegiem ok 200tys i później silnik chodził trochę głośniej przez kilka tys km. Po tym się uspokoiło. Innych objawów nie zaobserwowałem.
do 3.2 JTS wlałem płukankę Motula żadnych niepożądanych efektów nie było.
Co myślicie o płukankach do układu chłodzenia?
ja teraz jak zmieniałem chłodnice stosowałem. Płyn w zbiorniczku miał czerwono/różowy kolor, po wlaniu plukanki po przepłukaniu kolor zmienił się na rdzawy i zleciał szlam.... Stosowałem płukanke prestone.
Niedawno stosowalem płukanke wurth przy wymianie płynu, założyłem później nowy zbiorniczek, póki co czyściutki jest.
Negatywnych skutków nie zauważyłem.
Ja również chcę przed wymianą oleju zrobić płukankę. Najprawdopodobniej kupię preparat firmy Liqui Moly. Znajomy tym robi od zawsze i jeździ bezproblemowo.
Ja zalewałem płukankę liqui moly ale tylko przy zmianie producenta oleju.. wcześniej jak jeździłem na mobil1 to zalałem i zmieniłem na castrol edge sport.. i później przy zmianie z castrola na valvoline vr1 racing.. i na razie jeżdżę na tym oleju.. wszystko w porządku, żadnych nie pożądanych skutków ;)
Ja traktuje płukankę do silnika jako przygotowanie pod dobry olej ;) jeśli nie wiem co było wcześniej lub jeśli zmieniam na moim zdaniem lepszy..
Ostatnio robiłem w Fiacie Cinquecento przegląd po tym jak auto stało przez dobre kilka lat tylko raz na jakiś czas przepalane.. To na dzień dobry konieczny był nowy termostat i chłodnica wody.. więc najpierw zrobiłem płukankę chłodnicy żeby usunąć cały syf z układu.. potem zlałem płyn, zmieniłem termostat, chłodnicę i zalałem nowy płyn i jest wszystko ładnie.. a później płukankę silnika zrobiłem to trochę szlamu popłynęło również :D no i zalałem Castrola Magnatec 10W60 + nowy filtr oleju, paliwa, powietrza ;) silnik chodzi idealnie..
Także z częstością zalewania płukanek bym nie przesadzał ale na pewno to przydatna rzecz..