Z tego co wiem - Optimal pakuje albo coś swojego albo oryginał.
Myśle że tutaj to nie jest ten drugi przypadek .
W kazdym razie kiedyś sprzedawałem do Ducato ich łożyska - porażka -stąd uraz.
Może teraz się poprawili :)
Printable View
Z tego co wiem - Optimal pakuje albo coś swojego albo oryginał.
Myśle że tutaj to nie jest ten drugi przypadek .
W kazdym razie kiedyś sprzedawałem do Ducato ich łożyska - porażka -stąd uraz.
Może teraz się poprawili :)
żaden optimal ludzie bierzcie timkeny ja takie ładuje w automatyczne skrzynie biegów i są kozackie, kosze się posypią a łożysko zostanie tylko cena idzie z jakością, z tańszych to polecam fag i skf
Ja rok temu zalożyłem łożysko przednie "europejskiego producenta". Najechane 8tys km i w kabinie wytrzymać się nie da (nawet nie wycie - jakby się po tarce jechało). Kupię całą uzywaną zwrotnicę za część ceny nowego łozyska i pochodzi na pewno znacznie dłużej niź to g....no . I bez porównania mniej roboty z wymianą.
Miałem kiedyś problem z łożyskiem przednim . Wytrzymywało 2000 do 3000km.I to nie zależnie jakiego producenta włożyłem.
Tak jak ty kupiłem starą zwrotnicę razem z łożyskiem na próbę. Na tym zestawie autko przejechało kilkadziesiąt tysięcy zanim trafiło na szrot.
I w tym przypadku to była raczej wina zwrotnicy, chociaż trudno to zrozumieć co tam może rozwalać łożysko.
dziękuje za rady
kupiłem snr przód i skf tył.
No to na tym snr to prawdopodobnie nie najeździsz - a ile jeszcze roboty prz tym... zwłaszcza z wyciągnięciem starego. Odspajacz masz?
SNR to SKF?? - jeśli tak to ok.
Odspajacz to takie coś do "odspojenia" czyli oddzielenia łozyska od zwrotnicy. Bo cztery śrubki odkręcić to żaden problem - weź i wyciągnij to stare łozysko ze zwrotnicy (zwłaszcza jak siedzi tam od nowości). Ja myślałem że cienki śrubokręt załatwi sprawę - nic z tego. Potem jeszcze trzeba ściągnąć bieżnię wewnętrzną (niby nie problem - mozna potraktować szlifierką - ale jak potraktujesz za mocno to naruszysz piastę i będzie pretekst do naprężeń i pękania). Czyli odspajacz do łozyska i do bieżni wewnętrznej. I najlepiej od razu ściągnąć całą zwrotnicę i iść na warsztat niż p...lić się dwa dni na samochodzie. Więc jak mam się znowu tak mordować to wolę wymienić całą zwrotnicę (z wprawdzie używanym ale oryginalnym łożyskiem) za ułamek ceny niż za jakiś czas robić to znowu za kupę kasy.
Ja się spotkałem z odklejaczem do łożysk, więc chyba nastąpiła pomyłka w nazewnictwie.
I fakt do przedniego łożyska potrzebne są narzędzia aby wymienić je dobrze. Na moje szczęście mam wszystko na warsztacie w pracy :)
Nadymione z komórki.
No może i tak się nazywają, u mnie wołali odspajacz - ale może być i odklejacz. (ale one nie są ani spojone ani sklejone - więc najwłaściwsza to powinna być nazwa odzespalacz - ale to tak humorystycznie bo kojarzy mi się z innym wyrazem :-D)