Przy wymianie płynu przepłukałeś układ? Jak wygląda nowy płyn po kilku cyklach porządnego nagrzania i puszczenia przez nagrzewnicę? Jest duże prawdopodobieństwo, że poprzedni właściciel wlał jakiś uszczelniacz do układu.
Printable View
Ja zrobiłem tak (2 tyg. temu wymieniałem termostat):
- po wymianie zalewam do max
- odpalam silnik i ustawiam nawiew na max gorące powietrze
- odkręcam lekko korek na zborniczku wyrównawczym (tak żeby lekko rozszczelnić)
Po jakiś 15min gasze silnik i dolewam płynu znowu do max. - procedurę powtarzam do momentu kiedy stan w zbiorniczku wyrównawczym nie będzie się zmieniał
Napisałem o tym odpowietrzaniu bo ostatnio po wymianie miałem podobny objaw mimo tego że myślałem że już odpowietrzyłem do końca a tu po powrocie z przejażdżki na postoju nagle zaczeła ostro rosnąć temp. płynu?, zgasiłem silnik i powoli zacząłem odkręcać korek zbiorniczka (uwaga na gorący płyn szczególnie jak jest powietrze w układzie) i po pełnym odkręceniu okazało się że muszę dolać jeszcze 0,5l i od tamtej pory jest ok.
Pzdr
W tym modelu pompa jest przykrecana na dwie sruby. Moim zdaniem nie ma mozliwosci aby nie dalo sie ich odkręcić - chyba ze ktos mial kiepskie narzedzia lub wkleił śrubę na jakiś klej...W sumie ciekawe, ale na odległość cięzko mi cos poradzić - wg mnie porządne klucze(koniecznie nasadki sześciokątne) i powinno puścić.
Tak jak Piorek napisał - nie ma możliwości, żeby nie dało się czegoś odkręcić. Przecież odkręcanie zapieczonych śrub to podstawowa umiejętność każdego mechanika :) Nawet gdyby była wklejona - w co wątpię - to przecież można ją rozwiercić i nagwintować.
No to nie wiem co mu jest... Może chodzi o trudne podejście? Wspominał coś o wyjmowaniu silnika albo demontażu głowicy, czy to nie aby już "odmęty szaleństwa"? :)
Dostepnosc jest ciezka bo z boku, przeszkadza karoseria. Mechanik moze miec troche racji bo jak ktos kombinowal to moze byc problem z odkreceniem, ale...osobiscie jak napisał Supabache watpie - zazwyczaj pompa jest przykrecana do bloku silnika dosc "lekko" i raczej mechanik boi sie co zastanie...
Ktos mogl np. uzyc kleju poniewaz wczesniej zerwał gwint w głowicy i wtedy zostaje rozwiercenie i gwintowanie a tego bez wyjecia silnika sie zrobic nie da :(