siema :)
1.koszt to koło 4 tysi
2.skręt moim zdaniem mały (chyba jak w kazdej alfie)
3.wyciszenie jak na te lata samochodów 7 w skali do 10
4.zawieszenie wielowahaczowe jak dla mnie ok, swietnie sie prowadzi w zakretach
:)
Printable View
siema :)
1.koszt to koło 4 tysi
2.skręt moim zdaniem mały (chyba jak w kazdej alfie)
3.wyciszenie jak na te lata samochodów 7 w skali do 10
4.zawieszenie wielowahaczowe jak dla mnie ok, swietnie sie prowadzi w zakretach
:)
Promień skrętu jest taki, że w niektórych zjazdach na parkingach w galeriach handlowych (Malta jego mać) trzeba na dwa razy kręcić. :haha: W ciasne miejsca parkingowe również, ale auto ma po jednym obrocie kierownicy w każdą stronę (przynajmniej 2.4).
no skret to niezbyt duzy maja alfinki :D
a co do 147 i wyciszenia to fakt chyba najgorsze ;/ kolega ma 147 2002r 1.9 JTD i tragedia...w porownaniu moja a jego w srodku jadac pod duza gorke u niego w 147 jest halas w skali 10 daje 10 a w mojej 156 daje 5 :) takze tragicznego 156 nie ma wyciszenia w srodku :)
To w takim razie wygląda na to ze w 146 jest wiekszy promien niz w 156 o.OCytat:
Promień skrętu jest taki, że w niektórych zjazdach na parkingach w galeriach handlowych (Malta jego mać) trzeba na dwa razy kręcić. :haha: W ciasne miejsca parkingowe również, ale auto ma po jednym obrocie kierownicy w każdą stronę (przynajmniej 2.4).
Skoro w 156 jest taki maly to jak dla mnie lepiej 166 skoro jest lepiej wygluszona.
Zastanawia mnie jeszcze Lancia ;p Troszkę poważny samochodzik
Duży promień skrętu=mała zwrotność. Mały promień skrętu=duża zwrotność - bo się trochę pojęcia wymieszały.
1.9 JTD też ma duży, kąt obrotu kierownicy od oporu do oporu ma ok. 720 stopni, gdzie zwykle jest 900. Można się przyzwyczaić, choć czasem wydaje się, że przejdzie.....ale nie :). Z drugiej strony, w czasie jazdy nie trzeba dużo machac, auto dobrze reaguje na minimalne ruchy kierownicy. To trochę jak w autach wyczynowych, w tin-topach kąt obrotu zwykle nie przekracza 540 stopni, open-wheelach jak np. F1 jest jeszcze mniejszy - coś koło 360 stopni - ciasny nawrót koło hotelu w Monaco kierowcy robią "na przekładkę", nie odrywając rąk od kierownicy.
Zawieszenie jak dla mnie jest OK, fakt, czuć każdą dziurę, ale za to dobrze się prowadzi. Choć tutaj 159 jest zdecydowanie lepsza, prowadzenie tak samo dobre, a jechałem wczoraj brata 159 po "mojej" drodze do pracy, i się dziwiłem, co tak gładko :).
Widze ze jedyne co bym w takim razie wybral to 159 bym musial troche na nia zbierac, chyba powaznie zastanowie sie nad Lancia Kappa bo podobno fajne i wygodne autko. Ktos mial?
Logiki w tym co piszesz - niewiele. Masz problem zawracaniem Alfą 156 , a zastanawiasz się nad kupnem Kappy. - To auto jest dłuższe od 156 o prawie 30 cm , rozstaw osi o ponad 10 cm - więc zwrotniejsze nie będzie . Produkcja zakończona w 2001 roku , więc szansa na znalezienie niezajeżdżonego egzemplarza - taka jak zobaczenia potwora w Loch Ness. Przy okazji - poziom cen części zdecydowanie wyższy ( bo auto określane jako klasa średnia wyższa ) a i z racji mniejszego popytu , bo jeżdżących aut jest coraz mniej.
w alfie mozna sie zakochac :)
ja swoja mialem juz 3 razy sprzedac i kupiec byl bo znajoma chciala zabrac i kasa juz szla ale powiedzialem ze jednak nie :)
moze kiedys sprzedam ale napewno kolejna bd ALFA :D
mozna im wybaczyc kilka drobiazgow :D
Alfa 156 to raczej nie jest samochód do miasta więc promień skrętu chyba nie jest aż tak ważny, to samochód do dawania frajdy na trasach a nie po mieście... przynajmniej tak mi się wydaje:P jeżeli chodzi o wyciszenie to nie wiem jak u Was ale u mnie w 156 z 2003r w TS jadąc 160 w środku nic praktycznie nie słychać, powyżej tej prędkości tylko silnik ładnie mruczy bo obroty już wysokie...
Zresztą nie o to chyba w Alfie chodzi? może nie są to auta mega komfortowe, idealnie dopracowane "chodzi o duperele", praktyczne itp. ale siadając do tego samochodu człowiek czuje się jak by miał milion dolarów :D co gorsza alfa odchodzi coraz bardziej od tego swojego ducha... jak ktoś chce mieć auto "typowe" ze schowkami w środku, ładnie resorujące dziury mające praktyczne wnętrze jak i dobry promień skrętu to niech kupi skode, fiata czy francuza :P
Lybra dla dziadków a nad kappa sie zastanawia. Dzizas[emoji6] Jak dla mnie Alfa 156 ma dwie zalety. Zajefajny motor V6 i ładny wygląd jak swoje lata. Tylko dlatego ja mam. Zawieszenie moze i fajne, ale jak jeździsz po równych autostradach i serpentynach. Na dziurach jest po prostu nietrwałe i niekomfortowe. Do tego ergonomia kabiny to pojęcie abstrakcyjne. Jak lubisz sobie wypić colę czy kawę - zapomnij, nie ma gdzie wstawić. Podłokietnik za nisko, ale to pewnie zależy od kierownika. Miałem Lybre o była naprawdę wygodna. Zmieniłem głownie dla V6.
Jeśli zainteresujesz sie Lybra przestudiuj dokładnie Lancia klub Polska. To sa juz naprawdę stare auta i baaardzo trudno o rokujący egzemplarz.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk