-
U mnie też rdza na sankach, farba złazi płatami, ale na razie tylko powierzchniowo. Przed zimą trzeba będzie przynajmniej pomalować Hammeritem bo sól zeżre wszystko do końca.
Gorzej, że w nadkolach wypatrzyłem kilka jakby rdzawych plam, z tym może być większy problem...
-
A to ciekawe. U mnie poza kilku mm ogniskami na sankach i jednym wiekszym, ktore troche zeszlifowalem i pomalowalem podwozie wygląda bardzo dobrze, zero rdzy. Auto z niemiec z początku 2010.
-
Moje niemieckie koniec 2006r., od spodu całe wygląda jak nowe (dosłownie!), tylko sanki jak ze szrotu. Wygląda na to, że coś skopali w procesie produkcyjnym.
-
U mnie głównie sanie były pordzewiałe. Z tyłu delikatnie mocowania dyferencjału (Q4) ale nawet tego nie ruszałem. Reszta podwozia jak nówka. Podczas szlifowania sani troszke rdzy wpadło mi do ust.... sama sól !! Wiec może to była przyczyna.
-
10 lat temu gdy kupiłem 156 napisałem na jakimś forum że Alfy gniją...hejtom nie było końca. "Przecież to ocynk o czym ty piszesz?". Dzisiaj moja 156 ma wspawane pół podłogi, wzmocnione mocowania kielichów etc. Alfa żony właśnie wróciła z kompletnej odbudowy progów, a 159...no własnie, nie ma dziur, ale moje doświadczone oko widzi już jak za rok, dwa będą dziury w tylnych osłonach kół. Nie będę Was drażnił tekstami jakie mam jeszcze auta innych marek i że w nich (roczniki 159) rdza jest tak obca jak uroda u niemieckich kobiet....
Takie życie . Auto ma służyć 10 lat i ...szrot, ale są lepsi producenci i gorsi.
-
Rdza w mojej 159 też bardzo mnie denerwuje. Staram się z nią walczyć jak się da. Sanki standardowo skorodowane. W zeszłym roku zrobiłem kompleksowe zabezpieczenie rust check miedzy innymi sanek ale na wiele się to nie zdało. Rdza w tym roku wylazła znowu. Na tylnych wahaczach też powyłaziła. W tym roku na wiosnę podczas montażu chlapaczy przednich zabezpieczyłem przednie błotniki od środka na rantach i przednią część progu. Kamienie dość mocno poobijały te elementy i ruda zaczęła tam szaleć. Planuję jeszcze w tym roku zdemontować tylne nadkola i zabezpieczyć błotniki od środka i tylną część progu. Co do środków antykorozyjnych to z przodu użyłem farby stahldur. W sklepie sprzedawca mówił, że jest lepsza od hameraita. Zobaczymy. Co do tyłu to zastanawiałem się nad brunox epoxy i lakier w miejscach widocznych gdzie oryginalnie jest lakier.
-
Jak wałkowałem temat zabezpieczenia to są dwie drogi, podkład epoksydowy i jakiś baranek, masa kauczukowa na spód i częściej na blachę podkład reaktywny, podkład akrylowy, szpachla, lakier.
-
Lakiernik podpowiedział mi sposób jaki wydaje się dość logiczny i skuteczny. Na miejsce oczyszczone z rdzy (luźnej) nakładamy żywicę epoksydową. Odcina ona dopływ powietrza, utwardza miejsce (np rant błotnika obijany kamieniami) i podobno długo chroni.
-
U mnie w Brerce '07, też z jednej strony na sankach już rdza powierzchowna się pojawia, a podłoga piękna....
Efekt ubytku w osłonie silnika, właśnie z tamtej strony.
-
Jestem właśnie na etapie wymiany sanek. Moja Alfa jest z końca 2007r i sanki są w stanie w którym a nie da się już nic zrobić :)
Korozja jest tak rozległa że praktycznie mogę w nie wbić śrubokręt. Próbowałem je czy czyścić ale się poddałem. Belka pod chłodnicami praktycznie się wygięła od korozji. Kupiłem używane z 2006r w stanie idealnym.
Zero korozji. Wyczyściłem, odtłuściłem i pokryłem 3 warstwami biteksu :) Kupiłem do nich także uchwyty do mocowania chłodnic bo moich już praktycznie nie było.
Wymiana w poniedziałek.
Koszty:
Sanki: 550zł
Uchwyty: 150zł
Wymiana:200zł
Geometria: 70zł
Ale to jest bezpieczeństwo więc nie ma co oszczędzać