Printable View
Ten silnik chodzi całkiem przyzwoicie. Nie słychać ani wariata, ani panewek - o ile oczywiście można coś wnioskować z takiego nagrania.
Nie słyszę też żadnej różnicy po odłączeniu zasilania elektrozaworu wariatora.
Natomiast według mnie słychać jakieś padające łożysko na osprzęcie lub w rozrządzie.
Na początek radzę zdjąć pasek wieloklinowy i ręką pokręcić wszystkimi kołami i rolkami, a potem odpalić i sprawdzić, czy będzie poprawa.
Różnica jest bo przy wyższych obrotach nie ma tego dziwnego dźwięku jakby się tryby mieliły. Moim zdaniem wariat do wymiany ale pod koniec filmu przy dodawaniu gazu słychać jakieś metaliczne dźwięki jakby jakaś blacha na wydechu latała?
Tak, mam ten problem, wymieniłem praktycznie cały wydech, zostały mi tylko oryginalne katalizatory i kolektory wydechowy, prawdopodobnie jakaś osłona termiczna ma luz i styka się z wydechem.Cytat:
Napisał esco1982
Więc ten dźwięk nie jest związany z problemem.
Jeszcze tak pomyślałem że warto sprawdzić ciśnienie oleju bo może jest za małe (może być pompa lub niedrożne kanały olejowe) i wariat przy wyższych obrotach nie może się zazębić stąd ten dźwięk.
Sorry że zapytam - tego Mobila kupowałeś w markecie czy poważnym sklepie? (to takie moje małe śledztwo :) )
Cytat:
Napisał esco1982
Też o tym pomyślałem tylko do sprawdzenia ciśnienia oleju trzeba przyrząd a takim nie dysponuje ;/
Mobila kupowałem w sklepie motoryzacyjnym (brat pracuje jako sprzedawca więc mam idealne dojścia do niektórych części jak i chemii)
No faktycznie, przesłuchałem jeszcze kilka razy i pewnie chodzi Ci o to grzechotanie, które jest najbardziej słyszalne w 2 min 20 sek nagrania.Cytat:
Napisał esco1982
Może to i wariator się odzywa w pewnym zakresie obrotów i faktycznie trzeba by zmierzyć ciśnienie oleju, tylko wtedy i tak nie będziesz miał pewności, czy są drożne kanały olejowe i ciśnienie podawane na wariata jest właściwe.
Wydaje mi się też, że jeden popychacz hydrauliczny trochę za bardzo stuka.
Po uruchomieniu silnika przez ok. 50 sek słychać wyraźnie stukanie popychaczy, a potem - jak już popychacze się napełnią olejem - to słychać jakby "cykanie" jednego popychacza.
A powiedzcie panowie co to za cykanie od początku słychać? Sorry nie doczytałem posta powyżej.
To teraz pytanie czy jak odłączę elektrozawór to spokojnie mogę się poruszać samochodem ? Dojechać do serwisu, bez uszkodzenia czegoś innego w silniku. Domyślam się że samochód będzie słaby i będzie jeszcze więcej palił.
Myślę że możesz tak chwilę pojeździć bo komputer powinien sobie poradzić z sterowaniem zapłonem i wtryskami bo zna położenie wałka rozrządu (czujnik), tak mi się wydaję ale może ktoś bardziej doświadczony się wypowie
P.S.
Rozbierałeś ten zawór?
Nie udało mi się tego rozebrać. Śruby trzymają jak przyklejone. Torxy jakie mam prędzej obrobią śrubę niż ją odkręcą. Także jeszcze alfa postoi.Cytat:
Napisał esco1982