Szybkie zapchanie sadzą jest pochodna mulenia auta podczas jazdy. Jak nie ma przedmuchu to sie nadmiernie gromadzi i zmniejszają się interwały wypaleń biorąc jeszcze pod uwagę, ze w 2.0 DPF jest malutki.
Printable View
Chyba najwiekszym problemem kolegi jest to, ze dpf wypala sie do 50% zatkania. Gdyby wypalal sie do 10-15 % wydluzylaby sie odlaeglosc miedzy wypaleniami powiedzmy do 300km pewnie by sie nie martwil.
Samo to,ze komus wypala sie po miescie 150 km nie znaczy ze dpf konczy zywot. Ja tez tak mialem jak robilem miasto, z tym ze wypalal sie normalnie do 10%. Ostatnie miesiace robie trasy i wypala sie co 700 km.
Oczywiscie jest to zle dla silnika, ze wypala sie czesto, na przyklad degraduje olej. Dodatkowo jest to nie komfortowe dla wlasciciela. Idac za tymi argumentami ja bym wycial.
Ty chcesz sprobowac wypalac serwisowo. Nie wiem chyba nie poleca sie tego robic pod domem. Teoretycznie moze pomoc. Szukalbym specjalisty, ktory juz to robil.
Wypalanie serwisowe to ostateczność. Stosuje się to w momencie, gdy zapchanie filtra uniemożliwia pracę silnika.
Parametry autoadaptacyjne możesz wykasować w dowolnej chwili.
Na pewno pomoże bardziej żwawa jazda. Polecam też wlać raz na jakiś czas dobry specyfik do odmulania filtra, np. AR6500 lub AR6600. Sprawdziłem i działa bardzo dobrze.
Również sprawdź kondycję wtryskiwaczy, to nie jest skomplikowane. Jeśli leją zbyt dużo paliwa to też może powodować szybsze zapychanie się filtra.
To też ma wpływ na DPF. Poniżej link do tematu potwierdzający, zę auto musi niestety w warunkach miejskich pojeździć szybciej tak jak pisałem. Bez tzw. buta na starcie ale później stosować wyższe obroty.
http://www.auto-swiat.pl/eksploatacj...roblemow/jxjzl
mam 2.0 JTDm, mi się wypala co 100-150 km, chyba że polecę w trasę. Nie da się żwawo jeździć po łódzkich zakorkowanych drogach. Po wypalaniu zapełnienie 20%. Lekko mi leje jeden wtrysk. Nie mam zamiaru wycinać DPF'u, myślę nad wyjęciem i wyczyszczeniem chemicznym.
Wypalanie serwisowe jest po to i tylko wtedy ma sens jak sam nie chce się wypalić - jest już na maxa zapchany, albo było wiele prób wypalania niedokończonych.
No to składając to do kupy co na pisałeś i to co napisał kolega, który założył temat, wniosek jest taki, że wina może leżeć po stronie wtrysku/ów lub żółwiej jezdy po zakorokowanym mieście. Kolego KissieL musisz zrobić sobie sprawdzenie wtrysków, a jeśli nic sie nie dzieje to więcej żwawszej jazdy, nawet na dwójce jeśli się nic innego nie da zrobić w Twoim mieście.
Może być tak jak ktoś sugerował, że wina leży po stronie "osprzętu". Dajmy na to źle działający EGR, ECU będzie próbowało wyrównać pracę silnika korektami wtryskiwaczy, co może skutkować nieprawidłową dawką, niedopalaniem mieszanki i w konsekwencji zapychaniem filtra.