105 koni wariatora niema,120 ma:)),ale T.S Miałem i nawet panewka nie zastukała,i wariator tez:)),dwumas,turbina,wtryski,to zalety JTD:)))))))Jakbym nie musiał to Jtd bym nie kupił:)
i sie mylisz bo na krótkich odcinkach toi 9 nawet spali:),
Printable View
Same pierdy o JTD i TS ... a student nawet na paliwo nie ma!
Też polecił bym diesla miałem 147 i w benzynach i dieslach i ten drugi zdecydowanie mniej przysparzały kłopotów a z takim budżetem na pewno można trafić zadbany egzemplarz ,a nie trupa gdzie na dzień dobry trzeba wymieniać dwumas turbo a te silniki są naprawdę mało awaryjne
Zależy wszystko od tego gdzie będziesz jeździć, ja bym teraz chętnie się do diesla przesiadł, bo 2.0 TS na trasy pod względem spalania się średnio nadaje. :P
A za takie pieniądze dorwiesz już ładnego polifta, ew. przedlifta w superstanie. :)
Hej,
Generalnie planuję 70% miasto (Wrocław) i około 30% trasy.
Znajomi próbują mnie namówić na VW Golfa V (że ponoć najlepsze studenckie auto, nie psuje sie itp). Jednak to wygląda jak PANZERWAGEN z 2 wojny po niewielkim lifcie :(
Myślałem też o silniku TS + wmontowanie gazu. Jednak tu poprzednicy piszą, że silniki TS się psują.
Nie prawda, kilka osób już pisało już że się nie psują. Jak kupisz w dobrym stanie i sam zadbasz, to nie będzie się psuć. Wersja bez wariatora plus gaz, to jest moim zdaniem najlepsza opcja
to mozę tak ze świeżej ręki
teesa dostałem jeszcze w LO
Jeżdziłem 1.6 benzyna w 147 z gazem przez LO i pierwsze lata studiów aż kupilem juz za swoje 156.
147 z 1.6 teesem w gazie jest w domu do dziś i mimo, że mam auto swoje w dieslu, to zdecydowanie wole jazdę gazem - ze względu na koszty paliwa. Co do awaryjności teesów przez te w sumie 6 lat zepsuła sie pompa paliwa i rozrusznik. Przez moja glupote musialem tez wymienic jedną cewke. Tak to tylko paliwo, filtry i regularnie !!! płyny.
Autem zrobilem ponad 120tyś km, wszystko wna gazie, nie mam problemów z wariatorem, spalaniem oleju, panewkami.
Auto bardzo tanie w eksploatacji, może nie dynamiczne ale zdecydowanie idealne do dużego miasta.
Jak czytam, że diesel spali mniej - tak to chyba tylko ten Kaca.
Mam teraz crome 1.9 150 koni i 156 1.9 140 koni i wspomnianego teesa, używam na co dzień w Poznaniu, trasy identyczne - czasem na uczelnie, czasem na zakupy, jakiś basen, kościoł w niedziele czasem dłuzsza wycieczka.
Croma - ~11l ON na 100, 156 to samo, tees tez 10-11 litrów, ale gazu po 1.9zł
mowa o spalaniu oczywiście w mieście.
Co do awaryjności - tees w 147 jeździ jak złoto, ale np ten który miałem w innym aucie (2.0 tees) byl juz padaką, niestety 2 razy musiałem zapłakać nad rachunkiem za wymiane silnika, wiec wszystko zależy jak sie trafi.
Podsumowując.
Idealnie dla mnie jest używanie na co dzień dwóch aut. Diesla na trasy i teesa w mieście, mam tą możliwość i korzystam, ale gdybym miał polecić coś studentowi na początek to zdecydowanie tees.
Wymiana silnika to jest maksymalnie 2tyś zł. Sam dwumas w JTD to 2.5tys zł, turbina to okolice 1600 z robotą.
Różnica spalania jeżeli mowa o aucie zagazowanym w mieście jest nie do przebicia. Co prawda na trasach to się niweluje no i jednak JTD będzie lepszy na trasie, to jak nie trzaskasz dzień w dzień tras 500km to bierz teesa.
mattom.... nie wiem jak 156 1.9 pali Ci 11.... jak mi ciezsza 166 w 2.4 150 przy mocnym palowaniu po miescie nie przepali wiecej niz 10. do tego jestem z Krakowa ;) korek na korku...tez krótkie trasy zazwyczaj...mysle ,ze jakbys przekopal teesa po obrotach jak ja czasem 2.4 to by Ci 11 gazu juz nie spalil ;). Zeby nie bylo wole benzyne. btw. dwumas ze sprzeglem i dociskiem raczej nie kosztuje 2.5tys ale tam mniejsza z tym.Jakby tak szukac na sile to doliczaj do kosztów tsa bańkę oleju w bagażniku. Z tego co sie naczytalem i z autopsji(malymi pojemnosciami alf jezdzilem) to jedynie chyba busso jest troche bardziej idiotoodporne,a student racze w takie pojemnosci nie bedzie chcial isc:D