Też posiadam aktualnie Nokiany na Alfie... Na śniegu ok, na mokrym o kant tyłka...
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
Printable View
Też posiadam aktualnie Nokiany na Alfie... Na śniegu ok, na mokrym o kant tyłka...
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
Nie zgodzę się - co do nokianów i mokrego (mam 215/45/17 WRA3) - baaardzo dobre, właśnie po mokrym mówię, bo śniegu to nie było.
Co do wyrzucania po 2 latach - sam tak nigdy nie zrobiłem. Niestety. Bo zawsze - eee, bieżnika tyleeee jeszcze. No ale guma się inna robi i koniec.
A ja mam bieżnikowane. Jedyna wada to może są troszkę głośniejsze. Do cywilnej jazdy nic im nie brakuje. Na śniegu rewelacja. Mają głęboki bieżnik. Na suchym i mokrym zachowują sie jak normalna opona. Ostatnio zrobiłem na nich 1500km po autostradach 140-160km/h. Nie rozpadły się. Z wyważeniem też ok. Mam je trzeci sezon. Fakt nie jeżdżę dużo, ale bieżnik jak nowy.
Tylko czy twoje Nokiany są made in Finland czy Russia, opcja druga po 2- 3 latach nawet nie użytkowania strasznie "popada na zdrowiu" i o kant .....
Ja mam WR D4 na Ałdi made in Russia, to jest nowość, ale jeszcze na takich zimówkach nie jeździłem, trzymają się w każdej opcji, nawet jak chciałem sobie bączki pokręcić to za dobrze trzymają- z tym ze zobaczymy co będzie za dwa sezony ;)
Jeżeli chodzi o bieżnikowane to ja je dopuszczam jeżeli ktoś jeździ wolno- przepisowo, w innej opcji niestety ja im nie ufam, poza tym ceny opon teraz są niskie i dopłacisz kilka stów i masz normalne opony- Dębice dla przykładu nie drogie i starczą na zimę
Michelin alpin a3 kilku letnie wjezdzaja gdzie chcę. Przechodziłem gy ug w innych autach i było gorzej. Naprawdę michaszki to jest topo. Na lato też mam Michaił primacy HP i jest kosmos... Miewał nowe barumy , nowe rikkeny i micheliny naprawde rozjebaly system. Mieszkam teraz w domu gdzie wjazd jest ok 150 metrów w cisasnej Gorce i współlokatorzy wymiekli że swoimi dunlopami i innym gownem. Jestem 1/8 aut które są w stanie ta górkę pokonać... A oponka ma 6 lat. Do codziennej jazdy Michelin zabija konkurencję...
wysłane z WC
Co do zimówek Michelina sie nie wypowiem ale jeździłem na letnich 16 i 15 Primecy HP i dla mnie były narawde słabe. Bieżnik ginął w oczach i na mokrym były słabe. Teraz latam na letnich Hankkokach u siebie 17 u ojca 15 i jak za taką cene to są ekstra. Po sezonie zużycie bieżnika ninimalne a i na mokrym zachowują się bez żadnych zastrzeżeń.
to był ich pierwszy sezon i made in finland , ale też taka możliwość, że mam ciut za ciężką prawą nogę:)
U siebie z tyłu mam Micheliny chyba z dwu letnie i bieżnik ubywa strasznie . Kilka razy już miałem sytuacje że obróciło samochodem ale nic się nie stało. Na przodzie natomiast mam Bridgestone chyba 4 letnie i bieżnik o wiele lepiej się trzyma. Z ruszaniem pod górkę nie ma problemu z hamowanie tylko jakby tył próbował gonić przód .
Chopaki, mam GoldGum w prezencie od poprzedniego właściciela. Opony są regenerowane rocznik 2013 w rozmiarze 225/45/17 czyli std. dla mojej 166. Siedzą już drugi sezon, bieżnika jeszcze dużo. Nie sprawiają wrażenia tj: zaraz się rozpadną, albo odpadnie bieżnik czy coś ... Komplet takich gum można kupić na allegro za 600 zł. Jak zobaczyłem to "coś" byłem bardzo sceptyczny ale założyłem na koła.
Swoje wrażenia mogę opisać tylko w jeden sposób - jest naprawdę dobrze. Auto świetnie zbiera się na śniegu i na błocie pośniegowym. Przy temp. dodatnich zachowuje przyczepność nawet gdy jest mokro. Nie jeżdżę jak emeryt i nawet w zimie zdarza mi się często przycisnąć prawy pedał - nigdy nie miałem poślizgów i jakiś dziwnych nieprzyjemności. Mieszanka gumy jest naprawdę miękka. Na suchej nawierzchni spokojnie działają przy 200 km/h. Można je normalnie wyważyć bez zakładania 120 g na koło. Albo trafiłem super świetne sztuki albo nie wiem. Nie jestem laikiem, nie jest to moje pierwsze auto, jeżdżę dość szybko. Nie troluję po prostu pytam: o co wam chodzi z tymi oponami zimowymi bo czytam i się nadziwić nie mogę.
Przerobiłem dużo regenerowanych i problem polega na tym że producentów bieżnikowanych gum się namnożyło jak komarów. Klepią to na starych trupach nie spełniając żadnych wymogów. To jakie kupisz jest czystą loterią. Też miałem sporo takich kompletów które nie sprawiały absolutnie żadnych problemów. Ale też miałem kilka które były problematyczne. Jednak nie mogę narzekać bo z mniejszym bądź większym przepychaniem ale kasę zawsze odzyskałem. A sezon się przelatało :)
Tak więc obecnie to trudno bieżnikowane polecić jak i odradzić. Wszystko zależy od serii.