PAndrew tak od razu żeby sie naśmiewać no co ty po to jest forum zeby pytać:D jak znajde to ci zdjęcie prześle:D
Printable View
PAndrew tak od razu żeby sie naśmiewać no co ty po to jest forum zeby pytać:D jak znajde to ci zdjęcie prześle:D
Chodzi mi o to żeby nie robić z reparacji podłogo w naszych Alfach jakiegoś arcydzieła typu RR czy BUGATTI to sa nasze stare ukochane wozidełka i tylko tyle
fuszera to fuszera i długo nie pożyje. Lepiej zrobić raz a dobrze. W większości remontów tu przeprowadzonych to fuszerka na góra jeden/dwa sezony. Z ostatniej jaką pamietam to kolegi madmaxa bordowa 145 (kolega niech się tylko nie obraża:) ).
Zdrowe powycinane reperaturki ze zdrowego egzemplarza to dobry pomysł, jedną 155 brat ma tak odremontowaną.
Aha, gratuluje Dziarowi zdolności jasnowidzenia co mój blacharz zrobił dobrze a gdzie przyciął...
Można dostać zamiennik ale w Rosji. Koszt takiej reperaturki to 18500-35000 rubli za przednią część i 5500-15000 rubli za tylną część. Nie wiem jak z wysyłką tego do Polski.
A moja 155? To była fuszerka?????Np.http://www.forum.alfaholicy.org/145_...e_itp_-67.html
nie ważne czy oryginał czy zrobione z zamiennej blachy ważne żeby zrobić wstawkę dokładnie i nie zostawić rdzy , nie spawać do zgnilizny ,dobrze zabezpieczyć i na pewno wytrzyma długie lata :)
dokładnie tak. ale nie należy liczyć na to, że za 500 zł blacharz dopasuje wszystko idealnie, powycina rdzę i zabezpieczy to jakimś epoxydem. Prawda jest taka, że wytnie co gorsze resztę posmarka łatkami, pomaże unikorem i wypad.
Lesio brakuje piaskowania ;)
dokładnie,
ja podłogę i nie tylko ;) naprawiałem jakieś 2,5 roku temu we własnym zakresie (zajęło to około 3 tygodni po pracy, nie ma się co czarować dużo jest z tym zabawy). stosowałem blachę chyba coś 1,2mm, a w kilku miejscach chyba koło 1,5 -2 mm, rdza wyciętą, porobione wstawki, pospawane, złącza uszczelnione dodatkowo masą uszczelniająca z bolla, blacha pomalowana pokładówką dwa razy, na to normalna farba (wewnątrz samochodu). A od spodu było pokładówką też dwa razy a później barankiem też z bolla. Na szczęście progi są zdrowe ale też zostały pokryte od środka tym mazidłem do profili zamkniętych. Narazie ruda nie wychodzi. Naprawa blachary to w warsztacie chyba trochę kosztuje. Pewnie jak już tyle włożyłeś to szkoda się pozbywać i nie będzie wyjścia będziesz musiał robić :P
Jeszcze, te wygłuszenia na nadkolach w bagażniku czy na podłodze (coś jakby twardy lepik) można zastąpić taśmą na dachy (tą z jednej strony aluminiową, a z drugiej z lepikiem). świetnie się to układa szczególnie jak się to trochę podgrzeje suszarką do włosów ;P
aha, ja dodatkowo wywaliłem te listwy plastikowe na progach bo miały pourywane te zaczepy w których siedziały plastiki montażowe, boczne otwory zaślepiłem kołkami i przemalowałem też barankiem, dolne otwory tez zakleiłem tą taśmą ale nie wszystkie żeby zbierająca się woda mogła uciekać z progów. Kilka zdjęć w trakcie spawania, nie mam zdjęć jak już było gotowe ;)
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...016/02/428.jpg
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...016/02/429.jpg
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...016/02/430.jpg
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...016/02/431.jpg
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...016/02/432.jpg
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...016/02/433.jpg
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...016/02/434.jpg
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...016/02/435.jpg