Napisał
cornishon69
Z reguły ignoruję posty takie jak wyżej czy pierwszy w tym temacie, także po prostu dalej kontynuujmy dyskusję. Czyli mam rozumieć, że Alfa Romeo to samochód dla elit? Trzeba być jakoś namaszczonym, albo dopiero po przejechaniu miliona kilometrów można usiąść za jego kółkiem?
Co do 147, bardziej podoba mi się 156, to raz, a dwa, nie mam przekonania co do tych benzyniaków. A co myślicie o kupnie Gt 3.2 powiedzmy za 18k zrobienie zawieszenia i rozrządu za 2/3k i potem stopniowe doprowadzanie go do ładu? Mówię do ładu, ponieważ wspomnieliście, że do 20k nie dostanę ogarniętej GT.