ja wymieniam co 9-max 10 tyś i w miedzy czasie dolewam ok 2l bo mam ciezką noge ;)
Printable View
ja wymieniam co 9-max 10 tyś i w miedzy czasie dolewam ok 2l bo mam ciezką noge ;)
co 10 tys Motul 6100 Synergie 10W40 , na 10 tys dolewam max 0.6 litra oleju i to raczej pod sam koniec niedługo kolejnej zmiany :)
Ja wymieniam co 7-8 tyś. Głównie jeżdzę po mieście, a olej wtedy torche szybciej sie zuzywa.
co 10 000 lub raz na rok, tak się powinno wymieniać
Ja co około 9-10 tyś. Spalanie oleju to tak max 1 litr między wymianami, a wcale wolno nie jeżdżę;)
olej w swojej belli zmieniam co 10-12 tyś.przez ten okres dolewam średnio ok 0,5l.
obecnie jeżdżę na VALVOLINE max life 10w40.jak dla mnie to najlepszy olej jaki miałem,czuję to po pracy silnika a oleju przestało ubywać.
wcześniej jeździłem na MOBIL-u i żarła go jak szalona...
co 6 tyś nic nie dolewam ,(Motul - 4100 POWER )
Pzdr
Też będę musiał chyba pomyśleć o przesiadce na coś innego. Na MOBIL'a na razie nie mam większych powodów do narzekań, ale po ostatniej wymianie zanim nie przejechałem 200-300 km po rozruchu na zimnym (tj. po dłuższym postoju) przez 2-3 sekundy słyszałem stukanie najprawdopodobniej popychaczy - teraz już jest dobrze. Wyznaję prostą zasadę, jak jest dobrze to nie ruszać, ale ostatnia przygoda z MOBIL'em dała mi trochę do myślenia. Poza tym nasuwa sie pytanie - jeśli już zmieniać to na co, żeby nie pogorszyć sprawy?
Ile Ci wcześniej brał oleju, jak jeździłeś na MOBIL'u? U mnie, jak na razie średnie zużycie oleju wynosiło ok. 160 ml na 1000 km.