-
Wysokie obroty miała ? Długo chodziła na rozbiegu ?
Jeśli tak to poza turbo zwal miskę i zobacz panewki.
Co do samego turbo. Jeśli będziesz regenerował, to ze względu na jakość tych zabiegów proponowałbym, aby montowała je firma robiąca tą regenerację. Unikniesz problemów z przerzucaniem się odpowiedzialnością na linii właściciel <-> mechanik <-> regenerujący.
-
Jak zaczęła wchodzić na obroty to próbowałem kluczykiem zgasić nie zareagowała to od razu ja zdusiłem biegiem, tak więc chodziła parę sekund. Co do regeneracji dowiedziałem się ze gdzieś w łodzi robią , u mnie w okolicy ciężko z takimi rzeczami .
-
Ale skoro oleju brak to różnie to może być. Zobacz ile spuścisz oleju. Jak jakaś rozsądna ilość to jedynie turbo do roboty, a jak mało to mogło i panewki przytrzeć.
-
Była zalana pod kreskę ale na dla spokoju sprawdzę i tak będzie stała w garażu .
-
I tak jestem pełen podziwu, że zachowałeś zimną krew i wiedziałeś jak się zachować w takim przypadku :) Jeśli chodziła tylko kilka sekund, to nie powinno się nic stać panewkom. Chociaż sprawdzić zawsze warto. Regeneracja turbiny to koszt od 700 do 1100zł zależnie od zakłady, gwarancji itp. Ostatnio kumpel w 2.0TDI regenerował - koszt równo 1000zł z jakąś tam gwarancją(chyba na rok).
-
No i mi tak samo powiedzieli ze regeneracja od 600zł do 1000zł .
-
Turbina wyjęta cały środek lata w poniedziałek jedzie do regeneracji. Oleju spuściłem około 5 litrów tak że nic chyba w silniku się nie zatarło .
-
Dobra wiadomość. Szybko zareagowałeś. Przy pancerności jtd wątpię żeby te kilka sekund zaszkodziło. Wychodzi na to ze łyknęła 0,5l. Praktycznie nic.
Rób dmuchawkę i jeszcze parę setek pośmiga ten klekot:D
-
Nie zapomnij wymyć całego dolotu na lini turbo-kolektor.
-
Jasne wszystko wymyte :) dzięki panowie za porady :D