Wiem, że wosk to ostatni etap. Wychodze z zalożenia, że najpierw dam trwalszy wosk żeby się trzymał, a potem dam ten koloryzujący żeby trochę chociaż zamaskował i ładnie fura się prezentowała bo jadę na imprezkę
Printable View
Wiem, że wosk to ostatni etap. Wychodze z zalożenia, że najpierw dam trwalszy wosk żeby się trzymał, a potem dam ten koloryzujący żeby trochę chociaż zamaskował i ładnie fura się prezentowała bo jadę na imprezkę
Na jednorazowy wypad daj sam ten koloryzujący, szkoda roboty na 2 warstwy, bo z tym koloryzującym sonaxa i tak jest do diabła roboty, jeden z cięższych do dociearnia, i wszystko papra w koło. Ale to do niczego i tak.
na maskowanie black hole
Odprysków lakieru? Black hole? Dobry żart :lol:
To Pływak co byś polecił trwałego na zamaskowanie rys i małych odprysków z jednoczesnym uzyskaniem efektu "szyby i wet"?
Może Meguiar's Black Wax tylko jak z trwałością tego środka?
Panowie, zawsze do bieżącego czyszczenia używam AutoGlym SRP, macie może porównanie z PB Black hole? Który jest lepszy w aplikacji (SRP bardzo łatwy :)) i jak z efektem po BH? Nie wiem czy jest sens pchać się używając dotychczas SRP, chyba, że jest coś lepszego.
A czy używał ktoś może CHEMICAL GUYS BLACK WAX? - szwagier mi polecał bo widział efekt ale nie wiadomo jak z trwałością tego środka.
Odprysków niczym nie zamaskujesz bo to ubytki lakieru aż do podkładu, pozostaje lakierowanie. Do maskowanie drobnych rys i swirli coś bym polecił ale do odprysków nie ma chyba żadnych magicznych środków, a przynajmniej mi nie są takie znane. Znam ból odprysków bo w swojej czarnej Brerze na masce i zderzaku mam "galaktykę" dlatego ja w wolnej chwili podrzucę auto do lakiernika.
To dwa różne środki SRP to AIO, a Black Hole to glaze na który wypada położyć LSP. Porównywałem za to kiedyś Autoglym UDS do BH i dla mnie wygrało to drugie za efekt końcowy i łatwość aplikacji.
Na pudrowanie trupa można jakąś politure dać, ale efekt jest krótkotrwały. I tak lepsze to od tych wosków koloryzujących. Tak jak pisali poprzednicy strasznie się z tym pracuje, a po kilku przepłukaniach na myjce / dwóch-trzech dobrych myciach wygląda to jeszcze gorzej, niż wczesniej. Na tymczasowe maskowanie odprysków kredeczka, albo jak masz standardowy kolor to po prostu weź marker olejny i zakropkuj :edziahaha: jak pudrowanie, to pudrowanie.
Dzisiaj, kiedy na każdym rogu jest zakład detailingowy, oddać auto na polerke to żaden problem, nie ma co się bawić z takimi wynalazkami.