Cytat:
Miło się Was czyta. Myślę, że jestem jednym z wielu Alfisti, którzy zaczynali swoją przygodę z tą marką od modelu młodego rocznikowo, by przesiadać się do modeli coraz starszych.
W temacie korozji: w przyszłym tygodniu odbieram moją 164 '91 QV od profesjonalnego blacharza, ponieważ do robienia były progi (miejsca na łapy podnośnika), a także okolice belki i bagażnika.
Co do osiągów : kiedyś ścigałem się z kolegą moją 164 3.0 12v Super vs 166 3.0 Super. Moc nowszej Alfy jest dostępna przy wyższych obrotach, co sprawia, że daje ona zdecydowanie mniej frajdy z jazdy, niż klepiące dwunastki. Powielę zdanie przedmówców: 164 to mięcho. Kto może, niech szybko kupuje ostatnie sztuki w sensownych cenach. Na zachodzie już dawno pokapowali się, że to klasyk. Nowe Alfy przyciągną nowych fanów, a ci szybko zapragną uzupełnić stan posiadania o coś z Busso.
[/url]
Ja swoją mam już 12 lat:) miałem w między czasie 166 krótko ale nie ma tego klimatu co w 164 że tak to określę. Kolega Kowacz ma rację na zachodzie już nikt nie sprzeda ładnej belli za półdarmo jak to było jeszcze kilka lat temu ja tylko żałuję że nie kupiłem sobie 2 sztuki 3.0 12V trzy lata temu jak miałem okazję wziąć ją właśnie za półdarmo przerażał mnie remont silnika ze względu na dostępność części. A teraz są kilka razy droższe a i wiecznie jakieś inne wydatki:(