-
Jasne:) za skrzynie zapłacilem 400zł a przełożenie 170zł. Nie wiem ile skrzynia ma przejechane jest z modelu 146 a przełożenia chyba te same. Napisałem umowe z facetem dał gwarancje rozruchową i tyle. Oczywiście obejrzałem wcześniej jak z szczelnością nie byla myta wiec było wszystko widac fajnie strasznie usyfiona ale sucha:)
-
Jak za 400 zł - to Ci sie trafiło, bo nie spodziewałbym się wiele za tą cenę - mam nadzieje, że będziesz zadowolony :)
-
wiem wiem przeważnie ok 600zł sobie cenią. Kupiłem to od gościa który nieźle dorabia sobie wlasnie na częsciach od alfy, fiatow itd i przywozi to z włoch w sumie to miał dwie na stanie ale druga byla ze silnikiem skrecona i razem na sprzedaż
-
Witam,
Poruszałem już kiedyś taki temat na forum (http://www.forum.alfaholicy.org/145_...ni_biegow.html). Mnie dokładnie tyle samo wyniosła naprawa skrzyni wraz z częściami i uszczelniaczami. Skrzynia była rozebrana w drobny mak, wszystkie jej elementy zostały sprawdzone i wyczyszczone (na moich oczach mechanik rozkładał). Od tego czasu cisza i żadnych problemów ze skrzynią. Wcześniej również rozważałem zakup używanej skrzyni, ale podpytałem znawców tematu i kilku dobrych mechaników skomentowało: "używaną skrzynie już miałeś i się popsuła, a tak przynajmniej będziesz wiedział co masz". Oczywiście, jeśli uszkodzi się coś poważnie i koszt naprawy wyniesie dwukrotną wartość skrzyni, to nie ma co się nawet bawić w naprawę. Pozdrawiam.
-
Już kiedyś pisałem w innym wątku, że w 800 zł często się mieści naprawa, siadają najczęściej łożyska na wałku sprzęgłowym (środkowe lub tylne) często też pozostałe dwa na wałku głównym (zmienia się wtedy ustawienie koła atakującego przekładni głównej, stąd to wycie). Moim zdaniem mając pojęcie o skrzyniach, można ją naprawić samemu wtedy koszty spadają diametralnie (o jakieś 350 - 400 zł). Mam gdzieś serwisówkę skrzyni boxera, jak znajdę to wrzucę.
-
Oj macie racje he ale jak znam życie to bym pozostał troche bez auta zanim by to złożyli w całość. Miałem to sam zrobic ale niestety czasu brak musialem dac zarobic innej osobie. Zreszta mechanicy uwielbiją naprawiac alfy hehe a jak juz słysą o boxerze to już wogole!:) A jak znam siebie to pośmigam tą alfką z 2 lata i będzie następna :) Rocznie gdzies zrobie z 15 tys km wiec powinna mi ta skrzynia wystarczyć.
-
Z rozbieraniem skrzyni z Boxera, to raczej podchodziłbym ostrożnie, bo nie należy do najprostszych konstrukcji i wielu speców już się na niej wyłożyło. Przeciętnie koszt samej robocizny w specjalistycznym warsztacie to 200zł, także nadal się opłaca i wszystko odbywa się bez stresu;-)
-
Istotnym, elementem rozbierania skrzyni boxera jest kolejność demontażu/montażu. Reszta to ogólna wiedza jaka się stosuje przy naprawach skrzyń. Racja, jeśli ktoś ma wątpliwości niech się za to nie bierze...