Napisał
Tytanowy
Ja dzisiaj na przeglądzie to samo usłyszałem... Luz na górnych wahaczach a dokładniej na sworzniach. Diagnosta włączył szarpak i przy ruszaniu kołem na płytce przód/tył było widać jak wahacz rusza się na sworzniu. Faktem jest, że w zimę strasznie coś skrzypiało, podejrzewam że już tuleje też mają dość, a od pewnego czasu własnie przy np. zjeździe z delikatnego uskoku słychać było takie głuche puknięcie. Pewien byłem, że to łączniki, no ale jednak niestety...
Czytałem gdzieś, że ktoś regeneruje wahacze? Podobno dobra opcja względem cena/jakość, bo zamienniki typu TRW potrafią posypać się po 10kkm? Nie uśmiecha mi się wywalać około 600 zł za oryginał, a w dodatku muszę robić lewą i prawą stronę.