Chłodnicy nie sprawdzałem, ale wiatraki śmigają, jak trzeba.
Printable View
Chłodnicy nie sprawdzałem, ale wiatraki śmigają, jak trzeba.
Mam wrażenie, ze pompa stoi. Albo raczej, że wirnik sie oberwał. Jak wcześniej odpowietrzałem chłodnice, to płyn nie leciał, tylko coś tam lekko smarkało przez odpowietrznik. Prawidłowo powinno przecież w którymś momencie regularnie wyrzucać go z układu, gdyby pompa działała.
Pompy to bardzo powszechna awaria w V6 , oby tylko to.
Płynu nie ubyło po dolaniu u mechanika, więc póki nie zaczyna wrzeć i nie paruje, to poziom sie nie zmniejsza. Pompy z zewnątrz nie widać, ale ścianka naprzeciwko miejsca, gdzie się znajduje, jest wilgotna.
Zagotujesz głowice i nawet nie będziesz wiedział kiedy, wtedy będzie płacz. Nie jeździj tym autem aż do uporania się z problemem. V6 busso ma pływające tuleje, bardzo źle znoszące przegrzanie. Już niewielki ubytek odsłania je od góry. Ciepło oddają głowicy i klops, woda 100 stopni wydaje się że można jeszcze jechać a głowice wygięte w banan.
Sprawdź ceny silnika 3.2 ;)
No ale nie w każdym się rozpadają te pompy i nie w każdym po kilku latach chłodnica nie wydala.
Jak nie czesta awaria ? nie wiem czy jest jakaś Vka gdzie ten sławetny wirnik plastikowy się nie rozlatywał. A chłodnicę to ja mam już 3cią (a auto 200tys km, to chyba nie za bardzo "jak w każdym") .
Póki co, auto stoi. Szukam mechanika, który to ogarnie, bo w mojej okolicy nie jest łatwo. Jeden już mi odmówił.
Tak z ciekawość, kupiłeś ta czerwona GT co na allegro niedawno stała ?