-
Już kupiłem właśnie 105 więc chciałem poznać opinie, teraz tylko parę takich szczegółów jedynie do zrobienia mam jak luźny drążek skrzyni, spryskiwacze nie działające i w reflektorach te żarówki po bokach H1 nie wiem czemu nie chcą działać ale to tylko tyle, ważne że nie bita i pewny zakup bo od znajomego który jeździł nią 3 lata. Olej kupiony pełny syntetyka z rewitalizantem jeszcze płukanka przed będzie zrobiona.
-
No i dobrze. Drażki biegów w TSach to nie jest szczyt precyzji delikatnie mówiąc i być może jest "w normie" . Ale może z inną 147 w okolicy gdzieś porównasz .
-
Jeździłem 120km i teraz jeżdżę 105 (od dwóch lat). Różnice są takie:
(120km)
-wariator, zm.faz rozrz. /dodatkowy koszt/ bywają wadliwe
-według katalogu większe spalanie/nieznacznie
-0,7s do 100 szybciej.
-powyżej 4k obrotów dynamiczniejszy.
(105)
-dół obrotów taki sam (do 4k prawie nie zauważyłem różnicy)
-te silniki to prawie to samo, prosta konstrukcja.
To co istotne ktoś napisał, w samochodach używanych, kilkuletnich 147 minimum 7 letni, najważniejszy jest stan samochodu. Tylko to ma znaczenie, możesz mieć pociechę ze 105 km większą niż z "kalafiora 2.0". Wiadomo kwestia oleju, stanu skrzyni i zawieszenia. Masz coś nagranego od znajomego, to nawet się nie zastanawiaj, różnice są nieznaczne w osiągach, a kolega Cię na minę chyba nie wsadzi.
Co do podnoszenia chipem osiągów, patrząc po wykresach z hamowni (ludzie wrzucali w różnych tematach) uważam, że gra nie warta świeczki, ale to tylko moje zdanie (mały przyrost, spory koszt).
Pozdrawiam
ps. dopiero teraz przeczytałem, że już kupiłeś...
-
Mam 105km, jeździłem 120km i faktycznie zbiera się dużo lepiej. Ale jakby nie patrzeć 105 jest bezpieczniejszy. Od siebie polecam.
-
Dlaczego 105km jest bezpieczniejszy? Masz na myśli wydatki?
-
Nie ma jednej rzeczy, którą ma 120 - wariatora. Niby jak zmienisz raz to masz spokój na kilkadziesiąt tysięcy, ale jednak jest to dodatkowy spory wydatek. No i często właśnie one stukają :)
-
hehe myślałam,że jeszcze coś innego niż ten wariator. Wiem właśnie, że go posiada moja Alfa, bo właśnie jestem na etapie wymiany rozrządu no i niestety auto klepie... jak diesel.
Aż się boję ile mechanik zaśpiewa :confused: