-
Jimmy a Ty mógłbyś sprawdzić u siebie?
Ja nie wiem jaki mam alarm. Ale raczej oryginalny bo go uzbrajam przyciskiem na kluczyku, i jednym i drugim działa więc wątpię że ktoś grzebał w kluczyku dorabiając włącznik do nieoryginalnego alarmu :P. Przycisk jak pisałem na postoju niby nic nie robi, ale motyw ze światłami czy tez innym bajerem który mógł poprzedni właściciel zrobić jest w sumie możliwy.. trzeba to sprawdzić jakoś.
-
Podpowiadali koledzy że może być to przycisk uruchamiający funkcję antynapadową być może tak jest.
W poprzednim moim aucie działało to tak że na pracującym silniku wciskałem przycisk po czym " skradziony" samochód odjeżdżał - ale nie daleko około 1 - 1,5 km a następnie silnik gasł. Żeby ta funkcja działał auto po wciśnięciu musiało zostać ruszone z miejsca i nie wiem dokładnie czy działało to na zasadzie opóźnienia czasowego czy też liczyło w jakiś sposób kilometry .
-
No to tak stestuję, a jak to potem wyłączyć??? :P tz. jak mi zgaśnie to jak mam go zapalić znów?