-
Jako szczęśliwy posiadacz 164 Q4 mogę powiedzieć, że ten samochód wart jest wielkiego trudu, niezbędnego do przywrócenia go do fabrycznego stanu. Pomimo tego, że mój egzemplarz wymagał sporych inwestycji, aby jeździł jak jeździ, co nie było takie oczywiste w dniu zakupu, nie żałuję ani złotówki wydanej na paliwo i części. Jednak zdaję sobie sprawę ze stopnia skomplikowania tego auta i wiem ile wysiłku może kosztować przywrócenie go do życia... Ale sądząc po opisie tej sztuki, myślę, że warto!
-
To ja też się wypowiem.
Krótko, nie chcę Cie urazić ale jeżeli uważasz że będzie Cię stać na doprowadzenie auta do pierwotnego stanu to bierz ją bo warto, ale niestety droga będzie długa. Myślę że każdy z nas Ci pomoże w jakimś stopniu w problemach (mam już rabat w Carservisie :)) Powtórzę po koledze że nie żałuje żadnej złotówki wydanej na nią. Kupiłem ją okazyjnie za 5 tyś, a władowałem już ponad 20. Do pełni szczęścia został tylko rozrząd. Jeżdżę nią od święta, wymieniłem kompletne zawieszenie i mi po prostu szkoda jeździć po naszych drogach. Myję ją dwa razy w tygodniu i czasem jeżdżę na spalarnie powariować. Tak czy tak stoi dumnie pod blokiem, tylko będę chyba musiał jakiś garaż dla niej wynająć.
Miało być krótko, ale emocje wzięły górę ;)