Modyfikacja kolektorów ssących, układu wydechowego, sterownika . W Alfa Romeo Diva silnik miał 290 KM (co prawda 3,2 ale modyfikowany)
Printable View
Modyfikacja kolektorów ssących, układu wydechowego, sterownika . W Alfa Romeo Diva silnik miał 290 KM (co prawda 3,2 ale modyfikowany)
Jak pokazuje życie z 3.2V6 można wycisnąć ponad 300KM (GT Łukasza), więc potencjał jest :)
To co napisał Alfist niestety dużych przyrostów nie daje. Dopiero wałki rozrządu i porting głowic w połączeniu z modyfikacją dolotu (większa średnica, większa przepustnica) + wydech i program pod to wszystko robi robotę :)
mysle ze spokojnie wystarczy 75km strzala tylko pamietaj wtedy jest ok 150 nm i to on jest najwazniejszy pytanie czy sprzeglo wytrzyma, instalacje sam planuje w swoim dieslu tylko do diesla wystarczy zwykly suchy, w twoim wypadku pewnie wystarczy zwykly mokry i bedzie duzo tanszy zestaw od direct port, sam mialem uzywalem nitro w innym aucie, fajna sprawa ale butle szybko sie koncza hehe :) zwlaszcza jak masz wyrzut martwego gazu
Modyfikacja układu wydechowego i ssącego (to także większa przepustnica) oraz program, dają mniej więcej tyle samo co wałki i porting (patrz przyrosty mocy u Łukasza). Ostre wałki i porting to już poważniejsza przeróbka, nadająca się głównie do sportów wyczynowych, w codziennym użytkowaniu może być nieco niepraktyczna ze względu na przesunięcie momentu w zakres większych obrotów.
dobra swinia daje rade bez przesady, w n/a podstawa to wałki, kolektory ssacy i wydechowy ewentualnie regulowane koła rozrzadu, no i oczywiscie dobre wystrojenie, to duzo i nie duzo...czy sie to opłaca? kwestia tego w jakiej kasie zdobędziemy dane części, jak dolar kosztował mało opłacało sie sciagać zestawy ze stanow czy z uk, mokry zwykly system na spokojnie mozna strzelac 75
Z tym opłacaniem to oczywiście temat rzeka, ale pozostając przy dolocie, kolektorach itp. to koszty przy busso są niskie. Bardzo niskie, jak ogarniasz samemu. Duży koszt to właśnie wałki, wydech z nierdzewki tudzież egzotyczne wstawki jak np. przepustnica z Ferrari F430. Jak dasz taką z Porsche to koszt 200zł za używkę. Oczywiście można zamówić kolektor z carbonu gotowy za milion euro, ale jaki to ma sens? ;)
Mi też się wydaje, że świnia daje radę, a gość który ją stroił zna się na rzeczy. Jedyne co mnie intryguje to obroty: gdyby stroić ECU bezpośrednio być może dałoby radę przesunąć ogranicznik np. na 7300, a punkt zmiany biegu w automacie z 6500 na 7000 i wtedy ta moc przy 7tys. byłaby odpowiednio większa niż przy 6500. Będę badał ten temat, jak ogarnę wydech, nad którym teraz pracuję :P